Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Udawactwo vel handel ciałem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Udawactwo vel handel ciałem...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-03-28 23:59:29

Temat: Re: Udawactwo...
Od: "Magda" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Mar, 01:08, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:1...@y...googleg
roups.com...
>
> > > > [...]
> > > [...]
> > [...]
> [ciach]

Ile nienawiści i złości z Ciebie emanuje!
Cały Twój post, nad którym się tak napracowałeś i napociłeś, jest
niezbitym dowodem tylko i wyłącznie na to, że nie masz bladego pojęcia
o tym, gdzie pracuję, dla kogo pracuję i co jest celem naszej pracy.
Bladego, rozumiesz? To co tu napisałeś, to śmiech na sali :)
A że jesteś mocno sfrustrowany tą niewiedzą, to bije z tego postu na
kilometr. Nie wiem, co Tobą kieruje? Sama niewiedza tak na Ciebie
wpływa? Nie umiesz żyć z niewiedzą? Czy może jakaś wyimaginowana
zazdrość?
I nadal masz nadzieję, że tego typu głupiutkim chwytem, jakim jest ten
w pocie czoła stworzony post, sprowokujesz mnie do wyjawienia
prawdy??? Nie bądź śmieszny:)
I naprawdę uwierz mi, nasz przyjaciel od serca, nasz szef, nie czyta
Twoich wypocin, ani czyichś innych, naiwniaczku :)
Grzeb się dalej w tym w czym się grzebiesz, albo i jeszcze w czymś
innym, skoro nadaje to sens Twojemu pozbawionemu sensu, jak zdążyłam
zaobserwować, życiu, ale i tak nic nie wygrzebiesz :)
Boli Cię to? Twoja sprawa.
Ja robię swoje. Uczestniczę w realizacji czegoś wielkiego. Nie dla
pieniędzy (mój mąż zarabia wystarczająco na nasze potrzeby), choć są
niemałe, a dla satysfakcji, i dla przyjaciół, w tym mojego szefa :)
Przykro mi, że tak się z tym wszystkim męczysz, że tak Cię to zżera,
ale to już Twój problem.

Dla mnie temat jest zamknięty. Już nic więcej ode mnie nie
wyciągniesz. I tak już sporo napisałam.
Uszanuj więc mój EOT.

PS. To co o mnie/o nas napisałeś, to dla mnie/dla nas ogromny
komplement:) Wszak postrzegana jestem tak, jak było to zaplanowane. I
na szczęście nikt nie wierzy w to, co jest prawdą :)

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-03-29 00:41:29

Temat: Re: Udawactwo...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@d...googleg
roups.com...
On 29 Mar, 01:08, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:1...@y...googleg
roups.com...
>
> > > > [...]
> > > [...]
> > [...]
> [ciach]

Ile nienawiści i złości z Ciebie emanuje!
Cały Twój post, nad którym się tak napracowałeś i napociłeś, jest
niezbitym dowodem tylko i wyłącznie na to, że nie masz bladego pojęcia
o tym, gdzie pracuję, dla kogo pracuję i co jest celem naszej pracy.
Bladego, rozumiesz? To co tu napisałeś, to śmiech na sali :)
A że jesteś mocno sfrustrowany tą niewiedzą, to bije z tego postu na
kilometr. Nie wiem, co Tobą kieruje? Sama niewiedza tak na Ciebie
wpływa? Nie umiesz żyć z niewiedzą? Czy może jakaś wyimaginowana
zazdrość?
I nadal masz nadzieję, że tego typu głupiutkim chwytem, jakim jest ten
w pocie czoła stworzony post, sprowokujesz mnie do wyjawienia
prawdy??? Nie bądź śmieszny:)
I naprawdę uwierz mi, nasz przyjaciel od serca, nasz szef, nie czyta
Twoich wypocin, ani czyichś innych, naiwniaczku :)
Grzeb się dalej w tym w czym się grzebiesz, albo i jeszcze w czymś
innym, skoro nadaje to sens Twojemu pozbawionemu sensu, jak zdążyłam
zaobserwować, życiu, ale i tak nic nie wygrzebiesz :)
Boli Cię to? Twoja sprawa.
Ja robię swoje. Uczestniczę w realizacji czegoś wielkiego. Nie dla
pieniędzy (mój mąż zarabia wystarczająco na nasze potrzeby), choć są
niemałe, a dla satysfakcji, i dla przyjaciół, w tym mojego szefa :)
Przykro mi, że tak się z tym wszystkim męczysz, że tak Cię to zżera,
ale to już Twój problem.

Dla mnie temat jest zamknięty. Już nic więcej ode mnie nie
wyciągniesz. I tak już sporo napisałam.
Uszanuj więc mój EOT.

PS. To co o mnie/o nas napisałeś, to dla mnie/dla nas ogromny
komplement:) Wszak postrzegana jestem tak, jak było to zaplanowane. I
na szczęście nikt nie wierzy w to, co jest prawdą :)

Pozdrawiam,
Magda

=====

ROTFL!!!!!! ;)))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-03-29 02:58:22

Temat: Uciekactwo...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ty po prostu Magdzisko się straaaasznie życiowo nudzisz...[czyt. męczysz]
[musi dzieci nie macie, mąż-nie-chciał/pan i władca zdecydował za ciebie?/,
nie-mogliście,nie-udało-się,coś-się-stało-tragiczneg
o...ujjj! -szczerze!]
:'(

Stąd to "zaangażowanie" w tą [jakże-ważną-choć-do-gnoju] "robotę"...
Poszukiwanie czegoś ciekawego w życiu? -na pewno...

A ty o jakichś tam srutututu ideałach "bezinteresowności"...
i wielkich "fiu fiu" sprawach czy ważności strasznej planów
i owych "programach" co-jedyne-w swoim-rodzaju-pod-niebem! ;P

POD niebem! [sky is the limits] ;)
Zawsze takie cuś będzie tylko "pod"...

Jeśli naprawdę szukasz ukojenia tego co boli
i zaspokojenia tęsknoty za wartościowym życiem
zastanowi cię to...
A jeśli szukasz tylko szumu co zagłuszy głód...czy ból
to uciekniesz od zastanowienia..."gdzie pieprz rosnie"...

A masz tendencje do uciekania...oj masz...

[zaczynam się domyślać co to za tragedia mogła być...
delikatna sprawa...oj delikatna]

Zgodzić się na wyrwanie serca...?
Brrrrr...........................


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-03-29 14:54:51

Temat: Re: Uciekactwo...
Od: "Magda" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Mar, 04:58, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> [...]

Ty potrzebujesz pomocy, Sky, i to pilnie. Nie żartuję. Radzę Ci z
dobrego serca idź do lekarza, zanim nie będzie za późno, chociaż moim
zdaniem i tak już jest za późno. Nieźle jesteś "zwichrowany", łagodnie
mówiąc, a przez lata zdążyło się to już mocno utrwalić. Teraz to już
tylko samodyscyplina i wytrwałość pozostaje, ale u Ciebie z tym
kiepsko, więc sam widzisz...Beznadzieja. Wpadłeś w bagno, i się z
niego już raczej nie wygrzebiesz...
Wiem, że Ci przeszkadzam, a moje pojawianie się na grupie jest Ci
mocno nie na rękę. Tyle tylko, że mnie/nas to w ogóle interesuje, po
raz setny powtórzę. Siedzę tu, bo na tym teraz polega moja praca!!!
Rozumiesz???!!! Nie, po raz setny nie rozumiesz, ponieważ nie chcesz
tego przyjąć do wiadomości. I tak Ci już zostanie ...

Masz poważny problem. Nie umiesz się obejść bez grup, bez wrzucania
non stop jakichś wątków, bez ISTNIENIA, chociażby tutaj. Tyle lat tu
gnijesz, i jesteś do tego stopnia uzależniony, że ani na chwilę nie
umiesz przestać.
Nie wiem, co było przyczyną Twojego obecnego stanu, nie wiem, czy coś
się stało te ileś lat wstecz, i nie chcę spekulować, bo to Ty się w
takich tanich zagrywkach specjalizujesz, ale niewątpliwie coś Cię do
obecnego stanu doprowadziło, choć tendencje do pewnych zachowań
musiałeś przejawiać od zawsze. Jeśli było to jakieś przykre zdarzenie,
to współczuję, ale nie przelewaj swej frustracji i żalu na całą grupę.

Tak jak nie wiem, co Cię do tego stanu doprowadziło, tak nie wiem
również, co by się musiało stać, żebyś sobie chociaż na chwilę
odpuścił. U Ciebie to jest chyba choroba, Sky. Niestety. I nie mówię
tego złośliwie, w przeciwieństwie do Twoich bezsensownych, złośliwych
i chamskich odzywek, tylko z uprzejmości. Naprawdę powinieneś się sobą
zainteresować, bo nie jest dobrze. Może rzeczywiście lekarz by
spróbował Ci pomóc?

Powtórzę po raz setny - ja w każdej chwili mogę stąd zniknąć (lub
tylko przestać się udzielać, co być może niebawem uczynię). TY NIE
MOŻESZ.
Ja korzystam z grup tylko w określonych celach. TY JUŻ BEZCELOWO.
A jeśli masz jakiś swój wyimaginowany cel, to jest on "chory".
To nie są tylko moje obserwacje i opinie, Sky, więc może zastanów się
nad sobą.

W sumie to dopiero teraz, i to właśnie Ty (kto by pomyślał),
dostarczyłeś nam takiego materiału do analiz, że HoHoHo! Dzięki
serdeczne za to.

Aha, i nie zapluwaj już nigdy monitora, a jak zaplujesz - to
przetrzyj, bo jeszcze na dodatek wzrok Ci się popsuje, niewyżyty
frustracie i maniaku.

I to by było na tyle. Zeszmaciłeś się totalnie. Więcej o Tobie, ani z
Tobą nie mam ochoty pisywać.

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-03-29 15:00:52

Temat: Re: Uciekactwo...
Od: "Magda" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> On 29 Mar, 04:58, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
> [...]
>
Ty potrzebujesz pomocy, Sky, i to pilnie. Nie żartuję. Radzę Ci z
dobrego serca idź do lekarza, zanim nie będzie za późno, chociaż moim
zdaniem i tak już jest za późno. Nieźle jesteś "zwichrowany", łagodnie
mówiąc, a przez lata zdążyło się to już mocno utrwalić. Teraz to już
tylko samodyscyplina i wytrwałość pozostaje, ale u Ciebie z tym
kiepsko, więc sam widzisz...Beznadzieja. Wpadłeś w bagno, i się z
niego już raczej nie wygrzebiesz...
Wiem, że Ci przeszkadzam, a moje pojawianie się na grupie jest Ci
mocno nie na rękę. Tyle tylko, że mnie/nas to w ogóle nie interesuje,
po
raz setny powtórzę. Siedzę tu, bo na tym teraz polega moja praca!!!
Rozumiesz???!!! Nie, po raz setny nie rozumiesz, ponieważ nie chcesz
tego przyjąć do wiadomości. I tak Ci już zostanie ...

Masz poważny problem. Nie umiesz się obejść bez grup, bez wrzucania
non stop jakichś wątków, bez ISTNIENIA, chociażby tutaj. Tyle lat tu
gnijesz, i jesteś do tego stopnia uzależniony, że ani na chwilę nie
umiesz przestać.
Nie wiem, co było przyczyną Twojego obecnego stanu, nie wiem, czy coś
się stało te ileś lat wstecz, i nie chcę spekulować, bo to Ty się w
takich tanich zagrywkach specjalizujesz, ale niewątpliwie coś Cię do
obecnego stanu doprowadziło, choć tendencje do pewnych zachowań
musiałeś przejawiać od zawsze. Jeśli było to jakieś przykre zdarzenie,
to współczuję, ale nie przelewaj swej frustracji i żalu na całą grupę.

Tak jak nie wiem, co Cię do tego stanu doprowadziło, tak nie wiem
również, co by się musiało stać, żebyś sobie chociaż na chwilę
odpuścił. U Ciebie to jest chyba choroba, Sky. Niestety. I nie mówię
tego złośliwie, w przeciwieństwie do Twoich bezsensownych, złośliwych
i chamskich odzywek, tylko z uprzejmości. Naprawdę powinieneś się sobą
zainteresować, bo nie jest dobrze. Może rzeczywiście lekarz by
spróbował Ci pomóc?

Powtórzę po raz setny - ja w każdej chwili mogę stąd zniknąć (lub
tylko przestać się udzielać, co być może niebawem uczynię). TY NIE
MOŻESZ.
Ja korzystam z grup tylko w określonych celach. TY JUŻ BEZCELOWO.
A jeśli masz jakiś swój wyimaginowany cel, to jest on "chory".
To nie są tylko moje obserwacje i opinie, Sky, więc może zastanów się
nad sobą.

W sumie to dopiero teraz, i to właśnie Ty (kto by pomyślał),
dostarczyłeś nam takiego materiału do analiz, że HoHoHo! Dzięki
serdeczne za to.

Aha, i nie zapluwaj już nigdy monitora, a jak zaplujesz - to
przetrzyj, bo jeszcze na dodatek wzrok Ci się popsuje, niewyżyty
frustracie i maniaku.

I to by było na tyle. Zeszmaciłeś się totalnie. Więcej o Tobie, ani z
Tobą nie mam ochoty pisywać.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-03-29 16:21:43

Temat: Re: Uciekactwo...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@p...googleg
roups.com...
> On 29 Mar, 04:58, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
> [...]
>
Ty potrzebujesz pomocy, Sky, i to pilnie. Nie żartuję. Radzę Ci z
dobrego serca idź do lekarza, zanim nie będzie za późno, chociaż moim
zdaniem i tak już jest za późno. Nieźle jesteś "zwichrowany", łagodnie
mówiąc, a przez lata zdążyło się to już mocno utrwalić. Teraz to już
tylko samodyscyplina i wytrwałość pozostaje, ale u Ciebie z tym
kiepsko, więc sam widzisz...Beznadzieja. Wpadłeś w bagno, i się z
niego już raczej nie wygrzebiesz...
Wiem, że Ci przeszkadzam, a moje pojawianie się na grupie jest Ci
mocno nie na rękę. Tyle tylko, że mnie/nas to w ogóle nie interesuje,
po
raz setny powtórzę. Siedzę tu, bo na tym teraz polega moja praca!!!
Rozumiesz???!!! Nie, po raz setny nie rozumiesz, ponieważ nie chcesz
tego przyjąć do wiadomości. I tak Ci już zostanie ...

Masz poważny problem. Nie umiesz się obejść bez grup, bez wrzucania
non stop jakichś wątków, bez ISTNIENIA, chociażby tutaj. Tyle lat tu
gnijesz, i jesteś do tego stopnia uzależniony, że ani na chwilę nie
umiesz przestać.
Nie wiem, co było przyczyną Twojego obecnego stanu, nie wiem, czy coś
się stało te ileś lat wstecz, i nie chcę spekulować, bo to Ty się w
takich tanich zagrywkach specjalizujesz, ale niewątpliwie coś Cię do
obecnego stanu doprowadziło, choć tendencje do pewnych zachowań
musiałeś przejawiać od zawsze. Jeśli było to jakieś przykre zdarzenie,
to współczuję, ale nie przelewaj swej frustracji i żalu na całą grupę.

Tak jak nie wiem, co Cię do tego stanu doprowadziło, tak nie wiem
również, co by się musiało stać, żebyś sobie chociaż na chwilę
odpuścił. U Ciebie to jest chyba choroba, Sky. Niestety. I nie mówię
tego złośliwie, w przeciwieństwie do Twoich bezsensownych, złośliwych
i chamskich odzywek, tylko z uprzejmości. Naprawdę powinieneś się sobą
zainteresować, bo nie jest dobrze. Może rzeczywiście lekarz by
spróbował Ci pomóc?

Powtórzę po raz setny - ja w każdej chwili mogę stąd zniknąć (lub
tylko przestać się udzielać, co być może niebawem uczynię). TY NIE
MOŻESZ.
Ja korzystam z grup tylko w określonych celach. TY JUŻ BEZCELOWO.
A jeśli masz jakiś swój wyimaginowany cel, to jest on "chory".
To nie są tylko moje obserwacje i opinie, Sky, więc może zastanów się
nad sobą.

W sumie to dopiero teraz, i to właśnie Ty (kto by pomyślał),
dostarczyłeś nam takiego materiału do analiz, że HoHoHo! Dzięki
serdeczne za to.

Aha, i nie zapluwaj już nigdy monitora, a jak zaplujesz - to
przetrzyj, bo jeszcze na dodatek wzrok Ci się popsuje, niewyżyty
frustracie i maniaku.

I to by było na tyle. Zeszmaciłeś się totalnie. Więcej o Tobie, ani z
Tobą nie mam ochoty pisywać.

Magda


======
Ujjj!
To ci się Maguś ulałoooo! :)

Achhhh te diagnozy na odległość!
są tak naganne...prawda? ;)

Odpocznij sobie kobitko odpocznij...
Znikniesz na stałe? Trudno... ;)
Nie ma ludzi niezastąpionych... :'(
Nawet mnie tu może byle szczylek podsiąść ;)

Znikam więc i ja... ;D
Na chwilkę...bo przecież na stałe nie mam po co... ;)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Udawactwo vel handel ciałem...
Konwenanse balastem...?
Media zmieniają front?
Czy ze mną jest coś nie tak ? ? ?
Re: sytuacja na grupie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »