« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-07-06 08:45:50
Temat: Re: UmiejętnośćMaciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):
news:da2vcn$18b$1@inews.gazeta.pl
[...]
> > > Ja bym wprowadził prostszy podział - artykułowane i nieartykułowane.
> >
> > Super podział. A ty kiedyś przysłuchiwałeś się jak w różnych
> > kontekstach/sytuacjach szczekają psy ?
>
> Bardzo to wszystko mądre co piszesz (zwłaszcza, że zacytuję: "G. prawda"),
Ponieważ dużo piszesz o świadomości ludzi to może drobne pytanko.
Jak myślisz czy jest jakiś związek pomiędzy ślinieniem się psa Pawłowa
na odpowiedni bodziec a Twoją reakcją na moje "G. prawda" ?
Czy Twoja reakcja była świadoma ?
> tylko, że gdybyś łaskawie zechciał poczytać wątki powyżej, dotarłbyś
> niechybnie do momentu, w którym jasno jest powiedziane, że człowiek nie
> tylko potrafi mówić, ale również potrafi zaszczekać,
Tak dokładnie tak samo człowiek potrafi zaszczekać jak komputer grający w
szachy potrafi myśleć.
> i jest to komunikat
> pozawerbalny. Dla Twojej przyjemności zacytuję:
>
> "To są akurat informacje pozawerbalne. Człowiek, mimo wykształconego organu
> mowy potrafi za pomocą chrząknięć, sapnięć, wzdechnięć itd. przekazać
> odpowiedni komunikaty. Baaa, umie nawet zaszczekać :)"
>
> Później jest wyjaśnienie, skąd taki podział:
Myślę, że Flyer już Ci napisał co myśli o sensowności takiego podziału.
Ja podobnie, jak mniemam, sądze że ten podział ma uzasadniać jedyniesłuszną,
'obowiązującą' tezę o olbrzymiej przepaści w komunikowaniu się pomiędzy
ludźmi a zwierzętami. Zupełnie natomiast nie widze w nim ni krzty
zastanowienia nad tym, że jedynym (moim zdaniem) powodem komunikacji (ludzi,
zwierząt) jakim jest wyrażenie stanów emocjonalnych, w szerokim tego słowa
znaczeniu.
>
> "Ja bym wprowadził prostszy podział - artykułowane i nieartykułowane.
> Komunikat werbalny zawiera informację w postaci ustandaryzowanego kodu,
> jakim jest język mówiony. Szczekanie w tym kodzie się nie mieści, stąd dalej
> twierdzę, że to kom. pozawerbalny."
>
> Przypominam, że temat cały czas dotyczy człowieka, a nie psa.
A to dopiero śmieszne. Myślę że psa już nie dotyczy od momentu gdy
patix pogrzebał Twoje fantazje podając przykład psa i metronomu ?
No to znowu pytanie: na ile taka Twoja reakcja była świadoma a na ile po
prostu pies od pewnego momentu w tej dyskusji ma już dla Ciebie 'brzydki'
zapach i wypadało by go zasikać bo za bardzo go czuć na Twoim 'terytorium'?
>
> > > Komunikat werbalny zawiera informację w postaci ustandaryzowanego kodu,
> > > jakim jest język mówiony.
> >
> > G. prawda żaden ustandaryzowany kod. Te same słowa, zdania, wypowiedzi
> mogą
> > mieć różne znaczenie w zależności od kontekstu. Zupełnie tak samo jak u
> np.
> > psów.
> Otóż to - mogąmieć różne znaczenia właśnie dzięki sygnałom niewerbalnym i
> pozawerbalnym.
Akurat ..., sądze że pewnie podobnie jak Słońce może być ciepłe dlatego bo
jest koloru żółtego ?
> Przypomnij sobie, ile razy niewłaściwie odczytałeś intencje
> innego grupowicza, bo jedyną informację, jaką miałeś to właśnie ów
> ustandaryzowany kod w postaci słów uformowanych w określone konstrukcje
> (zdania). Brak komunikatów niewerbalnych i pozawerbalnych uniemożliwił
> właściwe odebranie komunikatu.
I tu podobne pudło, jak mniemam. To podobnie jakby o smaku lodów decydowało
to czy są uformowane w idealne kulki.
> Ten brak zaowocował min. pojawieniem się
> emotów, antropomorficznych form znakowych synonimujących emocje piszącego:
> :-)
> :( ;-)
> :-/
> itd.
>
> Dla Twojej informacji, przytoczę obowiązujący podział komunikatów:
> 1. werbalne - słowa (tylko słowa, ich "słownikowa" treść znaczeniowa)
> 2. niewerbalne - mimika, gesty, postawa ciała, dystans etc.
> 3. pozawerbalne - ton głosu, tembre, głośność.
>
Rozumiem, że Ciebie powyższy podział 'obowiązuje'.
No to znowu pytanko: Czy powyższe 'obowiązywanie' ma jakieś inne funkcjonalne
znaczenie dla Ciebie niż 'obowiązująza' psa Pawłowa merytoryczna reakcja
na smakowity sygnał dźwiękowy ? Na ile tego typu reakcja jest świadomym
wyborem a na ile paniczną próbą łatania dziur w nadętym mózgu ?
> Podział komunikatów wysyłanych przez człowieka (różne źródła podają różne
> podziały):
>
> 1. 7 - 17%
> 2. 55 - 70%
> 3. 22 - 38%
>
> Stąd zakłócenia w odbiorze komunikatów tylko i wyłącznie werbalnych, lub
> quasiwerbalnych (pisanych).
>
I jeszcze jedna (IMO) bzdura. Każdy komunikat może być zakłócony bo o
powyżwszych zakłóceniach nie decydują bynajmniej plamy na Słońcu ani kształt
nosa/liter ani braki w uzębieniu/emotikonach tylko różnica stanów
emocjonalnych pomiędzy nadawcą i odbiorcą i 'merytoryczne' przekonanie
odbiorcy (i nadawcy) że jego 'obowiązują' jedynie słuszne zasady odbioru
(nadawania) komunikatów.
[...]
> Postuluję, iż różnicą jest umiejętność świadomego (niefizjologicznego)
> wysyłania falszywych komunikatów - tzn. wściekły pies szczeka w jeden
> określony sposób, sygnalizujący wściekłość. Wściekły człowiek potrafi
> świadomie nadać swoim komunikatom taki charakter, aby nie był odbierany
> przez otoczenie jako osoba wściekła. To jest ta różnica, moim zdaniem.
>
>
Rozumiem że niefizjologiczny/świadomy to jest tylko u ludzi z założenia
bo taki jest 'obowiązujący' podział. Proponuje odpowiedzieć (sobie)
serio na pytania, które zadałem w tym poście na ile ta świadomość jest
rzeczywistą świadomością a na ile zwykłym warunkowaniem pewnych zachowań.
> pozdrawiam
> Maciek
>
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-07-06 12:20:54
Temat: Re: Umiejętność
"puciek2" w news:dag5nu$dkr$1@inews.gazeta.pl...
/.../
Hi Puciek!!
Na marginesie tego, jakże nierównego, dialogu myśli z książką...
zastanawiam się, na ile inny stary znajomy - sympatyczny i zdolny student
P.Z., identyfikuje się teraz z "poglądami kolegi Maćka S."
Możnaby mieć cichą, choć zapewne płonną nadzieję, że coś jednak drgnie...
I to nie tylko w jednym Pawle.
Ale to autentycznie na marginesie i bez zobowiązań.
> > pozdrawiam
> > Maciek
> puciek.
All
--
"Zebrałem więcej faktów ponad te z którymi
przystępowałem do tej dyskusji. Było to
zadziwiająco trudne."
/fot. by vonBraun/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-07-07 10:02:02
Temat: Re: Umiejętność
Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dag5nu$dkr$1@inews.gazeta.pl...
> Tak dokładnie tak samo człowiek potrafi zaszczekać jak komputer grający w
> szachy potrafi myśleć.
> po
> prostu pies od pewnego momentu w tej dyskusji ma już dla Ciebie 'brzydki'
> zapach i wypadało by go zasikać bo za bardzo go czuć na Twoim
'terytorium'?
> Akurat ..., sądze że pewnie podobnie jak Słońce może być ciepłe dlatego bo
> jest koloru żółtego ?
> I tu podobne pudło, jak mniemam. To podobnie jakby o smaku lodów
decydowało
> to czy są uformowane w idealne kulki.
> Na ile tego typu reakcja jest świadomym
> wyborem a na ile paniczną próbą łatania dziur w nadętym mózgu ?
> I jeszcze jedna (IMO) bzdura. Każdy komunikat może być zakłócony bo o
> powyżwszych zakłóceniach nie decydują bynajmniej plamy na Słońcu ani
kształt
> nosa/liter
A jakieś argumenty merytoryczne posiadasz? Czy potrafisz tylko negować,
pieprząc bzdurne przykłady, nie posiadające logicznego związku z Twoją
argumentacją?
> > Postuluję, iż różnicą jest umiejętność świadomego (niefizjologicznego)
> > wysyłania falszywych komunikatów - tzn. wściekły pies szczeka w jeden
> > określony sposób, sygnalizujący wściekłość. Wściekły człowiek potrafi
> > świadomie nadać swoim komunikatom taki charakter, aby nie był odbierany
> > przez otoczenie jako osoba wściekła. To jest ta różnica, moim zdaniem.
> Rozumiem że niefizjologiczny/świadomy to jest tylko u ludzi z założenia
> bo taki jest 'obowiązujący' podział. Proponuje odpowiedzieć (sobie)
> serio na pytania, które zadałem w tym poście na ile ta świadomość jest
> rzeczywistą świadomością a na ile zwykłym warunkowaniem pewnych zachowań.
co warunkuje te zachowania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-07-07 22:12:08
Temat: Re: Umiejętność
Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
w news:daiueq$bcj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dag5nu$dkr$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Tak dokładnie tak samo człowiek potrafi zaszczekać jak komputer grający w
> > szachy potrafi myśleć.
>
> > po
> > prostu pies od pewnego momentu w tej dyskusji ma już dla Ciebie 'brzydki'
> > zapach i wypadało by go zasikać bo za bardzo go czuć na Twoim
> 'terytorium'?
>
> > Akurat ..., sądze że pewnie podobnie jak Słońce może być ciepłe dlatego bo
> > jest koloru żółtego ?
>
> > I tu podobne pudło, jak mniemam. To podobnie jakby o smaku lodów
> decydowało
> > to czy są uformowane w idealne kulki.
>
> > Na ile tego typu reakcja jest świadomym
> > wyborem a na ile paniczną próbą łatania dziur w nadętym mózgu ?
>
> > I jeszcze jedna (IMO) bzdura. Każdy komunikat może być zakłócony bo o
> > powyżwszych zakłóceniach nie decydują bynajmniej plamy na Słońcu ani
> kształt
> > nosa/liter
>
> A jakieś argumenty merytoryczne posiadasz? Czy potrafisz tylko negować,
> pieprząc bzdurne przykłady, nie posiadające logicznego związku z Twoją
> argumentacją?
O... kolejny bóg spadł z gruszkinipietruszki... napompowany "merytorycz-
ną argumentacją"...
Zatem _debilu_ - może "merytorycznie uargumentujesz" _korelacje_ po-
między twoją "merytoryczną argumentacją" a... etiologią chorób/od-
stępstw od normy(/zdrowia psych.)/niedomagań psychicznych ???
Albo inaczej:
Co 'pacjent' (nazwijmy go D.) 'miał na myśli':
<< Gdybyśmy nie byli w stanie, bądź nie pragnęli, podążać w nowych
kierunkach, gdyby nie rodziły się w nas wątpliwości lub nie potrafi-
libyśmy rozpoznawać niewiedzy, nie tworzylibyśmy żadnych nowych hi-
potez. Nie byłoby niczego, co wartoby sprawdzać, bo wiedzielibyśmy,
co jest prawdą. Dlatego to, co dziś nazywamy wiedzą naukową, stano-
wi zbiór stwierdzeń o różnym stopniu pewności. Niektóre z nich są
bardzo niepewne, inne niemal pewne, ale nie ma stwierdzeń absolut-
nie pewnych. Uczeni już do tego przywykli. Wiemy, że można żyć z nie-
wiedzą. Niektórzy mówią: "Jak możesz żyć, nie wiedząc?" Nie rozumiem,
o co im chodzi. Zawsze żyję w niewiedzy. To łatwe. Zależy mi na tym,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ !!!!!!!!!!!!!!!!
by wiedzieć, jak zdobywać wiedzę. >>
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Więc pokaż, do czego się tu nadaje ta twoja mityczna "merytoryczna
argumentacja" paranoika !!!
JeT.
P.S. Wydrukuj sobie cymbale ów cytat w stu egzemplarzach, zawieś
na wszytkich widocznych miejscach w chałupie i módl się do tego
rano, w dzień, w nocy, przy jedzeniu i wydalaniu. A tutaj wróć
za... jakieś dziesiąt lat, dopiero wtedy, kiedy _cokolwiek_ z te-
go, o czym mowa... zaczniesz _poprawnie_ rozumieć !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-07-07 23:30:59
Temat: Re: UmiejętnośćJerzy Turynski:
> [...]
Tez nie trawie gdy malpiszony "sie unosza" w ten swoj
zenujaco malpiszonski sposob, tylko zastanawiam sie...
czy naskakiwanie na malpiszona nawet w sytuacji, gdy
_byc moze_ [zalosnie to zalosnie, ale] neguje chwasty
mentalne (wiesz ze nie? przeciez nie wiesz! debilu!!! :)))
nie doprowadza w efekcie do sytuacji gdy chwasty
mentalne uzyskuja sprzyjajace warunki do rozwoju
na rowni z nie chwastami mentalnymi...?
Bo jesli tak (a nie mozesz tego wykluczyc, bo wowczas
objawilbys sie swiatu jako monster-debil :)), to propagujac
_pomylona_ postawe jaka wlasnie zaprezentowales
wyrastasz na prekursora czegos co potocznie jest
rozumiane jako "nauka radziecka". Niestety.
Powtorze: debilu! :)
Ponial "cos" nie "cos"? ;)
Heh! :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-07-07 23:33:41
Temat: Re: Umiejętność
Użytkownik "Marccel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:da4b7d$ssf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> eTaTa wrote:
>
> >[...]
> > No to, Ty też masz nademną sporą przewagę :-))
>
> To nie mogłoby miec dla mnie znaczenia.
>
> Pies nie jest napędzany lękiem z powodu swojej niewiedzy do tego stopnia
> co człowiek, szczególnie ten człowiek, który "wie wszystko". Twój pies
> "powiedzial Ci prawde" tylko dlatego, ze ją znasz. Okazał Ci ją, jak od
> czasu do czasu lustro okazuje, zes nie ogolony. Mowie tez o tym, ze wg
> mnie przeceniasz znaczenie dla psa zmysłu wzroku - on w przeciwieństwie
> do człowieka moze samodzielnie przezyc niewidząc.
>
> Ale spoko, zwięrzeta tez potrafią kłamac ;)
Gdybym tak banalnie podchodził do 'sprawy",
pochlastałbym się.
Po co kolejny dureń?
Mało durni?
Zastanawia mnie, skąd bierzecie siłę robiąc z siebie idiotów.
Kretynów, imbecyli, autystycznych, etc.
Mój pies, nie powiedział mi prawdy. Bo jest "samą prawdą".
I nie łazi mi po głowie, czy jeśli niedowidzi...? To...
Ja wiem, co widzi.
Dzisiaj się poczochraliśmy. I jest serdeczny, choć to ja
noszę ranę kłótni. Fizyczną.
Nie przeceniam... a - kretynie - doświadczam - kretynie -
jego jaźni. Możliwości - kretynku.
Gdybyś - bezmózgu - wysilił się trochę, to zastanowiłbyś się,
czemu poświęcam czas czytaczy. O ślepnącym psie.
Idioto.
Nawet się nie uśmiechnę.
pozdry
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-07-08 00:01:41
Temat: Re: UmiejętnośćDrugi na liście ... wypocił.
> Ponial "cos" nie "cos"? ;)
> Heh! :)
Przecież to Ty, durniu, jesteś najchętniejszym podrywaczem.
No niestety :-))
Myślę, że nie poradzisz sobie z tą rolą.
Bardziej widzę nieszczęsnego Zibigiego, niż rolę.
ett
Ciekawe jak planujesz kolejne 30-40 lat
:-)))
Popśtykaliśmy się. I dobrze.
Maciek, i tak nie rokuje na przyszłość.
Zostanie "mechaniczną pomarańczą".
A my swoje sprawy musimy załatwić.
Powiem szczerze, że gdyby w Maćku coś zaiskrzyło,
to Twoje bzdury, olałbym.
Ale nie zaiskrzy.
Więc musimy wrócić do Twoich bzdetów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-07-08 00:10:35
Temat: Re: Umiejętność
cbnet wrote in message ...
>Jerzy Turynski:
>> [...]
>
...
>Ponial "cos" nie "cos"? ;)
>Heh! :)
lufa dymi ... :)))
Czy Ty potrafisz pojac ,ze czlowiek
to nie bakteria a JeT to nie antybiotyk
niszczacy (tepiacy) wszystko na oslep ??
Czlowiek ma zawsze szanse !!!
Ty tez - pomysl - nie spiesz sie !!
:)))
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-07-08 00:16:16
Temat: Re: Umiejętność - (powyżej 18 lat - wchodzisz gdy rodzice pozwolą)
Użytkownik "Marccel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:da4681$rov$1@nemesis.news.tpi.pl...
> eTaTa wrote:
> nieee, w ogole sie nie wysiliłem
Bo po co?:-))
A gdybyś się wysilił. To może jakieś choróbstwo, by odeszło?
Może
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-07-08 00:25:41
Temat: Re: UmiejętnośćMaciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):
news:daiueq$bcj$1@inews.gazeta.pl
[...]
> > Rozumiem że niefizjologiczny/świadomy to jest tylko u ludzi z założenia
> > bo taki jest 'obowiązujący' podział. Proponuje odpowiedzieć (sobie)
> > serio na pytania, które zadałem w tym poście na ile ta świadomość jest
> > rzeczywistą świadomością a na ile zwykłym warunkowaniem pewnych zachowań.
>
> co warunkuje te zachowania?
>
No w końcu jakaś szansa.
A no właśnie co takiego Ciebie warunkuje/warunkowało że teraz gdy ktoś
neguje Twoje 'święte' 'obowiązujące' i 'merytoryczne' racje i etykietkuje
"G. prawda" to robi Ci się jakoś niewyraźnie jak sądze.
Masz jakiś pomysł ?
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |