Maciek Sobczyk wrote in message ...
>
>Użytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
>news:d9dsdr$ejj$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
>> wiadomości news:d9dr1u$7fv$1@inews.gazeta.pl...
>> >
>> > Użytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
>> > news:d9bt1a$avo$1@inews.gazeta.pl...
>> > > Co takiego widzi i słyszy człowiek, a czego nie doświadczają
>zwierzęta?
...
>> > świetlikom sekwencje błysków, aby chcialy kopulować, psu Pawlowa
starczy
>> > Pawłow z miską, żeby chcial pozrec Pawłowa :), świni zapach trufli,
żeby
>> > chciała kopulować z dębem itd. itd.
>>
>> No i właśnie :-))
>> I co?
>> bo?
>> Po co?
>W sumie po to samo, po co protrzebne jest to gołębiowi, psu i świnii. Z
>jedną różnicą - człowiek ma świadomość tych mechanizmów, zdolność
świadomego
>emitowania bodźców na innych ludzi (zwierzęta) tak aby odnieść zamierzony
>efekt a zwierzęca mimikra i wysyłanie bodźców odbywa się czysto
>fizjologicznie, bez udziału swiadomosci.
>

no to moze niecalkiem/niezawsze tak

K.Lorenz opisuje experyment sowjego
kolegi , ktory pracowal w laboratorium Pawlowa.

Pies byl uwarunkowany na wydzielanie
sliny (nagroda pokarm) w odp. na pewien
dzwiek metronomu.

Jednak pies byl w klatce caly czas
unieruchomiony przypiety paskami.

Gosc podszedl i przecial paski a wtedy
pies podbiegl do metronomu
(ktory nie wydawal wlasciwego dzwieku)
i zaczal sie slinic (bezpodstawnie) - proszac
"mechanicznego pana" o jedzenie/nagrode.
:))


pozdrawiam
patix