Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ważne!
Date: Thu, 02 Aug 2007 10:48:50 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 27
Message-ID: <f8s636$soj$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <f8ps6p$3h5$1@nemesis.news.tpi.pl> <f8quq7$f19$3@inews.gazeta.pl>
<f8quq4$ci4$1@news.interia.pl>
NNTP-Posting-Host: bme219.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1186044838 29459 83.28.224.219 (2 Aug 2007 08:53:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Aug 2007 08:53:58 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <f8quq4$ci4$1@news.interia.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:377089
Ukryj nagłówki
Juda is Real napisał(a):
>>ciekawe czemu świętują rocznicę wybuchu, a nie zakończenia...
>
>
> No właśnie, czemu ? :o/
> A właściwie czemu Kain zabił swego brata Abla ?
> I komu najbardziej zależało na tym, by ginęła inteligencja stolicy ?
Jeśli już, to nikt nie musiał nikogo posyłać, tamta inteligencja miała
własne zdanie i wolę (w odróżnieniu od dzisiejszej) i jeśli już, to
wolała ginąć w Powstaniu, a nie później w NKWD-owskich łagrach i
więzieniach po szczęśliwym "wyzwoleniu" przez "przyjaciół". A
"przyjaciele" stali długo na przeciwległym brzegu Wisły i pozwalali
Niemcom na "zabawę", żeby wreszcie dopełnić po nich "wyzwolenia".
I jeżeli ktoś śmie krytykować, kręcić nosem, mądrzyć się na temat
słuszności idei Powstania, to nie mogę z tym walczyć, ale dla mnie znika
z horyzontu, podobnie jak ci, co wczoraj w Kielcach o godz. 17:00 pomimo
wycia syren nadal puszczali w pędzących autach swoje ulubione
"umfa-umfa" lub rześko poruszali się z pieskami lub rowerami czy pizzą w
łapie lub gębie...
Ja i moja rodzina, jak również inni pojedynczy(!) przechodnie, staliśmy
tę minutę na przekór beztroskiej ruchliwej nieświadomej/olewackiej
większości. Niektórzy z tych "ruchomych" zdziwionymi oczyma patrzyli na
nasze "baczność" - oni naprawdę nie wiedzieli, co jest grane, i to jest
niestety w naszym skundlonym przez komunizm narodzie najgorsze.
|