Data: 2000-09-28 13:49:31
Temat: Re: Uzależnienie od ksylometazolinu
Od: "Jacenty" <j...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Piotrek. M <p...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8qv959$4nc$...@n...tpi.pl...
> Witajcie.
>
> Co moze zrobic osoba, uzywajaca regularnie ksylometazolinu.............
Jestem byłym "AK" , czyli anonimowym ksylometazolinocholikiem :-).
Uzależnienie polegało na tym, że niezależnie od stanu zdrowia musiałem sobie
wkraplać, bo miałem zatkany nos. Pozbyłem się tego nałogu [po paru latach]
starając się mimo wszystko rzadziej zakraplać i tylko do jednej dziurki. Raz
do jednej i po paru godzinach, jak nie mogłem wytrzymać z oddychaniem ustami
zamiast normalnie nosem, do drugiej. Przerwy między wkropleniami były coraz
dłuższe i w końcu mogłem się pozbyć kropelek z kieszeni wszystkich spodni i
kurtek. Może innym ten sposób też pomoże ?
Jacenty
|