Data: 2007-11-08 09:57:34
Temat: Re: Uwaga: Dziecieca depresja... [z Onetu]
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Fragile" <e...@i...pl> wrote in message
news:1194515183.872334.101870@e34g2000pro.googlegrou
ps.com...
> On 8 Lis, 09:56, "Duch" <n...@n...com> wrote:
>> "Sky" <s...@o...pl> wrote in messagenews:fgo11u$d4l$1@news.onet.pl...
>>
>> Juz od pewnego czasu (pare lat) wdze teksty ze depresja u dzieci (rowniez
>> szkolnych)
>> narasta.
>> Tylko po pierwsze - czy tak jest rzeczywiscie?
>> Bo byc moze to po prostu psychologia szuka klientow - wiem ze
>> dyskredytuje,
>> ale
>> jest to niewykluczone.
>>
>> Ale zakladam ze to prawda. Tylko jesli tak to dziwne - status materialny
>> ludzi rosnie!
>> Wystaczy zobaczyc liczbe samochodow na drogach.
>> Wiec dziwia mnie tlumaczenia ze to problem pieniedzy i pracy.
>> Po II wojnie nie bylo co do gara wlozyc - czy tam byla masowa depresja?
>> Nie
>> sadze.
>>
>> Wyglada na to ze z roku na rok budujemy nowy, lepszy swiat, "postemp
>> rosnie",
>> a jest coraz gorzej.
>> Duch
>>
> Duchu drogi, nalezy pamietac, ze depresja to _choroba_...
>
> --
> Fragile
Ale są czynniki inicjujace - telewizja i komputery, zbyt mało światła
dziennego - dzieci (też ludzie!!!) zbyt wiele czasu poświecają na
przebywanie w pomieszczeniach.
|