Bluzgacz <b...@p...zigzag.pl> napisał(a):

> Ten dzien - co za gowno.

co za pierdolenie??
>
> Już widze wasze zakochane ryje ze sztucznym, kretynskim uśmieszkiem i
> natchniony wzrok które wam towarzysza kiedy zapierdalacie po miescie w
> poszukiwaniu prezentu, kwiatow i innego ścierwa dla waszych ukochanych.

ble ble ble
>
> Gdybym był wasza druga polowka, bez zastanowienia zajebalbym wam w morde,


u brutalnie, to lubie.
> A dlaczego nie w inny dzien? No kurwa dalej, powiedzcie?

buehehehehahahaha
>
> Bo to jest akurat "święto zakochanych"?? Myślałem ze się kocha caly rok,
> ba - cale zycie nawet!

a jak jest dzien matki, ojca, babci , dziadka i itd itp to tez tak sie
wkurwiasz? dzien jak kazdy inny. ja tam nikogo nie widze co by z jezorem na
gebie biegal po miescie za kwiatami. takie dni sa stworzone aby pani
sklepikarka, badz pan sklepikarz zarobili na kwiatkach wiecej.

no to dosiego roku.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/