Data: 2005-06-29 20:20:00
Temat: Re: Umiejętność
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciek Sobczyk; <d9tmma$41a$2@inews.gazeta.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:d9s6el$l15$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Akurat mowy - wydawania dźwięków - tylko brak wspólnego standardowego
> > układu odniesienia [czyli *zapisu* mowy, a nie samej mowy, która różni
> > się w zależności od osobnika] powoduje, że każde zwierzę posługuje się
> > niestandardowym [unikalnym] zestawem komunikatów "werbalnych". Moja
> > psica, a zapewne i każdy inny pies, ale w trochę innym znaczeniu i
> > "wymowie" szczekała od szczeku pojedyńczego, poprzez zwiększanie
> > częstotliwości, aż do wycia - zakładam, że z jej [psicy] szczeku dałoby
> > się wyróżnić conajmniej kilkanaście odrębnych stanów emocjonalnych.
> To są akurat informacje pozawerbalne. Człowiek, mimo wykształconego organu
> mowy potrafi za pomocą chrząknięć, sapnięć, wzdechnięć itd. przekazać
> odpowiedni komunikaty. Baaa, umie nawet zaszczekać :)
Jakby co, to nie ja wprowadziłem ten idiotyczny naukowy podział na
werbalność i niewerbalność --> przykładowo, w określonym społeczeństwie
chrząknięcie *oznacza* dezaprobatę --> stąd podstawowym kryterium
uznania bodźca za werbalny jest jego forma dźwiękowa, standaryzacja i
posiadanie zrozumiałego dla innych znaczenia --> a stąd szczek czy
chrząknięcie jest słowem, więc jest środkiem komunikacji werbalnej.
Flyer
|