Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Ukorzeniacze

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ukorzeniacze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-11-12 20:59:37

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Michał Łąpieś" <l...@w...pl> wrote in message news:aqr1l0$3v9$1@news2.tpi.pl...
> % ukorzeniania do 60. Problemem jest zimowanie w pierwszych dwóch latach,
> bez ogrzewanych osłon praktycznie nie do przeskoczenia, i nawet "po dobrym
> ukorzenianiu" większość strat następuje na tym etapie.

Nie masz to jak dobre słowo pociechy. To co mam zrobić z ukorzenionym palmowym, który
od
paru miesięcy rośnie w gruncie? Ufać słowu pisanemu czy jednak własnemu nosowi, który
mi
podpowiada, że roślina ma duże szanse przetrwania zimy?

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-11-13 06:53:22

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piwnica w tym wypadku jest OK ( nawet brak światła nie przeszkadza), ale
temperatura nie może być wyższa niż 3-5 st. C
Pozdrawiam.
Michał
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:aqr43e$32u$1@news.tpi.pl...
> Dzięki za informacje, w przyszłym roku muszę spróbować. Trochę problemu
> będzie z zimowaniem ewentualnie ukorzenionych sadzonek. Może piwnica
będzie
> odpowiednia?
> Kaska
>
> Użytkownik Michał Łąpieś <l...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aqr1l0$3v9$...@n...tpi.pl...
> > % ukorzeniania do 60. Problemem jest zimowanie w pierwszych dwóch
latach,
> > bez ogrzewanych osłon praktycznie nie do przeskoczenia, i nawet "po
dobrym
> > ukorzenianiu" większość strat następuje na tym etapie.
> > Pozdrawiam
> > Michał.
> > Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w
wiadomości
> > news:aqr04u$467$1@news.tpi.pl...
> > > Witam
> > > Nie miałam pojęcia, że klony palmowe da się rozmnażać przez
> sadzonkowanie,
> > > myślałam że tylko przez siew lub szczepienie.Czy mógłbyś mi napisać
jak
> > > długo ukorzeniają się te sadzonki i w jakim procencie. Oczywiscie
zależy
> > to
> > > od wielu czynników, ale ciekawa jestem czy udaje je się ukorzenić
> > > sporadycznie czy ukorzeniają się prawie wszystkie
> > > Pozdrawiam Kaśka
> > >
> > > Użytkownik <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych
> > > napisał:1...@n...onet.pl...
> > > >
> > > > > Dzięki! :-)
> > > > > No to jeszcze jedno pytanie.
> > > > > Czy ma znaczenie, że tym się "omączy" włozony w ziemię patyk, czy
> tez
> > > można
> > > > > do ziemi dosypac tak jak nawóz??? bo chyba chemia powinna działac
i
> > tak
> > > , i
> > > > > tak.
> > > > > Pozdrawiam ;-)
> > > > > Janusz
> > > >
> > > > Hmmm...mieszanie ukorzeniaczy z podłożem to byłaby chyba
rozrzutnośc -
> > > małe
> > > > opakowanie 50 ml wystarcza mi na dość długo.
> > > > Zalecane jest moczenie sadzonek w roztworze wodnym stymulatorów -
> > > niektóre
> > > > gatunki wolę ten sposób...lub stosowane najczęściej zanurzanie
końców
> > > sadzonek
> > > > w ukorzeniaczu pudrowym ( trzebać otrzepać sadzonkę z nadmiaru
pudru -
> > > zostaje
> > > > tylko ten który sie sam przyczepił)
> > > > "Omączanie" - jak napisałeś ma chyba także znaczenie ze względu na
to
> że
> > > puder
> > > > chroni przed wilgocią sadzonkę i zapobiega rozwojowi chorób
> grzybowych.
> > > > Podlewanie podłoża roztworami ukorzeniaczy i smarowanie korzeni
pastą
> ze
> > > > stymulatorem stosuje się czasem przy przesadzaniu drzew.
> > > > Sukces ukorzeniania zależy też od innych czynników - temp. podłoża -
> > > optymalna
> > > > dla większości gatunków - 18 - 24 st C. światło nie bezpośrednie
lecz
> > > > rozproszone - mleczna lub kolorowa folia i wysoka wilgotnośc
> powietrza.
> > > >
> > > > Pozdro
> > > > Jack
> > > >
> > > >
> > > > --
> > > > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> > >
> > >
> >
> >
>
>




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-11-13 06:53:44

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja do kwestii "obmączania" podszedłem wg. technologii smażenia schabowego,
lub innej ryby ;-))
Lecz do ukorzeniacza nie polecam jajek!!
Pozdrawiam. zbyt dosłowny
Michał


Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ee1.000002a9.3dd10fb2@newsgate.onet.pl...
> > >"Omączanie" - jak napisałeś ma chyba także znaczenie >ze względu na to
że
> > puder
> > >chroni przed wilgocią sadzonkę i zapobiega rozwojowi >chorób
grzybowych.
> >
> > Jack, pamiętaj o jednej sprawie, każdy fungicyd działa przez określony
czas,
> > " omączenie " całej sadzonki po pewnym okresie zakończy się, jak w
banku,
> > infekcją grzybową.
> > Natomiast masz rację , że mieszanie "ukorzeniaczy" z podłożrzem jest bez
> > zasadne. W ukorzeniaczu "moczymy" podstawę sadzonki.
> > Jeżeli chodzi o pudry i roztwory to ma to znaczenie jedynie
technologiczne
> > ( szybkość, wygoda, sprawa wyboru), i tylko trudno korzeniące się
rośliny
> > wymagają traktowania metodą roztworów rozcieńczonych.
> > Pozdrawiam.
> > Michał.
> >
>
> Oczywiście chodziło mi o zanurzanie w pudrze dolnego odcinka sadzonki -
sam
> zanurzam sadzonke w ukorzeniaczu na ok. 1 cm - jeżeli robie na niej
nacięcie
> skośne to wtedy głębiej - ok. 2 - 3 cm
>
> Pozdro
> Jack
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-11-13 06:55:21

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Nie masz to jak dobre słowo pociechy.

:-) nie wszystko Basiu idzie zawsze po naszej myśli.
Fakty są takie : bez większych problemów zimują siewki (no, o ile nie zdarzy
się -20 przez dłuższy okres).
Ukorzeniona sadzonka natomiast, najpierw "pracuje" na korzenie, dopiero po
ich rozbudowie zaczyna rosnąć; i czyni to dość długo.
Jeżeli Twój klon rośnie w gruncie dość długo; gdybam sobie, od początków
sierpnia, to znając układ pogodowy (brak deszczu i ciepło) mogę napisać
tylko, że ma szansę, lecz okrycie wskazane. Taki mój sposób na takie rośliny
w pierwszym roku po posadzeniu: kiedy temperatura ustabilizuje się na -,
lecz stale ( cały zeszły tydzień-brrrr... , a teraz + 11 nadają, pośpiech
nie
wskazany, szara pleśń itd) z na wpół zarżniętej ziemi robię kopczyk( nie
musi być wysoki, szeroki tak- ochrona korzeni), jak po paru dniach zmrozi
go, dopiero daję świerk, jedlinę itp. . Zazwyczaj daje dobre rezultaty,
nawet jeżeli góra zmarznie to pod kopczykiem zostaną jakieś żywe pąki.
No cóż wierzyć, nie wierzyć, robić "na nos" ?
Sama, proszę tę kwestię rozstrzygnij ( nie mogę podąć konkretów, nie widzę
rośliny).
pozdrawiam
Michał





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-11-13 17:40:28

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Michał Łąpieś" <l...@w...pl> wrote in message news:aqst1g$lff$3@news.tpi.pl...
> >Nie masz to jak dobre słowo pociechy.
>
> :-) nie wszystko Basiu idzie zawsze po naszej myśli.

Zgadza się. Np. gdybym nie miała przędziorków w ogrodzie...:-)))), o ileż życie
byłoby
łatwiejsze.

> Jeżeli Twój klon rośnie w gruncie dość długo; gdybam sobie, od początków
> sierpnia, to znając układ pogodowy (brak deszczu i ciepło) mogę napisać
> tylko, że ma szansę, lecz okrycie wskazane.

O ile pamiętam, to wsadzałam go wcześniej.
Ale chyba masz rację, że warto trochę okryć - stroiszu nie pożałuję i jestem
piekielnie
ciekawa wyników eksperymentu!

P.S.
> z na wpół zarżniętej ziemi robię kopczyk

Co to jest zarżnięta ziemia? Wyjałowiona totalnie?

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-11-13 19:31:23

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Co to jest zarżnięta ziemia? Wyjałowiona totalnie?

Nie znasz Basiu tego terminu ? Naprawdę ? Nic się nie martw ja też do
niedawma go nie znałem. Spieszę więc z wyjaśnieniem . Pozwolisz zrobie to
schematycznie, poniewarz na jego temat mógłbym napisać małą rozprawę.
A oto ów schemat:
ośmiomiesięczna córka---> wprowadzamy nowe "jedzonko"---> czasami zdażają
sie kolki, zazwyczaj wieczorem---> żona do męża: dzisiaj twój dyżur--->po
dwóch godzinach mała zasneła, ale może się jeszcze obudzić--> poczekam, ale
trzeba się czymś zająć ---> odpowiadamy na posty, coś ok. 2-3 nad ranem--->
piszemy o okrywaniu---> coś słychać, o cho !---> myśl : śpij mała, tatuś
jest już "zarżnięty"---> fałszywy alarm ---> możemy pisać dalej przenosząc
myśli na "papier" ---> i robimy to zbyt dosłownie ("zwrotnica" w porę nie
zaskoczyła) ---> kiedy o 7.00 wysyłamy, nie czytamy ---> we fragmętach
wychodzą "pierdoły" (za przeproszeniem).

Jak widzisz ja też nie znałem tego terminu, do 18-tej dnia dzisiejszego, do
momętu kiedy mnie o niego zapytałaś. Jest to dobry przykład, że na grupach
dyskusyjnych można się wiele nauczyć. :-)).
pozdrawiam,
Michał
Ps. oczywiście chodzi o zmażniętą glebę




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-11-13 19:51:20

Temat: Re: Ukorzeniacze
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Co to jest zarżnięta ziemia? Wyjałowiona totalnie?
[...]
> Ps. oczywiście chodzi o zmażniętą glebę

Michale, dam Ci radę, wyśpij się trochę, tak porządnie.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Potrzebujesz dobrego nawozu? Wyprodukuj go sam!!!
Mieczyki
Ogrodze...
tulipany
dzbanecznik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »