« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-03-27 23:28:00
Temat: Re: Wiecie co ...Flyer napisał(a):
> Przemysław Dębski; <eu9hga$9np$1@inews.gazeta.pl> :
>
>> .... lubię tego Oleksego. Używamy po wódce podobnego języka :)
>
> Co innego używać prostego języka do określania zachowań innych (np.
> zachowania polityków SLD w trakcie rządów), a co innego mięknąć w
> obecności kasiastego biznesmena i opowiadać mu wszelkie plotki (np. o
> majątku politków SLD), żeby zdobyć jego uznania/dorównać mu.
> Zakompleksiony ten Oleksy. ;)
Trochę od dupy strony atakujesz ten temat :)
Można sobie założyć, że Józio jest zakompleksiony i wywnioskować, że
właśnie dlatego gadał to co gadał. Można też założyć, że Józio działał z
premedytacją w celu osiągnięcia jakiegoś celu i dojść do dokładnie tych
samych wniosków. Można sobie założyć, że Józio pełen ufności przyszedł
pogadać ze swym przyjacielem, o tym jak to starzy kowboje na dzikim
zachodzie i również dojść do tych samych wniosków. Itd.
To jak rozwiązywanie równania różniczkowego :) Musisz zanleźć wszystkie
funkcje spełniające owe równanie. Może być ich w pytę o różnych
postaciach. Ale rozwiązywanie konkretnego realnego problemu opisanego
takim równaniem, dosyć ostro zawęża zakres poszukiwawczy.
Ty natomiast bierzesz pierwszą lepszą z brzega spełniającyą ogólne
kryteria i prezentujesz ją jako konkretne rozwiązanie konkretnego
problemu. Najlepszą karą za takie postępowanie, jest niemożność
wylegitymizowania tego, choćbyś nie wiem jak się naharował :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-03-28 03:24:04
Temat: Re: Wiecie co ...Przemysław Dębski; <euc99p$gi9$1@inews.gazeta.pl> :
> Flyer napisał(a):
> > Przemysław Dębski; <eu9hga$9np$1@inews.gazeta.pl> :
> >
> >> .... lubię tego Oleksego. Używamy po wódce podobnego języka :)
> >
> > Co innego używać prostego języka do określania zachowań innych (np.
> > zachowania polityków SLD w trakcie rządów), a co innego mięknąć w
> > obecności kasiastego biznesmena i opowiadać mu wszelkie plotki (np. o
> > majątku politków SLD), żeby zdobyć jego uznania/dorównać mu.
> > Zakompleksiony ten Oleksy. ;)
>
> Trochę od dupy strony atakujesz ten temat :)
> Można sobie założyć, że Józio jest zakompleksiony i wywnioskować, że
> właśnie dlatego gadał to co gadał. Można też założyć, że Józio działał z
> premedytacją w celu osiągnięcia jakiegoś celu i dojść do dokładnie tych
> samych wniosków. Można sobie założyć, że Józio pełen ufności przyszedł
> pogadać ze swym przyjacielem, o tym jak to starzy kowboje na dzikim
> zachodzie i również dojść do tych samych wniosków. Itd.
> To jak rozwiązywanie równania różniczkowego :) Musisz zanleźć wszystkie
> funkcje spełniające owe równanie. Może być ich w pytę o różnych
> postaciach. Ale rozwiązywanie konkretnego realnego problemu opisanego
> takim równaniem, dosyć ostro zawęża zakres poszukiwawczy.
> Ty natomiast bierzesz pierwszą lepszą z brzega spełniającyą ogólne
> kryteria i prezentujesz ją jako konkretne rozwiązanie konkretnego
> problemu. Najlepszą karą za takie postępowanie, jest niemożność
> wylegitymizowania tego, choćbyś nie wiem jak się naharował :)
;) Niekoniecznie. Wierzysz we wszystkie plotki, które usłyszysz,
bierzesz czynny udział w plotkarstwie? Chyba nie. Jak określisz osobę,
która czynnie uczestniczy w rozsiewaniu plotek?
To naprawdę nei ma znaczenia, od której strony się wezmę, bo warunki
ograniczające zawężają rozważania (Gudzowany, "chciał", a dla Ciebie
specjalnie "plotka" i "stan upojenia alkoholowego"). Jedyną alternatywą
dla "zakompleksionego", jest więc "beznadziejnie głupi, ale chytry". Nie
za dużo tych rozwiązań równania.
A o do metody - pewnie to życie mnie nauczyło, że zawsze lepiej mieć
gotową odpowiedź, niż informaję o metodzie otrzymania jednej z n
odpowiedzi. ;)
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-03-28 08:21:31
Temat: Re: Wiecie co ...
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eucnbu$sna$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ;) Niekoniecznie. Wierzysz we wszystkie plotki, które usłyszysz,
> bierzesz czynny udział w plotkarstwie? Chyba nie. Jak określisz osobę,
> która czynnie uczestniczy w rozsiewaniu plotek?
A co to ma za znaczenie jak określę ? Na roboczo - hetman polny ds. kultury
fizycznej i rekraacji :)
A poważniej, takie gadanie jak zaprezentował, nie nazywam plotkarstwem tylko
obrabianiem dupy - subtelna różnica. Nie wiemy czy to były powtarzane
plotki, fakty, wymysły Józka.czy może kombinacja powyższych. Cokolwiek by
to nie było, nie jesteś w stanie rozstrzygnąć jego motywacji - tylko i
wyłącznie na podstawie samej wiedzy o treści nagrań. A jak narazie są to
jedyne fakty "w sprawie".
> To naprawdę nei ma znaczenia, od której strony się wezmę, bo warunki
> ograniczające zawężają rozważania (Gudzowany, "chciał", a dla Ciebie
> specjalnie "plotka" i "stan upojenia alkoholowego"). Jedyną alternatywą
> dla "zakompleksionego", jest więc "beznadziejnie głupi, ale chytry". Nie
> za dużo tych rozwiązań równania.
Dobrym zawężeniem byłoby, gdybyśmy wiedzieli czy zdarzenie miało charakter
incydentalny, czy ciągły. Wówczas można byłoby pokusić się o ukierunkowanie
poszukiwań. A na dzień dzisiejszy, równie dobrym wytłumaczeniem do
"zakompleksionego" vs. "beznadziejnie głupiego ale chytrego", może być np.
"bo żona mu nie dała".
> A o do metody - pewnie to życie mnie nauczyło, że zawsze lepiej mieć
> gotową odpowiedź, niż informaję o metodzie otrzymania jednej z n
> odpowiedzi. ;)
Oh ty ubrany szympansie !! :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-03-28 14:38:01
Temat: Re: Wiecie co ...Przemysław Dębski; <460a1040$0$13198$f69f905@mamut2.aster.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:eucnbu$sna$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > A o do metody - pewnie to życie mnie nauczyło, że zawsze lepiej mieć
> > gotową odpowiedź, niż informaję o metodzie otrzymania jednej z n
> > odpowiedzi. ;)
>
> Oh ty ubrany szympansie !! :))
Odwrotność postaci występującej w róznyh komediach - filozofa, która
niby wszystko wie, zna metodę, ale nie może znaleźć rozwiązania, tzn.
znajduje je, ale brak dostatecznej jasności w danych wejściowych/ilośi
danych wejściowych i prawdopodobieństwa ich zajścia i ograniczeniach,
powoduje, że żaden wynik nie jest pewny.
Najłatwiej, kiedy nie można znaleźć jednego rozwiązania proponować kilka
i je faksyfikować.
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-03-28 17:38:33
Temat: Re: Wiecie co ...Flyer napisał(a):
> Odwrotność postaci występującej w róznyh komediach - filozofa, która
> niby wszystko wie, zna metodę, ale nie może znaleźć rozwiązania, tzn.
> znajduje je, ale brak dostatecznej jasności w danych wejściowych/ilośi
> danych wejściowych i prawdopodobieństwa ich zajścia i ograniczeniach,
> powoduje, że żaden wynik nie jest pewny.
>
> Najłatwiej, kiedy nie można znaleźć jednego rozwiązania proponować kilka
> i je faksyfikować.
Ja tam bym powiedział, że "Zakompleksiony Oleksy" wyszedł ci intuicyjnie
a całą resztą wywodów dorabiasz buty intuicji. Tyle, że nie pamiętam co
za buty uszyłeś samej intuicji - kiedyś robiłeś eksperymenta w tej
kwesti i nie wiem czy buty są wierzące/niewierzące/sznurowane czy na
rzepy :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
P.S.
"Ubrany szympans" - to modelowa reakcja Turyńskiego na tego typu tekst,
który żeś napisał :) ... bo jeszcze się obrazisz :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-03-28 23:44:33
Temat: Re: Wiecie co ...
Użytkownik Przemysław Dębski <p...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:eue96f$jce$...@i...gazeta.pl...
> Flyer napisał(a):
>
> > Odwrotność postaci występującej w róznyh komediach - filozofa, która
> > niby wszystko wie, zna metodę, ale nie może znaleźć rozwiązania, tzn.
> > znajduje je, ale brak dostatecznej jasności w danych wejściowych/ilośi
> > danych wejściowych i prawdopodobieństwa ich zajścia i ograniczeniach,
> > powoduje, że żaden wynik nie jest pewny.
> >
> > Najłatwiej, kiedy nie można znaleźć jednego rozwiązania proponować kilka
> > i je faksyfikować.
>
> Ja tam bym powiedział, że "Zakompleksiony Oleksy" wyszedł ci intuicyjnie
> a całą resztą wywodów dorabiasz buty intuicji. Tyle, że nie pamiętam co
> za buty uszyłeś samej intuicji - kiedyś robiłeś eksperymenta w tej
> kwesti i nie wiem czy buty są wierzące/niewierzące/sznurowane czy na
> rzepy :)
>
Ot Dębolu i ty również intuicyjnie podałeś odpowiedź dla "dorabianych" tez
Flaja tezach o konieczności "faksyfikacji" [!! ;DDD] rozwiązań jakie
odnajduje ów "Filuś z komedii"...
...komedii zwanej Życiem... ;)
-że owe rozwiązania odnajduje się..."przypadkiem" nazywanym jakże ładnie
"intuicją"... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-03-29 13:29:07
Temat: Re: Wiecie co ...Przemysław Dębski; <eue96f$jce$1@inews.gazeta.pl> :
> Flyer napisał(a):
>
> > Odwrotność postaci występującej w róznyh komediach - filozofa, która
> > niby wszystko wie, zna metodę, ale nie może znaleźć rozwiązania, tzn.
> > znajduje je, ale brak dostatecznej jasności w danych wejściowych/ilośi
> > danych wejściowych i prawdopodobieństwa ich zajścia i ograniczeniach,
> > powoduje, że żaden wynik nie jest pewny.
> >
> > Najłatwiej, kiedy nie można znaleźć jednego rozwiązania proponować kilka
> > i je faksyfikować.
>
> Ja tam bym powiedział, że "Zakompleksiony Oleksy" wyszedł ci intuicyjnie
> a całą resztą wywodów dorabiasz buty intuicji. Tyle, że nie pamiętam co
> za buty uszyłeś samej intuicji - kiedyś robiłeś eksperymenta w tej
> kwesti i nie wiem czy buty są wierzące/niewierzące/sznurowane czy na
> rzepy :)
Ano, robiłem, życiowe że tak powiem. To całkiem dobre narzędzie poznania
- ma kilka felerów:
- nie odpowiada na pytania kiedy, kto i gdzie, a jedynie na pytanie "jak
będzie" (np. dobrze). A może jeszcze za wcześnie na odpowiedź, czy
intuicja się myli. To tak, jak intuicyjne wrażenie, że skórwysyn kiedyś
się przewróci, a on na przekór wszystkiemu pnie się w górę, żeby
przewrócić się znienacka po 20 latach, dopiero. ;)
- jest sprzeczne z ludzkim pragnieniem działania, osiągania
natychmiastowej korzyści, natychmiastowej reakcji obronnej - za dużo
wiedzy w nieodpowiednim momencie potrafi przekreslić efekt. Do
posługiwania się intuicją trzeba mieć duży dystans do życia i jego
spraw, być oddalonym obserwatorem.
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-03-29 13:45:22
Temat: Re: Wiecie co ...
Użytkownik Flyer <f...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:eugf5s$boe$...@n...news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski; <eue96f$jce$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > Flyer napisał(a):
> >
> > > Odwrotność postaci występującej w róznyh komediach - filozofa, która
> > > niby wszystko wie, zna metodę, ale nie może znaleźć rozwiązania, tzn.
> > > znajduje je, ale brak dostatecznej jasności w danych wejściowych/ilośi
> > > danych wejściowych i prawdopodobieństwa ich zajścia i ograniczeniach,
> > > powoduje, że żaden wynik nie jest pewny.
> > >
> > > Najłatwiej, kiedy nie można znaleźć jednego rozwiązania proponować
kilka
> > > i je faksyfikować.
> >
> > Ja tam bym powiedział, że "Zakompleksiony Oleksy" wyszedł ci intuicyjnie
> > a całą resztą wywodów dorabiasz buty intuicji. Tyle, że nie pamiętam co
> > za buty uszyłeś samej intuicji - kiedyś robiłeś eksperymenta w tej
> > kwesti i nie wiem czy buty są wierzące/niewierzące/sznurowane czy na
> > rzepy :)
>
> Ano, robiłem, życiowe że tak powiem. To całkiem dobre narzędzie poznania
> - ma kilka felerów:
>
> - nie odpowiada na pytania kiedy, kto i gdzie, a jedynie na pytanie "jak
> będzie" (np. dobrze). A może jeszcze za wcześnie na odpowiedź, czy
> intuicja się myli. To tak, jak intuicyjne wrażenie, że skórwysyn kiedyś
> się przewróci, a on na przekór wszystkiemu pnie się w górę, żeby
> przewrócić się znienacka po 20 latach, dopiero. ;)
Chyba że już przewrotkę ma już za sobą..to dopiero byłby ból...co? ;D
> - jest sprzeczne z ludzkim pragnieniem działania, osiągania
> natychmiastowej korzyści, natychmiastowej reakcji obronnej - za dużo
> wiedzy w nieodpowiednim momencie potrafi przekreslić efekt. Do
> posługiwania się intuicją trzeba mieć duży dystans do życia i jego
> spraw, być oddalonym obserwatorem.
Optujesz za dowartościowaniem namysłu kosztem mechanicznej reakcji.
Tyle ze namysł niweluje intuicyjną bezrefleksyjną reakcję
-tę ze słynnego "wrażenia pierwszych 2 sekund"...
I tak źle i tak niedobrze? ;D
Myśląco-trawięce krówki -namyślajcie się do woli... ;)
Nad własną intuicją... ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-03-29 19:56:15
Temat: Re: Wiecie co ...Sky napisał(a):
>> ja nawet gadam o tych samych osobach
> Bo lubisz? ;P
lubie gadać czy osoby?
--
http://patrz.pl/trener
SOBIEKRÓL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2007-03-29 20:08:31
Temat: Re: Wiecie co ...
Użytkownik tren R <t...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:euh5m6$2e8$...@a...news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
>
> >> ja nawet gadam o tych samych osobach
> > Bo lubisz? ;P
>
> lubie gadać czy osoby?
Gdybyś nie lubił nie gadałbyś...tak myślę...chyba że robisz coś wbrew
sobie...
Więc czemu akurat te osoby? ;)
Okoliczności-mody towarzyskie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |