Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Uroda świata
Date: Mon, 6 Sep 2010 10:05:37 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 34
Message-ID: <i627cm$cna$1@news.onet.pl>
References: <i5qinh$dgm$1@news.onet.pl> <1hw9gg5nkzoka.n4jvrxu6dxd7$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: chs181.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1283760342 13034 83.31.16.181 (6 Sep 2010 08:05:42 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Sep 2010 08:05:42 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5931
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:556699
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1hw9gg5nkzoka.n4jvrxu6dxd7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 3 Sep 2010 12:30:08 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Wlepię wam jeszcze to, dla urody życia, i .... zniknę na troszki.
>>
>> http://www.styleicharaktery.eu/strona-glowna/75-go-s
low.html
>>
>> Jakie to ładne:
>> " Oddychałam kolorami, karmiłam się urodą i życzliwością ludzi. Ludzi
>> bez
>> zakończeń nerwowych. Mimo że naokoło bieda, śmieci, chaos, nieporządek,
>> nieczęsto można zobaczyć agresywnego Hindusa. Na ogół mają temperament
>> pogodnych much w smole."
>>
>
> Też bym taki (temperament) miała, gdybym miała ciągle równo upał za oknem
> i
> jakikolwiek brak konieczności i aspiracji życiowych. To wcale nie pogodne
> muchy w smole - to muchy pozbawione nadziei (i już nawet ochoty) na
> wyjście
> z niej - ot, godzą się ze smolnym żywotem, w smole się wylęgły i w smole
> zginą, ich los nie obchodzi nikogo...
>
O tam, pomyśl o prostym życiu, prostym uśmiechu, prostym i innym spojrzeniu
na życie i innej filozofii życia. Nie wtłaczaj Hindusów w nasze zachodnie
realia.
Tak jakby nasz los kogokolwiek, oprócz naszych rodzin, obchodził.
MK
|