Data: 2012-05-11 18:42:19
Temat: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:joj58s$ata$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Czego dziś nie ma? Wyposażonych sal lekcyjnych.
>
> Np. nie ma sal komputerowych? Tablic interaktywnych?
To wbrew pozorom- może być. Mnie chodzi o coś innego- np pracownia
biologiczna byłą pełna preparatów, mikroskopów. W sali zajęć praktycznych-
winda, dźwig- miniaturowe, etc. Chodzi o to, że to w większości wyposażenie
robione przez uczniów pod kierunkiem nauczyciela. To stanowiło o charakterze
takiej pracowni.
>>> Ale o czym my teraz mówimy, Chironie? Przecież mówimy o edukacji. Może
>>> skup się, bo wprowadzasz mętlik i zaraz znowu dyskusja wypłynie na
>>> szerokie niezidentyfikowane wody.
>>
>> Wbrew pozorom, wiąże się- no ale ok.
>
> Wszystko się wiąże, ale nie nie da się tak rozmawiać o wszystkim naraz, bo
> wyjdzie taka jedna osławiona zupa. ;)
Analizujesz po męsku. A ja liczyłem na syntezę:-))
> To jest problem - brak uwagi poświęcanej dziecku, brak czasu itd. Kiedyś
> czasu było dużo, a nie było wielu możliwości, teraz jest odwrotnie - o tym
> właśnie piszę. Trzeba uczyć się wybierać, a przy tym wszystkim zachować
> normalność.
Ja myślę, że to kwestia pewnej organizacji czasu. W naszej świadomości
zagościło "nie mam czasu. Nikt go nie ma". To kłamstwo. Tyle, że społeczne.
No ale kłamstwo. Czytałem, że deGaulle był bardzo pracowity. W tamtych
czasach- prezydent Francji naprawdę nie miał łatwego życia- i czas
wypełniony "po brzegi". I on ponoć co dzień jeździł do swojej autystycznej
córki. Ona tylko z nim rozmawiała. Zawsze miał dla nie czas.
Znasz to? Jestem czas. Wyglądam jak słoik. Pokaż mi swoje sprawy- niech
wyglądają jak kamyki. Od najważniejszej (to taki duży kamień)- poprzez
mniejsze aż do sypkiego piasku. Spróbuj napełniać czas swoimi sprawami; jak
najpierw załatwisz te duże, potem mniejsze, jeszcze mniejsze- to na koniec
starczy miejsca na sypki piasek- dużo piasku. No a spróbuj na odwrót...
>> Nie dzieje się nic nowego- bo_wszystko_już_było. A robić tak samo- i
>> spodziewać się innego rezultatu- to jest definicja obłędu:-)
>
> A o jaki ten sam rezultat chodzi?
Wszelkie zmiany, które następują- już były w różnym natężeniu w historii
naszego świata. Kaczmarski ująłto wymownie: "są ludy, co dojrzały do
śmierci. Z rąk ludów niedojrzałych do życia".
> BTW Wiesz Chirek - gdyby nie to, że to słowo ma tutaj u mnie pozytywne
> konotacje - nazwałabym Cię malkontentem. ;)
I to- mimo smilki- bardzo dużo mówi o Twoim nastawieniu do mnie. Tak
naprawdę- to tego, co sobie pod nickiem "Chiron" wyobrażasz.
--
Chiron
|