Data: 2003-08-06 00:41:43
Temat: Re: VIcky - PLONK
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet napisał:
> OK, ale nawet jesli, to... :)
> czy dostosywanie sie do poziomu odbiorcy z nadzieja
> na sukces w odbiorze przekazu nie jest przejawem pewnej
> m.in. naiwnosci?
Spytaj psychopatów. ;)
Filozoficznie zapytam - a co nie jest naiwnością? Chyba tylko olanie,
jak zasugerowałem Tren'owi R, który "napatoczył" mi się na wstępie moich
"występów" [jako niewinna ofiara ;)] w obecnym moim bycie grupowym.
Wszystko inne jest naiwnością, choćby z tego względu, że przeciętny
czytelnik tej grupy ma większośc Ludzkości w odbycie. Pytanie tylko, czy
muszę sie interesować tym co jest naiwnością [czyli np. grupowym
odpowiednikiem przekonywania samobójcy, żeby nie popełniał samobójstwa -
patrz --> Iza spod Augustowa]. Wydaje mi się, że nie - zauważ, że forma
postu źródłowego dla dyskusji [mojego oczywiście] ma wiele różnych
wersji - raz może byc głupią zagrywką, w innej wersji typowym klinczem
itd. - to naprawde nie jest zbyt ważne co INNI o tym myślą, ważny jest
EFEKT. Jakby na to nie spojrzeć - i tak bym próbował dobrać sie koledze
R. do d..., a że w tak bezposredni sposób - mniej stresu, dłużej
pożyjesz. ;)
Z drugiej strony [to juz OT, żeby nie rozmydlać] - strategia
dostosowania jest tym efektywniejsza, nim osoba ją stosująca stosuje ją
bardziej "bezmyślnie" [patrz --> psychopaci].
Podsumowując - zapewne troche projekcji i heurystyki [w wyniku poznania
wzorców zachowań R. w poprzednim wcieleniu] w tym było, ale kwestią
podstawową jest zrozumienie, co kryje sie pod pojęciem sukcesu -
przecież, jeżeli już projektuję, to z równie dobrym skutkiem moge sobie
wyobrazić R. czerwonego ze złości. :))))
Znów tak na marginesie - osoby nadwrażliwe mają ciekawy wzorzec
zachowania - z jednej strony projektują pewne sytuacje, a z drugiej
opierają sie na realnych przesłankach - czy to nie paranoja? ;)
No po prostu nie jestem Dobrym Człowiekiem - to chyba ostatnio eTata
moscił sobie posłanie w piekle i cos mi się widzi, że zajmę sąsiednie
posłanie [jeżeli o beczce smoły mozna się tak wyrazić]. ;)
>
> Bo jakas proba manipulacji to z pewnoscia. ;)
Przyparty do muru, ostatkiem sił, nie będę zaprzeczał [ale potwierdzał
też]. ;)
Flyer
|