Data: 2014-01-26 02:04:04
Temat: Re: W sprawie wirusa...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha wrote:
> W dniu 2014-01-25 22:02, Ikselka pisze:
>> ... mail od znajomych dostałam, na wszelki wypadek cytuję, może prawda:
>
> Tiaaa...
> http://atrapa.net/view/mfalse
>
> Pierwsza fałszywka. Z dłuuuga brodą.
> Takie wiadomości to pokolenie mojego ojca (75+) sobie wysyła, bardziej
> dla zabicia czasu niż z autentycznej troski.
Nie tyle fałszywka w dosłownym sensie, bo treść jest logiczna i zawiera
stwierdzenia generalnie słuszne. Chodzi tylko o to, że list zawiera celową
gówno-prawdę, czyli szczególne nagromadzenie truizmów, trywiałow,
stereotypów, banałow potrzebne do nagromadzenia paniki i zbudowania
łańcuszka.
Prawdą jest to, że malware aktualizujący systemy operacyjne M$ bez zgody
użytkownika i czasem również uszkadzający bezpowrotnie strukturę logiczną
dysku pojawia się z rzadka co jakiś czas sporadycznie (przykład Stuxnetu).
Prawdą jest, że aktualizacja systemu M$ z nieautoryzowanych źródeł może
wprowadzić podobne konie trojańskie, problem tylko w tym, że zdarza się to
niezwykle rzadko i nie ma powodu do wszcynania paniki moralnej, że może
zdarzyć się to tu i teraz, po czym następuje raptowna fala (albo jak się
mowi w ufologii "pacnięcie") takich doniesień. Czym innym są fakty, a czym
innym wyolbrzymiona obudowa zbiorowej sugestii łamane przez zbiorową
paranoję.
Dobrze kiedy to jest tylko taki łańcuszek, ale kiedy gówno-prawda czyli
wyolbrzymiony truizm zaczyna mieć zastosowanie w politycznej propagandzie,
wtedy ludzie zaczynają rozglądać się podejrzliwie i myśleć irracjonalnie.
Oczywiście najmniejsza szkoda, kiedy to są tylko motylki w brzuchu
palikociarzy, ale kiedy pojawiają się emocje gniewu i rewindykacji, wtedy
zaczynam się bać.
--
????
???
??????
|