Flyer; <ea0914$mm1$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> Kazim; <4...@w...pl> :
>
> > To nie milosc. Ciebie boli ze inny obcy misiaczek dobral sie do twojego dzbana
> > miodu.
>
> Nie sądzę. Co innego poznanie prawdy zaraz po pierwszym "razie" - wtedy
> powyższe może mieć zastosowanie. A co innego sytuacja, kiedy przez n lat
> "ukochana żona" udawała kochającą i szczerą żonę. Po prostu gościu
> zobaczył, że był oszukiwany "biernie" przez żonę, że ona potrafi grać i
> że to, co o niej wie, niekoniecznie musi być prawdą. Prosty ludzki
> "kryzys wartości". Ot co.

A w przypadku "zaraz po" chyba też główną rolę odgrywa obiór intuicyjny
zachowań drugiej strony [wcześniejszy] lub własna projekcja/afirmacja
roli drugiej strony [wcześniejsza]. Mz. nie ma co do tego mieszać
"spermy". Spojrzenie "spermowe" wynika głównie z feministycznego
szowinizmu, który upraszcza emocje faceta. Fakt - facet seksi się, ale
gdzieś tam przed lub po pojawia się poczucie [lub projekcja] akceptacji
ze strony kobiety.

Flyer
--
gg: 9708346