Data: 2005-07-01 08:41:32
Temat: Re: Umiejętność
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da1t6d$fm0$1@inews.gazeta.pl...
> Maciej Sobczyk - Grupa TemPo <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
napisał(a):
> news:da09ir$hb3$1@inews.gazeta.pl
>
>
> [...]
> > Ja bym wprowadził prostszy podział - artykułowane i nieartykułowane.
>
> Super podział. A ty kiedyś przysłuchiwałeś się jak w różnych
> kontekstach/sytuacjach szczekają psy ?
Bardzo to wszystko mądre co piszesz (zwłaszcza, że zacytuję: "G. prawda"),
tylko, że gdybyś łaskawie zechciał poczytać wątki powyżej, dotarłbyś
niechybnie do momentu, w którym jasno jest powiedziane, że człowiek nie
tylko potrafi mówić, ale również potrafi zaszczekać, i jest to komunikat
pozawerbalny. Dla Twojej przyjemności zacytuję:
"To są akurat informacje pozawerbalne. Człowiek, mimo wykształconego organu
mowy potrafi za pomocą chrząknięć, sapnięć, wzdechnięć itd. przekazać
odpowiedni komunikaty. Baaa, umie nawet zaszczekać :)"
Później jest wyjaśnienie, skąd taki podział:
"Ja bym wprowadził prostszy podział - artykułowane i nieartykułowane.
Komunikat werbalny zawiera informację w postaci ustandaryzowanego kodu,
jakim jest język mówiony. Szczekanie w tym kodzie się nie mieści, stąd dalej
twierdzę, że to kom. pozawerbalny."
Przypominam, że temat cały czas dotyczy człowieka, a nie psa.
> > Komunikat werbalny zawiera informację w postaci ustandaryzowanego kodu,
> > jakim jest język mówiony.
>
> G. prawda żaden ustandaryzowany kod. Te same słowa, zdania, wypowiedzi
mogą
> mieć różne znaczenie w zależności od kontekstu. Zupełnie tak samo jak u
np.
> psów.
Otóż to - mogąmieć różne znaczenia właśnie dzięki sygnałom niewerbalnym i
pozawerbalnym. Przypomnij sobie, ile razy niewłaściwie odczytałeś intencje
innego grupowicza, bo jedyną informację, jaką miałeś to właśnie ów
ustandaryzowany kod w postaci słów uformowanych w określone konstrukcje
(zdania). Brak komunikatów niewerbalnych i pozawerbalnych uniemożliwił
właściwe odebranie komunikatu. Ten brak zaowocował min. pojawieniem się
emotów, antropomorficznych form znakowych synonimujących emocje piszącego:
:-)
:( ;-)
:-/
itd.
Dla Twojej informacji, przytoczę obowiązujący podział komunikatów:
1. werbalne - słowa (tylko słowa, ich "słownikowa" treść znaczeniowa)
2. niewerbalne - mimika, gesty, postawa ciała, dystans etc.
3. pozawerbalne - ton głosu, tembre, głośność.
Podział komunikatów wysyłanych przez człowieka (różne źródła podają różne
podziały):
1. 7 - 17%
2. 55 - 70%
3. 22 - 38%
Stąd zakłócenia w odbiorze komunikatów tylko i wyłącznie werbalnych, lub
quasiwerbalnych (pisanych).
> Proponuję pogadać z psem. Serio. Spróbuj porozmawiać z psem w różnych dla
> Ciebie kontekstach emocjonalnych. Spóbuj zmienić nastawienie psa swoją
> przemową. Jest to możliwe choć trzeba panować nad swoimi emocjami bo pies
> próbuje przeciągnąć Cię w kierunku swoich emocji. Wygra silniejszy
> emocjonalnie.
To akurat zupełnie zbacza z tematu, gdyż ten, znów cytat to:
eTata: "Co takiego widzi i słyszy człowiek, a czego nie doświadczają
zwierzęta?
Nie pytam o pierdoły związane z logiką.
O AI, IQ, czy IE i takie tam, co przeciętny szympans posiada.
Więc?"
Postuluję, iż różnicą jest umiejętność świadomego (niefizjologicznego)
wysyłania falszywych komunikatów - tzn. wściekły pies szczeka w jeden
określony sposób, sygnalizujący wściekłość. Wściekły człowiek potrafi
świadomie nadać swoim komunikatom taki charakter, aby nie był odbierany
przez otoczenie jako osoba wściekła. To jest ta różnica, moim zdaniem.
pozdrawiam
Maciek
|