Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 05 Oct 2011 08:23:56 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>>>>> Teraz o co walczysz, o religię w szkołach,
>>>>> Ze względu na poszanowanie krzyża nie uważam, aby szkoła była NAJLEPSZYM
>>>>> miejscem do nauczania religii, ale popieram program PiS pod względem
>>>>> nauczania religii w szkołach, ponieważ skoro może być nauczana etyka z
>>>>> udziałem pedałów, to ja chcę w tym samym czasie godzin religii dla moich
>>>>> wnuków. Niech sobie dzieci osób niewierzących mają etykę i "nawracają" się
>>>>> na swobodę obyczajową, w tym seksualną, a moje wnuki w tym czasie niech
>>>>> będą wychowywane w wierze.
>>>>> I chcę, aby było to realizowane bezpiecznie, czyli bez konieczności
>>>>> dodatkowego przemieszczania się. Bo niby dlaczego religia ma być nauczana w
>>>>> przypadkowych salkach, a etyka w szkole.
>>>> A może spojrzyj na to z perspektywy niewierzących, wątpiących czy innych
>>>> religii.
>>> Zainteresuj się, jaki procent uczniów w szkole Twoich dzieci chodzi na
>>> religię.
>>> To po pierwsze.
>> W mojej szkole chodzą wszystkie dzieci. Nie jest to jednak żadne punkt
>> odniesienia, bo szkoła jest malutka.
>
> Alesszsz oczywiśśście 333-)

Pisałam już o tym na grupie dzieciowej. To jest mała niepubliczna szkoła
na peryferiach Wrocławia. Ksiądz jest tam ważnym członkiem lokalnej
społeczności. Jest na rozpoczęciu roku szkolnego i na zakończeniu,
dzieci chodza na rekolekcje ze szkołą etc. Nie ma tam niekatolików. Mi
to nie przeszkadza. Moje dzieci na religię chodzą, ksiądz jest bardzo
fajnym, mądrym człowiekiem, więc czemu miałyby nie chodzić, skoro nikt
specjalnie dla mojej dwójki nie zorganizuje etyki?

>>> Po drugie - lekcej etyki i religii mogą być pierwsze lub ostatnie w danym
>>> dniu - nie będzie musu na nich przebywać ani zapewniac opieki dzieciom,
>>> które nie uczęszczają.
>> Czyżby?
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10408
692,Chcesz_poslac_dziecko_na_etyke__Zwolnij_sie_z_pr
acy.html
>
>
> No to nie posyłaj.

J.w.

>>>> Wiemy obie, że etyka w szkole to bujda na kółkach. I nie chodzi
>>>> tutaj o rozpasanie moralne.
>>> Tutaj widzę pole do działania rodziców - tych niewierzących, wątpiacych
>>> oraz innych religii. Niech spowodują, aby była prowadzona rzetelnie. Od
>>> czego są Rady Rodziców?
>>> :-/
>> Dlaczego jedna religia ma być uprzywilejowana, a inne traktowane z buta?
>
> Jaki procent w "Twojej" szkole stanowią dzieci wyznawców innych religii?
> Pobudź owych wyznawców do działania :-)
>
>> Dlaczego w ogóle to w gestii rodziców ma leżeć organizacja takich zajęć?
>
> Kto tak twierdzi?
> WYMAGANIE leży.

Nie. Skoro takie zajęcia są nieobowiązkowe to powinno być sprawiedliwie.
Albo są dla wszystkich chętnych (etyka i religia katolicka!) albo nie ma
wcale.

--

Paulinka