26 listopada w Sądzie Rejonowym w Złotoryi rozpoczął się proces karny przeciwko
blogerowi Pawłowi W. - znanemu jako Matka Kurka. Pozwał go Jerzy Owsiak oraz
Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sam szef WOŚP nie pojawił się w
sądzie, reprezentował go mecenas Jacek Zagajewski.

Pozwany mieszkaniec podchojnowskich Biskupic, socjolog z wykształcenia, w swoich
artykułach nazywa Jerzego Owsiaka "guru sekty", "królem żebraków i łgarzy",
"rumuńskim macho". Zarzuca mu również oszustwa, wyjmowanie pieniędzy "z puszki",
opisuje swoje wątpliwości na temat funkcjonowania WOŚP i powiązań finansowych ze
spółką Złoty Melon. Za te słowa postawiono mu zarzuty z art. 212 i 216 Kodeksu
Karnego.

Dzisiejsza rozprawa była jawna, mimo tego nie wzbudziła zainteresowania, zarówno
wśród mediów jak i ludności. Przedstawiciele WOŚP przybyli do Złotoryi z czterema
pudłami dokumentacji finansowej o której ujawnienie został złożony wniosek.
Pełnomocnik Owsiaka poinformował Sąd, iż jest to tylko nieznaczna część, przeznaczona
wyłącznie do wglądu, gdyż aby dostarczyć całość dokumentacji potrzeba by było
czterech busów. Po odczytaniu aktu oskarżenia, bloger poinformował, że nie będzie się
trzymał linii obrony, ponieważ najważniejsze dla niego jest dochodzenie prawdy
materialnej. Stwierdził ponadto, że mecenas Zagajewski sformułował zarzuty w sposób
daleki od prawdy.

Matka Kurka po raz kolejny swoją linię obrony odczytywał monotonnie z kartki.
Stwierdził, iż intencją ustawodawcy art. 212 KK, była cenzura prewencyjna i dlatego
też prezes WOŚP sięgnął po ten zapis. Poinformował również, że był on kwestionowany
przez Radę Europy. Zarzucił ponadto, że w akcie oskarżenia nie ma ani słowa, ani
akapitu, które wyjaśniałyby, prostowały zarzuty z jego publikacji. Wyjaśnił, iż
informację do swoich artykułów czerpał głównie ze strony internetowej WOŚP - ich
rozliczeń, sprawozdań, z wypowiedzi Jerzego Owsiaka, doniesień medialnych na
największych polskich portalach.
Dowiadujemy się również, że wg niego "WOŚP uważa, że Państwo Polskie nie wywiązuje
się ze swoich obowiązków należycie. Diagnoza jest dramatyczna, brakuje tak
podstawowego sprzętu jak inkubatory czy łóżka szpitalne." Stwierdził, że agresywna
działalność marketingowa fundacji doprowadziła do tego, iż ludzie myślą WOŚP jest
ostatnią deską ratunku dla polskiej służby zdrowia". Nazywa Jerzego Owsiaka
"Naczelnym Ordynatorem Kraju". W dalszej mowie obronnej, oskarżony nie przyznał się
do znieważenia prezesa fundacji, co ciekawe stwierdził, że to w stosunku do niego
doszło do zniewagi przez Owsiaka. Porównał prezesa do dawnego Radia Erewań.
Zakomunikował, iż przed publikacją kilku artykułów kierował pytania dotyczące
wątpliwości co do finansów, funkcjonowania fundacji i spółki Złoty Melon, za
pośrednictwem poczty internetowej do WOŚP i dopiero nie otrzymawszy żadnej
odpowiedzi, opublikował artykuły będące przedmiotem sporu.

Matka Kurka przyznał, że użył takich słów jak "król żebraków", "guru sekty", "sekta
WOŚP". Przytoczył sześć punktów, które mają świadczyć o zasadności nazwania fundacji
"sektą". Pierwsze pięć można przypisać prawie każdej organizacji, są to zwyczajne
cechy, charakteryzujące każdą grupę. Natomiast szósty punkt to: "oszustwa,
manipulacje, ukryty cel". Stwierdził, że w działalności prowadzonej przez Jerzego
Owsiaka jest drugie dno, nazwał go kłamcą. Mowa obronna Pawła W. opierała się głównie
na informacjach z jego publikacji. Momentami wydawało się, że to bloger jest
oskarżycielem.

Po około trzygodzinnym wystąpieniu Matki Kurki do zadawania pytań przystąpił mecenas
Zagajewski. Jak jeszcze na początku na pierwsze pytania bloger udzielał odpowiedzi,
tak z chwili na chwilę na kolejne bardziej szczegółowe odpowiadał, iż "wszystko
omówił szczegółowo wcześniej ", "przed chwilą udzieliłem odpowiedzi", lub po porostu
odmawiał udzielenia odpowiedzi, do czego miał prawo.

Sprawa wydawała się być prosta, lecz taką nie jest. W następnym posiedzeniu 4 lutego
2014r. na świadka zostanie powołany sam Jerzy Owsiak. Może do tej pory oskarżony
przeanalizuje jeszcze raz swoje blogowe wypowiedzi a jego linia obronna nie będzie
się opierała na porównaniach i zarzutach stawianych oskarżycielowi.



A wiesz buraku że te wasze bezkarne pomówienia wręcz domagają się karania, właściwie
te wasze obrzydliwe i kłamliwe wpisy chyba pośle Wośp i się w sądzie z nimi
spotkacie, bo zasracie wszystkich zwyrodnialcy jadem pomówień.