Data: 2001-05-15 21:10:50
Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Kriscrow" <k...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
z tym zdrowiem psychologa to faktycznie interesujaca sprawa,
jak mowi znane przyslowie: z jakim przestajesz, takim sie stajesz
a wracajac do prokuratora to w ustawie jest artykul o odpowiedzialnosci
karnej ;
w sprawie stazu to wyczytalem dzisiaj w pismie artystycznym srodowiska
pt.Charaktery (w salonie prasy stojac sobie, bo w zyciu bym tego nie kupil),
no wiec wyczytalem, ze to Izba Psychologow, czy jak to tam ma sie nazywac,
bedzie placic za staz;
juz ja to widze ;)
i kto cie na staz wezmie, skoro gosciu, ktory prowadzi zajecia warsztatowe
na ostatnim roku studiow mowi wprost :
- ja wam wszystkiego nie pokaze, by wy wyjdziecie stad i bedziecie dla mnie
konkurencja !
i byc moze na naszych oczach powstaje sytuacja z jaka stykamy sie w kregu
np. notariuszy:
chcesz byc notariuszem, to bedziesz, bo twoj ojciec byl notariuszem, jego
ojciec byl notariuszem, i ojciec jego ojca byl notariuszem;
sytuacja jest w miare spokojna w poradni albo szpitalu, gdzie pracuje kilku
psychologow i zawsze ktos moze nad tym stazysta sprawowac piecze,
ale gdy nie daj Boze, po wielu staraniach o zatrudniienie, trafiasz do
firmy, ktora ma kase na jeden, albo nawet pol etatu, to w jaki sposob ten
staz odbywac - dochodzaco?
Pozdrawiam wszystkich, Kriscrow
|