Data: 2011-01-28 22:30:33
Temat: Re: Uwaga, wymierający gatunek katolika dobrego.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> niedziela, 23 stycznia 2011 14:11. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > No pomyśl gdyby była pewność istnienia Boga, to po co żyć, jak już
> > wszystko wiadomo, bo Bóg podobno jest doskonałością. Tak to zostało
> > ułożone że dopuki ludzie nie wiedzą, poszukują, rozwijają się. Gdy
> > będzie wiadome przestanie istnieć czas i przestrzeń, bo nie będą
> > potrzebne, a podmiot połączony z przedmiotem stopi się z Absolutem.
> > Dlatego nie ma dowodu na jego istnienie, ani dowodu
> > nieistnienia.Tajemnica.
>
> Hehe, wiersz który napisałem w zamierzchłym ubiegłym wieku, w roku 1993.
> Epoka przednetowa, ogólniak:
>
>
> * * *
>
> jestem refleksem płomienia przed lustrem płonącego
> jestem cieniem kamienia w górę podrzuconego
> jestem odłamkiem naczynia dawno strzaskanego
>
> świecę światu promieniem choć odbitym to jasnym
> poruszam się szybkim pędem chociaż ruch nie jest mój własny
> trwam pod pyłem i mułem choć w gliny skorupie płaskiej
>
> i czekam aż się s t a n i e
>
> czekam na czas co przyjdzie gdy ogień lustro pochłonie
> gdy kamień na cień swój p;adnie i spoczną na ziemi złączone
> kiedy skorupy w jedność amfory zostaną sklejone
>
> i j e d n o się będzie paliło i nic nie będzie poza nim
> i j e d n o będzie wciąż tkwiło nieporuszone jak kamień
> i j e d n o jak urna cmentarna pogrzebie czas i pamięć
>
> i n i c n i e s t a n i e d a l e j
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Ten wiersz wyraża dokładnie to co napisałem. Niektórzy uważają że aby
świat zaczął istnieć, musiał go Bóg rozpruć na żywe i martwe, czyli
Bóg w trzech osobach. Nawet w pojęciach to widać, które stanowią
rzeczy martwe, które przez młodość zostają rozbijane i zastępowane
nowymi. Tak samo jak staruszek dziecinnieje, czyli im bardziej idzie w
martwotę tym bardziej widzimy początek, jakby początek musiał łączyć
się z końcem.
A teraz ciekawostka, bo to my możemy być martwi dla kamieni, a z
takiej przyczny, że żywotność kamienia utrzymuje go stuleciami w
istnieniu. Czyli z naszej perspektywy długość życia jest martwotą.
Może dla muszek owocówek żyjących parę godzin, człowiek jest martwy
przez długość swojego istnienia .
|