eTaTa wrote in message ...
>
..
>Czego brakuje w analizie "tajemnicy czytania", vel.
>analizy zdana czytanego?

moze pytania :
czy myslimy slowami ??

a jesli nie ( bo IMO napewno nie)
to pytania co to jest myslenie ?

ogladasz swiat i uruchamia Ci sie (rezonuje)
jakis "aktywny model" , w ktorym
dokonujesz interpretacji tego ogladu

czytasz tekst i tak jakbys "ogladal slowami"
- wyskakuje Ci model (fantom) , w ktorym to
co czytasz interpretujesz.

Nie ma wspolnych modeli nie ma porozumienia.
Tak jak zapewne teraz miedzy nami ???? :))))))

Nie ma modelu(fantomu) dla danej sytuacji
to nastepuje obnizenie poziomu i swiadomosc
zostaje obserwatorem "zwierzatka".

To tworzenie nowych modeli i ich wymiana lub
rozpowszechnianie spoleczne to cos
co nas wyroznia. Zwierzeta raczej maja
zaszyte na stale modele(wzorce zachowania) i jesli
nawet tworza nowe to wymiana ich nie jest tak szybka
(o ile istnieje osobniczo ?? ) jak u ludzi.

Jesli popatrzec inaczej - to jestesmy jako biologiczni ludzie
dobrym osrodkiem do tworzenia sie i rozprzestrzeniania
tych modeli (fantomow).

No a pietro wyzej cos co wykorzystuje srodowisko
zbudowane z tych modeli do ... :))

zdrowko
patix