Data: 2003-01-25 11:56:39
Temat: Re: Wartości a zło
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
baciu:
> Skoro tak uważasz...
Tak uwazam.
> Właśnie rozłam, jest rozłamem poglądów. Między takimi do których
> ziarno trafia i takimi co są jak skała. Ty nie chodzi o żaden strach przed
> śmiercią.
W Twoim tekscie chodzi o otwartosc na wartosci.
> Być może śmierć jest tutaj "rozgrzeszeniem" naszej głupoty, czymś
> co służy do nauki. Jeśli można tak powiedzieć, że to ciężka nauka
> uczyć się na czyjejś tragedii.
Starajac sie uratowac sie przed smiercia mozna spotkac prawdziwa
smierc. ;DDD
> Tu chodzi o takich ludzi, którzy zamiast wrzucać do rozumu traktują
> takie włąśnie przekazy jako przepis na życie, jako propagandę, jako ZNW
> Zapamiętać-nieprzemyśleć-wykonać, bo to słuszne, bo tak chciał pan.
Ty wlasnie za tym optujesz.
Otwartosc na 'kupowanie' wartosci? - chyba se zartujesz.
Kogo chcesz pouczac? :)
Tych ktorzy maja 'zle' wartosci i wg Ciebie potrzebuja je wymienic
na 'dobre'?
Twoje wartosci sa 'dobre'? Ktore sa 'dobre' wg Ciebie?
To ze uzyjesz takiego czy innego imienia w swoich ~mzonkach sprawia,
ze wartosci jakie wskazujesz sa dobre?
Czarek
|