Re: Ubawiłam sie....
Wiadomość:

Piotrek Zawodny napisał(a):
> W dniu 2010-08-09 21:57, de Renal pisze:
> dokona�e� projekcji nienawi�ci na �rod�.
>
> (...)
>
> Mo�liwe. Niepotrzebnie napisa�em, �e spostrzegam u niej "nienawi�� do
> Ko�cio�a". Potem si� zreflektowa�em i napisa�em "niech�� do
Ko�cio�a".
> Raczej to, co ona pisze, mo�e spowodowa� nienawi�� "do niej", dlatego
> mo�e jest ona odwa�n� osob�. Skoro pisze rzeczy, kt�re mog� wywo�a�
w
> stosunku do niej co� niemi�ego.
>
> Mo�e nawet nie "nienawi�� do niej", ale "wrogo�� do niej". Ona, zdaj�c
> sobie spraw�, �e wzbudza wrogo�� do siebie, mo�e czu� co� w rodzaju
> nienawi�ci do swoich wrog�w. W tym momencie widz�, �e tak to dzia�a u
> mnie. Mog� si� myli� (niejasno, niewyra�nie widzie�, b��dnie
widzieďż˝
> moje procesy wewn�trzne).
>
> To s� trudne sprawy. Kierowany po��daniem i nadziej�, szuka�em w
> Ko�ciele wyzwolenia. Nie potrafi�em odczu� prawdziwej wolno�ci w
> �wi�tyniach czy sanktuariach, mo�e troch� rozumiem Magdalen� �rod�,
gdy
> pisze o Licheniu jako "sztucznym katolickim Disneylandzie".
>
> A w og�le czym jest nienawi�� czy gniew? Czy nie s� one jakim�
g��bokim
> wewn�trznym konfliktem?
>
> Wstydz� si�, �e tak napisa�em sw�j wyk�ad o �rodzie. Mo�e
rzeczywi�cie
> co� projektowa�em. Ale wtedy wiele z tego, o czym napisa�em, naprawd�
> tak widzia�em; naprawd� w tamtym momencie w wielu kwestiach tak
> my�la�em. Z nienawi�ci� si� zagalopowa�em.

Nie rozumiem, bo ona przy twoim oczytaniu podała fakty historyczne,
więc powinieneś wiedzieć. Tylko, że ona uważa, że determinizm kk
powtarza w nowych pokoleniach swoje zbrodnie, ja też tak uważam.
A wyrażanie poglądów wbrew temu co trzeba uważać powszechnie, to
odwaga cywilna. Środa się boi tego co się dzieje, dlatego walczy.