NetUser napisał:

> | Zatem gdy wyeliminuje stresy, nieodpowiednia diete, zmieni srodowisko
> wywolujace
> | stresy, zmieni wode, to mozliwe ze bole same przejda.
>
> Powiem Ci co napisałeś powyżej ;-)
> Zatem gdy zwolni się z pracy, wyjedzie do głębokiego lasu i będzie
> wiodła pustelniczy żywot, żywić będzie się darami natury i źródlanš wodš,
> bóle "same" przejdš;-)))

Z pracy nie powinna sie zwalniac, gdyz trudno jest znalezc inna, ale
porozmawiaj z nia i sprawdz
czy zrodlem i przyczyna stresow, boli brzucha, nie jest praca.
To latwo sprawdzic, namawiajac ja do zjedzenia sniadania przed wyjsciem do
pracy.
Gdy je spokojnie, bez stresow, to raczej nie jest to ta przyczyna.

Niech sie zywi jedynie gotowanymi pokarmami, obiady domowe.
Napoje jedynie gotowane. Herbata, mleko jak lubi.

Bywa nieraz tak, ze na stolowkach dodawane sa przyprawy, konserwanty ktore nie
sa tolerowane przez kazdego.

Sam zrezygnowalem z obiadow na stolowce, gdy kucharka pokazala ze do kompotu
robionego z proszku z torebki, dodaje bialy proszek - ktory sie okazal
kwaskiem cytrynowym.
A wczesniej nie wiedzialem czemu mam zoladek podraziony po obiedzie.

I jeszcze waga.
Waga jest bardzo wazna dla utrzymania prawidlowej postawy i prostego
kregoslupa.
Jezeli jest bardzo szczupla, to siedzac, chodac moze odczuwac bole kregoslupa,
kojarzane z bolami brzucha.

I nastepnie ubranie, bielizna, luzna, bez uciskania, aby bylo mozliwe dobre
ukrwienie,
spanie w dobrze przewietrzonym pokoju i sciany malowane samym wapnem,
usuniecie wszelkich sztucznych wykladzin. Najlepiej woskowane deski na
podlege.

W Szwecji badaja teraz sprzet komputerowy, obudowy telewizorow, monitorow,
magnetowidow, telefonow, ktore wydzielaja toksyne PBDE, dzialajaca drazniaco
na czlowieka , uklad oddechowy.

Mozliwe zatem ze ona pracuje w dziale, w ktorym wdycha duze ilosci toksyn.

Kolega byl prezesem prywatnego banku, to caly gabinet wyposazyl w starych
meblach z drewna.
Wszystko naturalne.
Dzisiaj wystroj banku to czesto tony plastiku, sztucznych firanek/ zaslon,
sztucznych wykladzin, sztucznych ram okiennych i to wszystko niestety wydziela
toksyny, a dodatkowo klimatyzacja moze wprowadzac zjonizowane dodatnio
powietrze, wywolujace bole glowy i osiadanie kurzu na elementach plastikowych.

A do mycia niech uzywa zwyklego mydelka dla dzieci lub szarego do mycia rak.
Oczywiscie buty ze skory a ubranie z naturalnych materialow.

I jeszcze samochod.
Jezeli nowy. To przez rok-dwa, moze wydzielac toksyny z tworzyw sztucznych i
dobrze go zostawiac na sloncu z otwartymi drzwiami, zeby sie wietrzyl.

Jacek