Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 79


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2001-04-20 22:14:38

Temat: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit wrote:
[..]
> Puki nic się z nim nie dzieje, to zostaw go w spokoju!!! Ja też od wielu lat
> mam takich kilka i jeszcze żyję.Z tego co wiem, czerniak gwałtownie
> złośliwieje, jeśli ruszy go nóż chirurga. [..]

Dżisus! Gdyby ktoś kiedyś miał jeszcze wątpliwości co do Twojego
medycznego wykształcenia to będę polecał ten kawałek.
Jak ja nie znoszę niedouczonych konowałów !
Przez takich ludzie tylko cierpią :((

Meliso - czerniak to już złośliwy nowotwór. Nie ma czegoś takiego
że CI czerniak gwałtownie uzłośliwieje bo "ruszył go nóż chirurga".
A jedyna szansa ochrony przed czerniakiem to usunięcie tkanek
potencjalnie najbardziej niebezpiecznych czyli najczęściej pieprzyków
i dziwnych przebarwień skóry. Szczególnie jak są w miejscach narażonych
na urazy, zadrapania, podrażnienia czy też dłuższą ekspozycję na słońcu.

Usunięta tkanka NIE RAKOWIEJE bo... jej po prostu już nie ma!

Ale nie ma co też popadać w paranoję i wycinać wszystko na ciele - szczególnie
jeśli w rodzinie nie było predyspozycji do raka. Najlepiej pójść do lekarza,
który robi takie rzeczy i niech on obejrzy i oceni co warto usunąć.

pozdrawiam
Arek

--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2001-04-20 23:33:05

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9bpmu0$qlp$5@news.tpi.pl...
>
> Hmm... przestraszylas mnie... A mozna np najpierw zbadac takiego
> "pieprzyka" i dowiedziec sie czy jest grozny czy nie? Ktore pieprzyki
> nalezy usunac? Ja mam takiego wiekszego, wypuklego w miejscu zapiecia
> biustonosza, jest wiec narazony na ciagle otarcia. Skad wiedziec czy to
> usuwac czy nie?
>
Nie wpadaj w panikę Meliso.

Słyszałam już o nowej metodzie badania znamion i pieprzykow -
nie wiem, czy w Polsce stosowanej - nie pamiętam dokładnie,
ale chodziło chyba o badanie zmian na skórze z zastosowaniem określonej
wyselekcjonowanej barwy światła - może ultrafioletu ? - nie pamiętam.
Czy się pojawi na skalę masową w Polsce ? Może się i u nas pojawi;) ?

Na razie staraj się tak dobrać odzież by nie drażniła tych zmian i unikaj
opalania tych miejsc.

A poza tym crosspostowano nas na "medycynę";) - czasem i tam zdarza
się jakaś dobra dusza lekarska;) - a nuż coś powie na ten temat ?
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2001-04-21 18:12:48

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3AE0B4CE.85248E2D@astec.pl...
> Dorrit wrote:
> [..]
> > Puki nic się z nim nie dzieje, to zostaw go w spokoju!!! Ja też od wielu
lat
> > mam takich kilka i jeszcze żyję.Z tego co wiem, czerniak gwałtownie
> > złośliwieje, jeśli ruszy go nóż chirurga. [..]
>
> Dżisus! Gdyby ktoś kiedyś miał jeszcze wątpliwości co do Twojego
> medycznego wykształcenia to będę polecał ten kawałek. Jak ja nie znoszę
niedouczonych konowałów ! Przez takich ludzie tylko cierpią :((

A gdzież ja pisałam, że mam wykształcenie medyczne? Omawiane przypadki
mialam okazję obserwować na praktyce studenckiej w zakresie psychologii
klinicznej.
>
> Meliso - czerniak to już złośliwy nowotwór. Nie ma czegoś takiego że CI
czerniak gwałtownie uzłośliwieje bo "ruszył go nóż chirurga".
> A jedyna szansa ochrony przed czerniakiem to usunięcie tkanek
potencjalnie najbardziej niebezpiecznych czyli najczęściej pieprzyków
> i dziwnych przebarwień skóry. Szczególnie jak są w miejscach narażonych na
urazy, zadrapania, podrażnienia czy też dłuższą ekspozycję na słońcu.

To jest teoria podręcznikowa, która nie sprawdza się w praktyce.
Przynajmniej u tych kilkunastu osób z onkologii, u których zebrałam wywiady
na temat okoliczności zachorowania i rozwoju choroby. Po trzech latach od
rzekomego niebytu tej usuniętej tkanki wszyscy już nie żyli. To były
przypadki, które wykluczają Twoją teorię.
>
> Usunięta tkanka NIE RAKOWIEJE bo... jej po prostu już nie ma!

Ale odrasta i powinieneś o tym wiedzieć. Z twojej wypowiedzi wynika, że
problem przerzutów też jest Ci całkowicie obcy.
>
> Ale nie ma co też popadać w paranoję i wycinać wszystko na ciele -
szczególnie
> jeśli w rodzinie nie było predyspozycji do raka. Najlepiej pójść do
lekarza,
> który robi takie rzeczy i niech on obejrzy i oceni co warto usunąć.

Właśnie, na oko to chłop w szpitalu umarł.
Dorrit
>
> pozdrawiam
> Arek
>
> --
> Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
> bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
> odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. ht
tp://www.wojsko.eteria.net


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2001-04-21 19:42:45

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit wrote:
> A gdzież ja pisałam, że mam wykształcenie medyczne? Omawiane przypadki
> mialam okazję obserwować na praktyce studenckiej w zakresie psychologii
> klinicznej.

Jakie przypadki Dorrit? Czerniaka, który "gwałtownie uzłośliwił się gdy
ruszył go nóż chirurgiczny? Nie pogrążaj się Dorrit bo większych bredni
już dawno nie słuchałem.

> To jest teoria podręcznikowa, która nie sprawdza się w praktyce.
> Przynajmniej u tych kilkunastu osób z onkologii, u których zebrałam wywiady
> na temat okoliczności zachorowania i rozwoju choroby. Po trzech latach od
> rzekomego niebytu tej usuniętej tkanki wszyscy już nie żyli. To były
> przypadki, które wykluczają Twoją teorię.

Naprawdę? I te osoby żyły po wykrytym czerniaku z przerzutami TRZY lata?
Wierutne bzdury opowiadasz.

Powtórzę więc jeszcze raz - usunięte potencjalne źródło czerniaka
NIE MOŻE stać się rakiem bo... tych tkanek NIE MA.

> Ale odrasta i powinieneś o tym wiedzieć.

Bzdura - nie znam ani jednej osoby, której odrósł pieprzyk po jego usunięciu.

> Z twojej wypowiedzi wynika, że
> problem przerzutów też jest Ci całkowicie obcy.

Nie twórz sobie Dorrit fikcji na temat stanu mojej wiedzy.
Zajmij się lepiej swoją bo pogrązasz się coraz bardziej - jeśli SĄ przerzuty
to znaczy, że rak został ZA PÓŹNO usunięty.

> Właśnie, na oko to chłop w szpitalu umarł.

wielki ziew...


Arek

--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2001-04-22 00:08:57

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: M...@w...pl (Marek Li) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: Astec SA <b...@a...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, April 21, 2001 12:14 AM
Subject: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]


> Dorrit wrote:
> [..]
> > Puki nic się z nim nie dzieje, to zostaw go w spokoju!!! Ja też od
wielu lat
> > mam takich kilka i jeszcze żyję.Z tego co wiem, czerniak gwałtownie
> > złośliwieje, jeśli ruszy go nóż chirurga. [..]
>
> Dżisus! Gdyby ktoś kiedyś miał jeszcze wątpliwości co do Twojego
> medycznego wykształcenia to będę polecał ten kawałek.
> Jak ja nie znoszę niedouczonych konowałów !
> Przez takich ludzie tylko cierpią :((
>
Po przeczytaniu tego co powyżej Twojego postu nie rozumiem na podstawie
czego "oskarżasz" Doritt o jakikolwiek, nawet przelotny kontakt z
medycyną;-)
Nie podejrzewam, że i analizą statystyczną:-> Podaje swoją
osobę (nadal żyjącą) jako dowód na konieczność niestosowania
chirurgicznych metod w
przypadku znamion. Gdybym myślał podobnie, to powinienem napisać (i co
wiecej powinna to być prawda), że jestem trupem i to mocno "zgryzionym"
przez robactwo, bo nieżyjącym od 10lat). Twierdzi bowiem w innym poście
(zdaje sie z 18 kwietnia), z którego wynika, że trzeba mi było zemrzeć
po góra trzech latach o operacji, czyli 10 lat temu:->>>.
Zresztą - skoro sam/a pozwala sobie na tak dalekie
wnioskowanie, to ja rzucam inny wniosek: ewolucji nie było - kto nie
wierzy niech poczyta jej "PISMA" w całości:->>> To najlepszy dowód na
to, że jesteśmy wiele milionów lat temu:-)

Pozdrawiam,
Marek Li (M...@w...pl)
Kliknij w brzuszek Pajacyka, a pomożesz nakarmić głodne dziecko:
http://www.pajacyk.pl/index.php3


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2001-04-22 15:46:55

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3AE1E2B5.70552260@astec.pl...
> Dorrit wrote:
> > A gdzież ja pisałam, że mam wykształcenie medyczne? Omawiane przypadki
> > mialam okazję obserwować na praktyce studenckiej w zakresie psychologii
> > klinicznej.
>
> Jakie przypadki Dorrit? Czerniaka, który "gwałtownie uzłośliwił się gdy
> ruszył go nóż chirurgiczny? Nie pogrążaj się Dorrit bo większych bredni
> już dawno nie słuchałem.

Tak, właśnie czerniaka, który gwałtownie uaktywnił się po miejscowym
skaleczeniu. Ludzie z nim żyli latami i nic.
>
> > To jest teoria podręcznikowa, która nie sprawdza się w praktyce.
> > Przynajmniej u tych kilkunastu osób z onkologii, u których zebrałam
wywiady
> > na temat okoliczności zachorowania i rozwoju choroby. Po trzech latach
od
> > rzekomego niebytu tej usuniętej tkanki wszyscy już nie żyli. To były
> > przypadki, które wykluczają Twoją teorię.
>
> Naprawdę? I te osoby żyły po wykrytym czerniaku z przerzutami TRZY lata?
> Wierutne bzdury opowiadasz.

Przerzuty wykryto w kilka miesięcy PO usunięciu guza. W momencie operacji
ich tam NIE BYŁO!
>
> Powtórzę więc jeszcze raz - usunięte potencjalne źródło czerniaka
> NIE MOŻE stać się rakiem bo... tych tkanek NIE MA.
>
> > Ale odrasta i powinieneś o tym wiedzieć.
>
> Bzdura - nie znam ani jednej osoby, której odrósł pieprzyk po jego
usunięciu.

Zdecyduj się, czy piszesz o pieprzyku, czy o czerniaku, który wygląda jak
pieprzyk, ale nim nie jest i nigdy nie był.
>
> > Z twojej wypowiedzi wynika, że
> > problem przerzutów też jest Ci całkowicie obcy.
>
> Nie twórz sobie Dorrit fikcji na temat stanu mojej wiedzy.
> Zajmij się lepiej swoją bo pogrązasz się coraz bardziej - jeśli SĄ
przerzuty
> to znaczy, że rak został ZA PÓŹNO usunięty.

Stąd logiczny wniosek, że należy usuwać raka zanim on zaistnieje :).
>
> > Właśnie, na oko to chłop w szpitalu umarł.
>
> wielki ziew...

W epoce laserowych i komputerowych technik medycznych Ty będziesz oceniał
na oko podejrzaną tkankę zanim ją wytniesz? Ratunkuuuuuu!!!!!!!!!!
Dorrit
>
>
> Arek
>
> --
> Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
> bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
> odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy.
http://www.wojsko.eteria.net


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2001-04-22 17:26:23

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit wrote:
> Tak, właśnie czerniaka, który gwałtownie uaktywnił się po miejscowym
> skaleczeniu. Ludzie z nim żyli latami i nic.

Z czerniakiem - zwykle - nie daje się długo żyć - mylisz czerniaka z pieprzykiem.
Więc jeśli już to skaleczenie pieprzyka było przyczyną uzłośliwienia się go.

> Przerzuty wykryto w kilka miesięcy PO usunięciu guza. W momencie operacji
> ich tam NIE BYŁO!

Oj - czerniak już musiał siać po organiźmie i wyszło to właśnie potem.

> Zdecyduj się, czy piszesz o pieprzyku, czy o czerniaku, który wygląda jak
> pieprzyk, ale nim nie jest i nigdy nie był.

Ja mówię o pieprzyku - mówię cały czas, by co najmniej niektóre z nich,
te narażone na ciągłe urazy lub słońce, usunąć póki czas.
A czerniak? To już w większości wypadków wyrok :(((

> Stąd logiczny wniosek, że należy usuwać raka zanim on zaistnieje :).

Właśnie - stąd logiczny wniosek, że trzeba usunąć pieprzyk za nim zamieni
się w czerniaka.

> W epoce laserowych i komputerowych technik medycznych Ty będziesz oceniał
> na oko podejrzaną tkankę zanim ją wytniesz? Ratunkuuuuuu!!!!!!!!!!

Nigdzie nie mówiłem o ocenianiu na oko lecz ocenieniu przez lekarza.
Jaką on technikę zastosuje to już jego sprawa.

pozdrawiam
Arek
--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2001-04-23 00:09:07

Temat: Re: Dżisus! Co za zabobony ! [Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak ]
Od: La Luna <a...@z...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 22 Apr 2001 17:46:55 +0200, "Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote:

Witam

Pozwole sobie wtracic sie do tej dyskusji :)

> Tak, w?aœnie czerniaka, który gwa?townie uaktywni? si? po miejscowym
> skaleczeniu.

Hmm... Ale z tego co wiem to wszelkie pieprzyki, znamiona i inne
podejrzane rzeczy, ze o czerniaku nie wspomne - usuwa sie ze sporym
zapasem skory zdrowej. Zaden chirurg nie tnie takiego pieprzyka na 4
czesci by je osobno usuwac. A wnioskujac z calej tej rozmowy to lekarze
wlasnie tak postepuja, tnac te czerniaki tudziez pieprzyki w kawalki.

>Ludzie z nim ?yli latami i nic.

Z czym zyli? Z czerniakami??
Pomijajac fakt jak bardzo zlosliwy jest to nowotwor i ze szybko daje
przerzuty, to chyba rosnie? Stajac sie coraz to wiekszy?

> Przerzuty wykryto w kilka miesi?cy PO usuni?ciu guza. W momencie
operacji
> ich tam NIE BY?O!

A czy niewielkie nowotwory umiejscowione gleboko az tak latwo wykryc?
Skad ta calkowita pewnosc ze ich juz wtedy tam nie bylo? Mojemu
dalekiemu wujkowi rozleglego raka watroby nie potrafili wykryc przez wiele
miesiecy, leczyli go na zapalenie tejze watroby, udalo sie to dopiero w
klinice we Wroclawiu. Guz byl juz tak wielki ze kompletnie nieoperacyjny. A
mimo iz ten czlowiek odwiedzil wielu lekarzy i lezal w szpitalach czujac sie
coraz gorzej - nikt raka przez wiele miesiecy nie wykryl. Co mowic o jakichs
malutkich zmianach gdzies tam na kosci czy w wezle chlonnym.

> W epoce laserowych i komputerowych technik medycznych Ty b?dziesz
>ocenia? na oko podejrzan? tkank? zanim j? wytniesz? Ratunkuuuuuu!!!!!!!!!!

Prozaiczna prawda wyglada tak, ze wlasnie w ten sposob sie teraz robi
(przynajmniej w Polsce). Najpierw sie to cos wycina, a pozniej bada co to
bylo. Nie wiem jak jest w wielkich, nowoczesnych szpitalach, ale takich jest
malo. W ktorym zwyklym szpitalu ma sie dostep do laserowych technik
diagnostycznych? Zreszta, moim zdaniem, lekarz wycinajac zmiane na
skorze, powinien postepowac jednakowo ostroznie bez wzgledu na to czy
podejrzewa czerniaka czy nie. W koncu sam zabieg wyglada tak samo.

Pozdrawiam
Agnieszka

- [ http://www.zwierzeta.w.pl ] -
- [ ICQ UIN: 52521716 ] - [ E-Mail: a...@z...w.pl ] -


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2001-04-23 17:19:25

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: e...@i...owg.pl (eclipse) szukaj wiadomości tego autora

A Dariusz (d...@p...onet.pl) na to:

> Moze ja czegos nie rozumiem, ale wszelkie znamiona stanowia forme
> nowotworow i wlasnie zawieraja komorki nowotworowe.
> Co nie znaczy ze rakowe.

oj, expert, za medycyne się zabierasz...niedobrze...
rak = nowotwór wywodzący się z komórek nabłonkowych
nowotwór - grupa własnych komórek organizmu, nieodwracalnie zmienionych
na skutek transformacji nowotworowej
nowotwory są złośliwe, niezłośliwe i miejscowo złośliwe..
mamy też stany przedrakowe, raki nieinwazyjne (ca in situ)..
polecam lekture dowolnego podręcznika do patomorfologii.

--
[ e...@i...owg.pl ] [ 608-610-581 ]
[ registered linux user: 205102 ]
[..but the sun is eclipsed by the moon..]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2001-04-23 17:22:46

Temat: Re: Usuwanie pieprzykow a czerniak , zgon, a zarazenie komorkami rakowymi
Od: e...@i...owg.pl (eclipse) szukaj wiadomości tego autora

A Cien (c...@p...onet.pl) na to:

> > Czy znasz opisane w literaturze przypadki przeszczepienia zdrowemu
> > pacjentowi nowotwora ?
>
> Alez ja to robie prawie codziennie. Przeszczepiam nowotwory (raka piersi)
> zdrowym.....myszom.

Witaj Cieniu

Mam do Ciebie kilka pytań (czysto zawodowych - zajmujesz się tym, czym ja chcę
zajmować się w przyszłości) - mogę na priva?

--
[ e...@i...owg.pl ] [ 608-610-581 ]
[ registered linux user: 205102 ]
[..but the sun is eclipsed by the moon..]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nowotwory - prosba
Pytanie do GINEKOLOGA - badanie histopatologiczne
3 miesiac ciazy...
Operacje oczu
Jasnosc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Maseczki za 9 miliardów zlotych ida na przemial
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »