Data: 2001-12-12 18:05:39
Temat: Re: Warszawa/zdjecia
Od: "Wilczek" <w...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ja tam wszystko akceptuje, nie musze sie wstydzic niczego...
>
> Podobasz mi się facet (bez skojarzeń :) ), tak trzymać!
> Brać przykład z Wilczka.
Uwazam po prostu, ze ze wzgledow praktycznych lepszym rozwiazaniem
jest zalozenie "a priori", ze nikt nie ma zastrzezen tak jak z przeczepem
organow na ten przyklad, jesli natomiast z jakichs wzgledow wolalby
przerzucic zdjecia przed publikacja to zawsze moze skrobnac maila
na ten temat.
Mnie np. dosc duza frajde sprawia ogladanie tak swoich jak i cudzych
zdjec np. za zaskoczenia ktore zarowno forma jak i trescia dostarczaja
ciekawych wrazen ;-))
> Moja rada taka:
>
> Jeżeli ktoś się wstydzi tego co robił na spotkaniu tzn., że do takowych
> spotkań jeszcze nie dojrzał.
Nie wyciagalbym tak daleko idacych wnioskow. Po prostu de gustibus choc
osobiscie nie wiem z jakichs wzgledow chcecie cenzurowac swoje zdjecia?
> I tu wspomnę także Yansa, który też fachowo stwierdził (też absolutnie się z
> Nim zgadzam!!!!!), że jak ktoś się pojawia na spotkaniu to wyraża tym samym
> chęć publikacji swoich wszystkich zdjęć z niego i relacjonowania przez
> innych tego co robił.
Ja rowniez uwazam, ze takie rozumienie "ustawy" jest jak najbardziej na miejscu.
Mam wiec pytanie - jakie rzeczy powoduja niecheci czesci z Was do publikowania
zdjec bez wczesniejszego ogladu?
> > ale przyjaciolka moja tylko jest :-)
>
> Od przyjaciółki się zaczyna :))))))))
Tutaj akurat konczy :-)
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|