Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia W kwestiach organizacyjnych...

Grupy

Szukaj w grupach

 

W kwestiach organizacyjnych...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 135


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2012-05-09 23:49:59

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-09 15:52, Ikselka pisze:

>>>>>>>>>> można siedzieć, ładnie wyglądać i pachnieć perfumami, a
>>>>>>>>>> nie siekaną chwilę wcześniej cebulą ;)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> To tylko kwestia organizacji - wystarczy znaleźć czas na prysznic i
>>>>>>>>> perfumy PO przygotowaniach.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zapach siekanej cebuli był zapewne tylko symbolicznym przykładem :)
>>>>>>>> Kwestia organizacji nie ma tu nic do rzeczy.
>>>>>>>> Pewne czynności nie wykonają się same, a nie ma nic bardziej
>>>>>>>> wkurzającego niż bieganie w fartuszku założonym na elegancką kreację.
>>>>>>>> Z kolei nie każdego stać na służbę kuchenną :D
>>>>>>>
>>>>>>> U mnie komunie były w domu - nie przypominam sobie biegania ani
>>>>>>> fartuszka,
>>>>>>> ponieważ zawsze miałam wielką pomoc ze strony obecnych na przyjęciu
>>>>>>> pań z
>>>>>>> rodziny. Pomoc polegała na podawaniu potraw, zmianie nakryć itp.
>>>>>>
>>>>>> nie ma to jak przyjsc na impreze, i robic za kelnerke/kucharke. Fun!
>>>>>
>>>>> Niunie takie jak Ty siedziały(by) na 4 literach, ich do kuchni nie
>>>>> wpuszczam. Ale i do domu.
>>>>
>>>> w zyciu do takich wykorzystywaczek bym nawet nie poszla. Roboty to ja mam
>>>> wystarczajaco, zeby
>>>> jeszcze biegac po czyjesc kuchni na imprezie, gdzie mam byc gosciem.
>>>
>>> No widzisz, a u nas w rodzinie to normalka, ze sobie pomagamy :-)
>>
>> u mnie tez. Tyle tylko, ze nie wykorzystujemy tego tam gdzie nie ma na to
>> pory.
>
> Tak, wykorzystujecie jedynie na foto 333-)

Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś. Myślisz, że inni też
pozują radośnie przy zlewie?

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2012-05-10 07:36:00

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-10 01:49, Aicha pisze:
>
> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś.

Przegapiłam jakiś kąsek? (co by nie było OT)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2012-05-10 07:41:27

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-10 09:36, medea pisze:

>> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś.
>
> Przegapiłam jakiś kąsek? (co by nie było OT)

Niestety (;)) nie wizualnie, tylko postowo - w tymże wątku.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2012-05-10 08:36:50

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 10 May 2012 00:17:04 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-05-09 11:08, Ikselka pisze:
>
>>>>>> ładnie wyglądać i pachnieć perfumami, a
>>>>>> nie siekaną chwilę wcześniej cebulą;)
>>>>>
>>>>> Cebula traci zapach po umyciu rąk zimną wodą.
>>>>
>>>> Włosów też?
>>>
>>> ... i ubrania.
>>
>> Tarzasz się w tej cebuli czy co?
>
> Oj, żebyś wiedziała :) Z cebulą nie jem tylko lodów i ciastek :D

Hmmm, ja lubie, ale nie zebym aż musiała się tarzać. No i na pewno nie
przed samym przyjęciem - a jeśli już, to mam zawsze (zawsze!) paczkę
rękawiczek pod zlewem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2012-05-10 08:37:30

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 10 May 2012 01:49:59 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-05-09 15:52, Ikselka pisze:
>
>>>>>>>>>>> można siedzieć, ładnie wyglądać i pachnieć perfumami, a
>>>>>>>>>>> nie siekaną chwilę wcześniej cebulą ;)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> To tylko kwestia organizacji - wystarczy znaleźć czas na prysznic i
>>>>>>>>>> perfumy PO przygotowaniach.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Zapach siekanej cebuli był zapewne tylko symbolicznym przykładem :)
>>>>>>>>> Kwestia organizacji nie ma tu nic do rzeczy.
>>>>>>>>> Pewne czynności nie wykonają się same, a nie ma nic bardziej
>>>>>>>>> wkurzającego niż bieganie w fartuszku założonym na elegancką kreację.
>>>>>>>>> Z kolei nie każdego stać na służbę kuchenną :D
>>>>>>>>
>>>>>>>> U mnie komunie były w domu - nie przypominam sobie biegania ani
>>>>>>>> fartuszka,
>>>>>>>> ponieważ zawsze miałam wielką pomoc ze strony obecnych na przyjęciu
>>>>>>>> pań z
>>>>>>>> rodziny. Pomoc polegała na podawaniu potraw, zmianie nakryć itp.
>>>>>>>
>>>>>>> nie ma to jak przyjsc na impreze, i robic za kelnerke/kucharke. Fun!
>>>>>>
>>>>>> Niunie takie jak Ty siedziały(by) na 4 literach, ich do kuchni nie
>>>>>> wpuszczam. Ale i do domu.
>>>>>
>>>>> w zyciu do takich wykorzystywaczek bym nawet nie poszla. Roboty to ja mam
>>>>> wystarczajaco, zeby
>>>>> jeszcze biegac po czyjesc kuchni na imprezie, gdzie mam byc gosciem.
>>>>
>>>> No widzisz, a u nas w rodzinie to normalka, ze sobie pomagamy :-)
>>>
>>> u mnie tez. Tyle tylko, ze nie wykorzystujemy tego tam gdzie nie ma na to
>>> pory.
>>
>> Tak, wykorzystujecie jedynie na foto 333-)
>
> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś. Myślisz, że inni też
> pozują radośnie przy zlewie?

Pozowanie było wymuszone - nie miał jak uciec 3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2012-05-10 08:40:32

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 10 May 2012 09:36:00 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2012-05-10 01:49, Aicha pisze:
>>
>> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś.
>
> Przegapiłam jakiś kąsek? (co by nie było OT)

Nie udostępniam zdjęć Kąska 3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2012-05-10 08:52:17

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-10 10:40, Ikselka pisze:

>>> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś.
>>
>> Przegapiłam jakiś kąsek? (co by nie było OT)
>
> Nie udostępniam zdjęć Kąska 3-)

JUŻ nie? 3333333-)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2012-05-10 08:53:18

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-10 10:37, Ikselka pisze:

>>>>>>>> nie ma to jak przyjsc na impreze, i robic za kelnerke/kucharke. Fun!
>>>>>>>
>>>>>>> Niunie takie jak Ty siedziały(by) na 4 literach, ich do kuchni nie
>>>>>>> wpuszczam. Ale i do domu.
>>>>>>
>>>>>> w zyciu do takich wykorzystywaczek bym nawet nie poszla. Roboty to ja mam
>>>>>> wystarczajaco, zeby
>>>>>> jeszcze biegac po czyjesc kuchni na imprezie, gdzie mam byc gosciem.
>>>>>
>>>>> No widzisz, a u nas w rodzinie to normalka, ze sobie pomagamy :-)
>>>>
>>>> u mnie tez. Tyle tylko, ze nie wykorzystujemy tego tam gdzie nie ma na to
>>>> pory.
>>>
>>> Tak, wykorzystujecie jedynie na foto 333-)
>>
>> Jak na razie to Ty się "fotem" małżonka podparłaś. Myślisz, że inni też
>> pozują radośnie przy zlewie?
>
> Pozowanie było wymuszone - nie miał jak uciec 3-)

Zaczynam mu współczuć :)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2012-05-10 08:54:22

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-10 10:36, Ikselka pisze:

>>> Tarzasz się w tej cebuli czy co?
>>
>> Oj, żebyś wiedziała :) Z cebulą nie jem tylko lodów i ciastek :D
>
> Hmmm, ja lubie, ale nie zebym aż musiała się tarzać. No i na pewno nie
> przed samym przyjęciem - a jeśli już, to mam zawsze (zawsze!) paczkę
> rękawiczek pod zlewem.

Rozumiem, że mięso duszone z cebulką podajesz na stół zimne? :)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2012-05-10 09:04:58

Temat: Re: W kwestiach organizacyjnych...
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 10 Maj, 10:54, Aicha <b...@t...ja> wrote:

> Rozumiem, że mięso duszone z cebulką podajesz na stół zimne? :)

Mięso duszone z cebulką można przygotować dzień wcześniej... Poza tym
- zanim mięso się udusi - ręce można sto razy domyć z zapachu cebuli.

No chyba że to jest tak podane, jak kiedyś jadłam w Czechach - gulasz
posypany surową siekaną cebulą. Ale podałabym go tylko takim gościom,
którym ani zapach z ust sąsiada, ani zapach z moich rąk nie
przeszkadzałby nadto. Tzn. zaprzyjaźnionym mocno.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnych
Tak było, bez Ikselek, Dżdżownic.....
batony energetyczne
Gotujcie szczawiową!
make free Calls Online

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »