| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-26 16:44:25
Temat: WęchCzy to normalne, żeby wyczuwać jeszcze w domu zapach gościa sprzed
trzech dni? Dodam, że to nie jest zapach człowieka nieumytego,
spoconego, nic z tych rzeczy. Czy to ze mną jest coś nie tak, czy z tym
człowiekiem? Może na coś choruje, że taki specyficzny zapach wydziela?
Innych ludzi wyczuwam zwykle maksymalnie do następnego dnia, a ten już
od soboty u mnie "gości" ;-). Chyba powinnam się zatrudnić jako pies
śledczy ;-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-26 17:01:54
Temat: Re: Węch> Czy to normalne, żeby wyczuwać jeszcze w domu zapach gościa sprzed
> trzech dni? Dodam, że to nie jest zapach człowieka nieumytego,
> spoconego, nic z tych rzeczy. Czy to ze mną jest coś nie tak, czy z tym
> człowiekiem? Może na coś choruje, że taki specyficzny zapach wydziela?
> Innych ludzi wyczuwam zwykle maksymalnie do następnego dnia, a ten już
> od soboty u mnie "gości" ;-). Chyba powinnam się zatrudnić jako pies
> śledczy ;-).
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Ciesz sie ze masz taki dobry węch. Ja np mam bardzo slaby. Czego
żaluję. Przydałoby się pewnie być od czasu do czasu a moze i z rok
taką Gąbką na dnie Jeziora. :)
Js
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-27 06:09:14
Temat: Re: WęchPrzejdz sie do psychiatry - to moze byc natrectwo;)
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:fietfj$aq3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy to normalne, żeby wyczuwać jeszcze w domu zapach gościa sprzed
> trzech dni? Dodam, że to nie jest zapach człowieka nieumytego,
> spoconego, nic z tych rzeczy. Czy to ze mną jest coś nie tak, czy z tym
> człowiekiem? Może na coś choruje, że taki specyficzny zapach wydziela?
> Innych ludzi wyczuwam zwykle maksymalnie do następnego dnia, a ten już
> od soboty u mnie "gości" ;-). Chyba powinnam się zatrudnić jako pies
> śledczy ;-).
>
> Pozdrawiam
> Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-27 13:05:51
Temat: Re: WęchSzuwarek pisze:
> Przejdz sie do psychiatry - to moze byc natrectwo;)
Ale sądzisz, że to natręctwo na punkcie tej konkretnej osoby? To może
nie psychiatra, a raczej swatka by pomogła ;-).
Dzisiaj też jeszcze czuję, chociaż od tamtego czasu kilka razy było
porządnie wietrzone. Czy naprawdę nikt nie ma takiego problemu, jak ja?
Może powinnam zostać kiperką w takim razie? ;-)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-27 13:50:06
Temat: Re: Węchmedea wrote:
>
> Dzisiaj też jeszcze czuję, chociaż od tamtego czasu kilka razy było
> porządnie wietrzone. Czy naprawdę nikt nie ma takiego problemu, jak ja?
> Może powinnam zostać kiperką w takim razie? ;-)
<głupek>
zacznij palić papierosy
</głupek>
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-27 16:28:53
Temat: Re: Węchtomek wilicki pisze:
> <głupek>
> zacznij palić papierosy
> </głupek>
>
O nie! Skończyłam jakieś pięć lat temu, dzięki Bogu i ciąży :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-27 18:07:36
Temat: Re: Węchmedea wrote:
> tomek wilicki pisze:
>
>> <głupek>
>> zacznij palić papierosy
>> </głupek>
>>
>
> O nie! Skończyłam jakieś pięć lat temu, dzięki Bogu i ciąży :-).
I zachowałaś węch? Ja rzuciłem 3 lata temu, ale nos już i tak nie ten. Fakt,
że teraz jestem biernym palaczem (grrr...)
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-27 18:25:46
Temat: Re: Węchtomek wilicki pisze:
> I zachowałaś węch?
Mam wrażenie, że jeszcze bardziej mi się wyczulił. A dym papierosowy
wyczuwam nawet będąc na trzecim piętrze, kiedy ktoś na dole przechodzi z
fajką, przy otwartym oknie oczywiście.
Ja rzuciłem 3 lata temu, ale nos już i tak nie ten. Fakt,
> że teraz jestem biernym palaczem (grrr...)
Podziwiam Cię tym bardziej, bo wiem jak to trudno. Ja na szczęście nie
mam w domu palacza, ale każdorazowo po pobycie w jakiejś knajpie czy u
palących znajomych muszę prać wszystkie ciuchy od stóp do głów.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |