| « poprzedni wątek | następny wątek » |
241. Data: 2009-07-19 13:09:34
Temat: Re: WYBRALEM...
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1o277z4wbu4du$.d1aov60se3e9.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 19 Jul 2009 06:41:28 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:komywe3m1250.1g1fb1956xh7q$.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Sat, 18 Jul 2009 15:08:25 +0200, Panslavista napisał(a):
> >>
> >>> On Fri, 17 Jul 2009 21:31:59 +0200, Aicha wrote:
> >>>
> >>>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >>>>
> >>>>> >>>> Takie odgłosy pasowałyby mi do umierania. Tak sobie
> >>>>> >>>> wyobrażam śmierć, tzn takiej bym pragnęła: błoga cisza
> >>>>> >>>> i odgłosy łąki, a ja leżę i słucham ich, coraz głośniejszych
> >>>> :-)
> >>>>> >>> Lepszy górski las jodłowy z lekkim poszumem wiatru.
> >>>>> >> I halka? ;)))
> >>>>> > A kto teraz halkę zakłada?
> >>>>> Ja. Body-liner znaczy się, pod sukienki wieczorowe obowiązkowy,
> >>>>> zwłaszcza na gór szczycie :-)
> >>>>
> >>>> No tak, sam brzuch się nie splaszczy, a biust nie podniesie, trzeba
im
> >>>> trochę pomóc, hihi :)
> >>>
> >>> He..he, trzeba miec kogo do maglowania brzuszka.
> >>> To musi byc chop, a nie gacie z chopa.
> >>> Cycki i nogi idą na bok...
> >>> :-))))))))))
> >>
> >> Tylko pospolite ziemniaki w typie Aichy nie wiedzą, że po prostu nie
> > wypada
> >> zakładac wieczorowej sukni na gołe ciało.
> >
> > Zależy jaka kreacja - trudno założyć halkę, gdy ma byc więcej gołego
> > ciała niz sukienki wieczorowej...
>
> Nawet pod takie suknie sa odpowiednie halki lub inne cuda tego typu.
>
> > Nie bydź taka złośliwa, bo prowokujesz, a ja mam wtedy wielką chętkę
> > przejech
>
> Masz rację, może i za bardzo złośliwa jestem, czasem, kiedy nie biorę pod
> uwagę, że w końcu nie wszystkim kobietom zależy na dobrym wyglądzie i
> wrażeniu i wolno im w końcu, skoro lubią, epatować manipulacjami ręcznymi
z
> suknią przyklejoną do pupy, kiedy wstają z krzesła.
Nie wszystko co na dupie się klei... :-))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
242. Data: 2009-07-26 20:02:14
Temat: Re: WYBRALEM...Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 12 Jul 2009 23:26:44 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Myślę, że łatwiej jest wyłączyć zbędne odbiorniki
>
> Lapek to nie jest zbędny odbiornik - poczta TŻta i szybka reakcja na nią to
> nasz chleb.
Sklep internetowy prowadzi?
>> i się kochać ze swoim
>> facetem, bez zbędnego włączania w to wędrówek po cokolwiek.
>
> Telefonów nie odbieramy.
Czyli gadżetów erotycznych nie sprzedajecie. Po północy takie telefony
mogłyby być uciążliwe.
>> Tym
>> bardziej, że dla mnie uprawianie seksu oznacza nie wychodzenie z łóżka.
>
> Dla mnie - czasem niewychodzenie (to rzeczownik) spod prysznica lub z wanny
> oraz z tarasu i ze swojego lasu.
> Ale to ja - XL.
Czyli, że macie przed domem pancerny mur, żeby nie gorszyć sąsiadów.
BTW skąd pomysł, że udany seks musi się odbywać w plenerze?
Zimą robicie w lesie iglo?
>> Ale to ja.. zapięta pod szyję księgowa.
>
> No tak, łóżko i tylko łóżko. Pomyśl o innych zastosowaniach stołu
> kuchennego np.
Wiem, że trudno zrozumieć, że ludzie przy stole jedzą i niekoniecznie
kojarzy im się to z seksem.
> "Zbędne" nocne wędrówki może i są zbędne. Ja muszę dużo pić. Nie trzymam
> baterii butelek z wodą w sypialni przy łóżku. Względy praktyczne - mam
> okragłe łóżko i czasem naprawdę trudno jest się zorientowac, gdzie w danym
> momencie jest północ, a co dopiero butelka - a i lodówkę mam tylko w
> kuchni, dokładniej w spiżarni. Trzeba się zatem przejść, a poza tym,
> ochłonąwszy nieco, można wracając przynieść różne ciekawe akcesoria.
Np szczotkę od toalety. Skoro tyle pijesz...
> Itd, itd. Ale co księgowa może o tym wiedzieć?
> Lubisz miód?
> :-)
Nie. Nigdy nie lubiłam. Tak samo jak lepkich uciech dla czytelników
poradników seksualnych.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |