Data: 2005-07-01 01:28:08
Temat: Re: Umiejętność
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da1ti2$ght$1@inews.gazeta.pl...
> Maciej Sobczyk - Grupa TemPo <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
napisał(a):
> news:da09ir$hb3$1@inews.gazeta.pl
>
>
> [...]
> > Ja bym wprowadził prostszy podział - artykułowane i nieartykułowane.
>
> Super podział. A ty kiedyś przysłuchiwałeś się jak w różnych
> kontekstach/sytuacjach szczekają psy ?
>
> > Komunikat werbalny zawiera informację w postaci ustandaryzowanego kodu,
> > jakim jest język mówiony.
>
> G. prawda żaden ustandaryzowany kod. Te same słowa, zdania, wypowiedzi
mogą
> mieć różne znaczenie w zależności od kontekstu. Zupełnie tak samo jak u
np.
> psów.
>
> > Szczekanie w tym kodzie się nie mieści, stąd dalej
> > twierdzę, że to kom. pozawerbalny.
>
> Proponuję pogadać z psem. Serio. Spróbuj porozmawiać z psem w różnych dla
> Ciebie kontekstach emocjonalnych. Spóbuj zmienić nastawienie psa swoją
> przemową. Jest to możliwe choć trzeba panować nad swoimi emocjami bo pies
> próbuje przeciągnąć Cię w kierunku swoich emocji. Wygra silniejszy
> emocjonalnie.
>
> >
> > pozdrawiam
> > Maciek
> >
>
> puciek.
:-)))
To się pochwalę, że co dzień gadam ze dwie godziny. Powaga.
Mówię do innych, niż mój.
Z moim gadam cały czas, jak nie chrapie. A nawet wtedy.
Ale każdy musi dotrwać do Swoich Świąt.
Nie wystarczy, umyć okna i nażreć się.
ett
Wiesz coś o psach?
Gość ma 10 lat. W dzieciństwie przeżył jakąś chorobę, co kładła
wszystkie psy we wsi.
Od tego czasu niedowidzi.
Ponieważ mam z nim mały problem, to chciałem się skonsultować,
nie z weteryniarzem.
Ma dobrą pamięć i jest ogólnie miły,
ale ma tysiąc fobii.
Ogólnie widzi, ale ma strasznie zmatowione oczy.
Gdy chciałem w nie popatrzeć to się zeźlił.
To nie są oczy, które nie widzą.
To oczy które... hm, jak to nazwać?
Zaburzają mu koordynację, np. w czasie zabawy.
A które widzą mój nastrój, z odległości parunastu metrów.
Wyostrzył się mu słuch. I Pozawerbalizm. Mistycyzm.
To pewne.
Ma typowe objawy odrzucenia i zazdrości.
I potworne lęki.
Nadal lubi się bawić. i jak każdy, obszczekuje wszystko poza swoim
terytorium,
często traktując to jak zabawę, merdając, czyli śmiejąc się.
Przy tej sprzeczce, trochę mnie poharatał.
Ale ustaliliśmy czyje terytorium.
Dwa dni chodził jak struty. Chciał mi obsikać wszystko.
Z samochodem mu się udało, ale przez drzwi nie przelazł. Moja dama
pilnuje (ta w futrze).
Dziś rozmawiałem z jego panią i panem, i nagle przyszedł się przywitać.
Nie dość, że wiedział o kim gadamy. Prawdopodobnie kocha swego
pana i postać stałą przy nim, czyli panią.
A oni jakby nie mają "ostatnio" dla niego czasu.
Bo nie dość, że jest tylko psem, ale sra na trawniku i szczeka.
Moje pytania są takie.
Czy mógł w okresie choroby, lub w jej efekcie, nabawić się autyzmu?
Moja suczka, ma gdzieś, że walą pioruny i leje. A on, godzinę przed burzą
się chowa.
Zaleta, czy wada?
Choć moment.
Kiedyś jak go pogłaskałem, to zauważyłem kleszcza. I dał sobie go wyrwać.
Planuję tu żyć z nim jakiś czas, więc mnie interesuje.
A chyba bardziej, interesuje mnie to co robi.
(nieszczerość ludzka :-)))
Jakbyś nie czytał. Przypomnę.
Gość się nazywa Radar. (od uszu, które mu sterczały)
A zachowuje się dokładnie jak radar, ten techniczny.
Wszystko co może okrążyć, okrążą systematycznie całymi godzinami,
wydając cztery hałknięcia. Niezależnie od wielkości obiektu.
Dlatego i pozostałych, kojarzy mi się autyzm - wtórny.
A teraz tak.
Jeśli czteroletni - pięcioletni pies jest na etapie dziecka do trzech lat.
Czyli właśnie...
No właśnie.
Piszę ten post, znając odpowiedzi. Jeśli dobrze zdiagnozowałem.
Ale szczerze mówiąc, utrwalony autyzm - jest nadal dla mnie zagadką.
On ma dziesięć lat, nie pięć. A z drugiej strony. Po co mu odbierać
nadwrażliwość?
Społecznie nie zagraża. Jest tyko "upierdliwy".
Ale.. (ta nieszczerość ludzka), chętnie wczytałbym się w te jego
tajemne oblucje.
Zwłaszcza, że gdy pytam "Radarku co robisz?", to przystaje, a spojrzenie
mówi "gówno wiesz".
No niestety - to prawda.
Jak Ci się coś skojarzy to daj znać.
|