« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2020-03-20 13:22:26
Temat: Re: Wertykulato elektryczny> Z jednej strony ucieszyłam się, że sprzęt gotowy do pracy, a z drugiej
> strony było mi szkoda, bo upatrzyłam sobie z innej firmy wertykulator o
> wadze 8 kg. Co przy moim wieku i siłach ma duże znaczenie.
Ale lżejszy może być bardziej zawodny. Na przykład łożyska wirnika może
mieć osadzone bezpośrednio w plastikowej obudowie. Wtedy przy
ewentualnym przegrzaniu topi się i wykrzywia obudowa zaklinowując
silnik. Możesz poczytać gdzieś na Amazonie relacje właścicieli lekkich
kosiarek Boscha...
Poza tym wertykulator to nie żelazko, z nim przechodzisz długie proste
dystanse i waga ma mniejsze znaczenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2020-03-20 15:57:44
Temat: Re: Wertykulato elektrycznyW dniu 20.03.2020 o 12:34, Krycha pisze:
> Skręciłam ten. Wyjęłam z jednego otworu resztki metalu z nawiercania i inne
> elementy trzeba było docisnąć, ale dało się skręcić.
Przeproś Castoramę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2020-03-23 11:04:04
Temat: Re: Wertykulato elektrycznyW dniu 18.03.2020 o 23:34, Krycha pisze:
(...)
> Dziś jechałam oddać, bo okazał się bublem.
(...)
Powyższe okazało się nieprawdą, więc odszczekuję i pokrywam głowę
popiołem. :-(
Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2020-03-23 11:36:08
Temat: Re: Wertykulato elektrycznyPani Krycha napisała:
>> Dziś jechałam oddać, bo okazał się bublem.
> (...)
>
> Powyższe okazało się nieprawdą, więc odszczekuję i pokrywam głowę
> popiołem. :-(
Na popiele dobrze rośnie cebula -- skoro już na ten temat zeszło.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |