Data: 2010-09-18 11:21:42
Temat: Re: Upamiętniacze walczą.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: Upamiętniacze walczą.
Wiadomość:
medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-18 10:49, glob pisze:
>
> > Ale Vilar z czego my si� �miejemy, przecie� ju� nied�ugo to nas
> > spotka. Ja b�d� na pasach przechodzi� p� godziny i wymachiwa� lask�
> > bo tr�bi�. Ty p�jdziesz do sklepu i zapomnisz gdzie mieszkasz,
> > przecie� to straszne. Ju� nawet s�owa odr�niam od starych i m�odych,
> > zaczynam unika� s��w takich jak ''B�g'' bo czuje, �e mnie to postarza
> > o pi�� lat, po s�owie ''Ojczyzna'' mam wra�enie, �e potrzebuje laski
> > do podpierania, a na s�owo '' Ko�ci�'', to odczuwam, �e ju� moczu nie
> > trzymam.
> > ;))
>
> We� Ty si� wreszcie glob porz�dnie do pisania ksi��ek, bo si� tu
ch�opie
> marnujesz. :)
>
> Ewa
Wiesz Medea, jakiś czas takie drobne obserwacje mam i skupiam się
przez to na starszych osobach. Np; Obserwowałem ostatnio staruszka ,
który wręcz bił się ze schodami, aby na nie wejść. Wrażenie
''normalnych'' ludzi ,jest takie że staruszek był niedołężny, ale to
tylko jedna strona medalu, bo ta druga wygląda tak, że te schody
waczyły z tym staruszkiem, nie chciały go, bo on już nie jest z życia,
już życie go nie chce. Tak samo ze staruszką, która walczyła z
chodnikiem, ten chodnik robił wszystko, aby dla niej być bardziej
dziurawy i niedostępny. Dla młodych te schody i ten chodnik jest
otwarty jakby się naprężały te rzeczy, by jeszcze młodym dodać
lotności. Staruszkowie boją silnego wiatru, bo się przewracają, a
młodzi uwielbiają , bo ten wiatr ich niesie, pobudza skórę, mięśnie,
współpracuje, bo oni są z życia. Dlatego strość to anomalia, jakby już
nie z tego świata. To dokładnie też widać w pociągu starych do
statyki, wartości, kultury, im bardziej jesteś starsza to ciążysz na
życiu, wnikasz w abstrakcje, stałe sformułowania, nie lubisz piany
zmieniającej się rzeczywistości. W taki sposób zaczynasz inaczej czuć
czas, pięć lat staje się któtkie, bo bodźce masz mniejsze, one ciebie
nie porywają, tylko unikają, wypychają, mniej bodzców i czas płynie
wolniej. Dla młodego dostać cukierka za godzinę to cała wieczność, to
kara i niesprawiedliwość. Inaczej czuje czas, bo przestrzeń go chce,
łapie go, życie buja go na swojej fali.
Tak samo w zimie ślizgawka młodych chce, szaleją na niej, a starzec
wyjdzie na próg i się połamie, bo zmarzlina już go nie chce. On nie
jest z tego świata. Anomalia.
|