Strona główna Grupy pl.rec.dom Wiem, że to brzmi dziwnie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wiem, że to brzmi dziwnie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-02-18 14:56:43

Temat: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: " karolina" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

.. ale nie wymyśliłam tego, to jest prawda. Ostrzegam, że dlugie.

Nie wiem, czy tu powinnam napisać, ale chodzi o dom. Mój narzeczony kupił
niedawno dla nas mały domek pod W-wą. Niedawno zaczęłiśmy remont i odkryliśmy
coś bardzo dziwnego. Otóż w domku jest mała piwnica, na podłodze jej leżało
jakieś stare linoleum przyklejone. Narzeczony z kumplem zrywali to linoleum i
okazało się, że w podłodze jest jakaś żelazna klapa. Zawołali mnie i
próbowaliśmy to otworzyć, co prawda ja mówiłam, że nie warto, bo to pewnie
jakiś magazynek na kartofle czy coś w tym stylu, ale się uparli i w końcu
otworzyli. I tu jest najdziwniejsza rzecz: tam jest drabina metalowa, którą
schodzi się jeszcze w dół. Zlazł tam najpierw kumpel, bo ja swojego mena nie
chciałam puścić, żeby tam wszedł. Dopiero potem zeszliśmy wszyscy, okazało
się, że powietrze tam jest nawet swieże i nie ma zbytnio brudu ani kurzu.
Ja wiem, że to brzmi jak z jakiegos tandetnego filmu, nawet śmialiśmy się z
tego, ale nie mamy pojęcia co to może być, bo na pewno jest jakieś
wyjaśnienie. Dlatego opiszę wam co tam jest:
Tą drabiną schodzi się jakieś 5 metrów, moze mniej. Potem jest wąski i niski
(ok. 190 cm) korytarz, którym idzie się jakieś 10-12 kroków. Na końcu
korytarza po prawej stronie jest malutkie pomieszczenie, ok.3x3m, puste, ale
do ścian i podłogi są pzrymocowane resztki jakichś metalowych części albo
uchwytów, trudno powiedzieć. Nie widzieliśmy zresztą wszystkiego dokładnie bo
zeszliśmy tylko z 1 latarką. Na wprost na końcu korytarza natomiast są
metalowe drzwi na całą jego wysokość i szerokość. Niestety tych drzwi nie
udało sie otworzyć, mają jakąś sztabę, któej nie da się ruszyć, i moze jeszcze
i inne zamknięcie, ani drgną, mimo że siedzieliśmy przy nich dość długo,
ciekawi co jest dalej. Aha, ściany korytarza są dość nierówne, ale chyba z betonu.
I teraz tak: zmierzyliśmy, że ta dostępna częśc tego podziemia kończy się
mniej więcej na granicy naszej działki, a dalej przecież też coś musi być.

Aha, nasz domek, to nie jest żadne bógwico, ani zabytek, zwykły, ok. 30-letni
parterowiec.
Gość, który sprzedał nam domek zdziwił się i mówi, że nie miał pojęcia o
żadnej klapie w piwnicy, a z tym kto mu go wcześniej sprzedał nie ma kontaktu.
Co to może być?
Jak otowrzyć te drzwi?
Co z tym dalej robić, korytarz najwyraźniej wyłazi poza naszą działkę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-02-18 15:20:54

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może mieszkał tam w latach 70-tych jakiś sekretarz KC i miał tunel
bezpośrednio do jakiegoś schronu przeciwatomowego. :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-02-18 18:01:59

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " karolina" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dt7cjb$o8u$1@inews.gazeta.pl...
> .. ale nie wymyśliłam tego, to jest prawda. Ostrzegam, że dlugie.
>
> Nie wiem, czy tu powinnam napisać, ale chodzi o dom. Mój narzeczony kupił
> niedawno dla nas mały domek pod W-wą.

Jaka miejscowość?


--
Pozdr
P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-02-18 18:40:22

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: " karolina" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

=?ISO-8859-2?B?UEF3ZbM=?= <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał(a):

> Jaka miejscowość?
>

Hm, a mogę spytać czemu pytasz? :)
(nie wiem, czy powinnam to napisać, to naprawdę mała miejscowość :))

karolina


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-02-18 18:50:59

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "TomaSz." <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

c:\> Dnia 18.02.2006, świat obiegła sensacyjna wiadomość.
c:\> Otóż karolina wypowiedział(a) te oto słowa:

> Co z tym dalej robić, korytarz najwyraźniej wyłazi poza naszą działkę.
> Co to może być?
> Jak otowrzyć te drzwi?

- Droga o której mówię, prowadzi przez kopalnię Morii - rzekł Gandalf.
Jeden tylko Gimli podniósł głowę. W jego oczach żarzył się płomień.
Reszta słuchaczy na dźwięk tej nazwy struchlała ze zgrozy. Nawet w
hobbitach legenda Morii budziła niejasne przerażenie.
- Droga prowadzi może do Morii, ale czy wolno się spodziewać, że przez
Morię wyprowadzi na świat? - posępnie spytał Aragorn.
- To miejsce złowieszcze - rzekł Boromir.
[...]
A w takim razie zapuszczając się do Morii weszlibyśmy w pułapkę niemal
tak, jak byśmy z własnej woli zakołatali do bram Czarnej Wieży. Moria ma
złą sławę.
[...]
- To ściany Morii - powiedział Gandalf wskazując skały za wodą. - Tam
były ongi Wrota, drzwi elfów u kresu gościńca z Hollinu, który nas tu
doprowadził. Ale teraz ta droga jest zamknięta.
[...]
- Co znaczy ten napis? - spytał Frodo, wpatrując się pilnie w wyryte na
łuku sklepienia litery.
[...]
Brzmi po prostu tak: ,,Drzwi Durina, Władcy Morii. Powiedz przyjacielu i
wejdź". Pod spodem małymi, ledwie widocznymi literami wypisane jest
jeszcze: ,,Zrobiłem te drzwi ja, Narwi. Znaki wykuł Kelebrimbor z
Hollinu".
- Co to ma znaczyć: ,,Powiedz przyjacielu i wejdź"? - spytał Merry.
- Sens dość jasny - rzekł Gimli. - Jeżeli jesteś przyjacielem, powiedz
hasło, a drzwi się otworzą i będziesz mógł wejść.
[J.R.R Tolkien - Władca Pierścieni Tom 1 - Wyprawa]


Tak mi się skojarzyło :)

--
TomaSz.
www.kocie-zycie.prv.pl
Polak, jak mu przyjdzie fantazja do głowy, może być
całkiem porządnym człowiekiem. (T.Kotarbiński)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-02-18 19:18:36

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "plusz" <n...@w...plusz.totezkasuj.pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:dt7cjb$o8u$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): karolina z adresu <k...@g...pl> napisał(a):
> .....
> Nie wiem, czy tu powinnam napisać, ale chodzi o dom. Mój narzeczony
> kupił niedawno dla nas mały domek pod W-wą. Niedawno zaczęłiśmy
> remont i odkryliśmy
>......
> Co to może być?
> ......


nie wiesz ????
w każdym domu i mieszkaniu jest takie tajemne wejście

to po prostu Chuck Norris ma wszędzie wstęp i korzysta z przejścia kiedy ma
ochotę :)))

a tak serio, to pewnie jakiś schron - skoro w wielu blokach były, to pewnie
niektórzy mieli w domach

--
pozdrawiam
plusz (http://www.plusz.pl)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-02-18 19:46:25

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "serwghost" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


zaproś policjantów i ślusarza na uroczyste otworzenie

pozdr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-02-18 19:58:32

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

karolina napisał(a):
> .. ale nie wymyśliłam tego, to jest prawda. Ostrzegam, że dlugie.
>
> Nie wiem, czy tu powinnam napisać, ale chodzi o dom. Mój narzeczony kupił
> niedawno dla nas mały domek pod W-wą. Niedawno zaczęłiśmy remont i odkryliśmy
> coś bardzo dziwnego. Otóż w domku jest mała piwnica, na podłodze jej leżało
> jakieś stare linoleum przyklejone. Narzeczony z kumplem zrywali to linoleum i
> okazało się, że w podłodze jest jakaś żelazna klapa. Zawołali mnie i
> próbowaliśmy to otworzyć, co prawda ja mówiłam, że nie warto, bo to pewnie
> jakiś magazynek na kartofle czy coś w tym stylu, ale się uparli i w końcu
> otworzyli. I tu jest najdziwniejsza rzecz: tam jest drabina metalowa, którą
> schodzi się jeszcze w dół. Zlazł tam najpierw kumpel, bo ja swojego mena nie
> chciałam puścić, żeby tam wszedł. Dopiero potem zeszliśmy wszyscy, okazało
> się, że powietrze tam jest nawet swieże i nie ma zbytnio brudu ani kurzu.
> Ja wiem, że to brzmi jak z jakiegos tandetnego filmu, nawet śmialiśmy się z
> tego, ale nie mamy pojęcia co to może być, bo na pewno jest jakieś
> wyjaśnienie. Dlatego opiszę wam co tam jest:
> Tą drabiną schodzi się jakieś 5 metrów, moze mniej. Potem jest wąski i niski
> (ok. 190 cm) korytarz, którym idzie się jakieś 10-12 kroków. Na końcu
> korytarza po prawej stronie jest malutkie pomieszczenie, ok.3x3m, puste, ale
> do ścian i podłogi są pzrymocowane resztki jakichś metalowych części albo
> uchwytów, trudno powiedzieć. Nie widzieliśmy zresztą wszystkiego dokładnie bo
> zeszliśmy tylko z 1 latarką. Na wprost na końcu korytarza natomiast są
> metalowe drzwi na całą jego wysokość i szerokość. Niestety tych drzwi nie
> udało sie otworzyć, mają jakąś sztabę, któej nie da się ruszyć, i moze jeszcze
> i inne zamknięcie, ani drgną, mimo że siedzieliśmy przy nich dość długo,
> ciekawi co jest dalej. Aha, ściany korytarza są dość nierówne, ale chyba z betonu.
> I teraz tak: zmierzyliśmy, że ta dostępna częśc tego podziemia kończy się
> mniej więcej na granicy naszej działki, a dalej przecież też coś musi być.
>
> Aha, nasz domek, to nie jest żadne bógwico, ani zabytek, zwykły, ok. 30-letni
> parterowiec.
> Gość, który sprzedał nam domek zdziwił się i mówi, że nie miał pojęcia o
> żadnej klapie w piwnicy, a z tym kto mu go wcześniej sprzedał nie ma kontaktu.
> Co to może być?
> Jak otowrzyć te drzwi?
> Co z tym dalej robić, korytarz najwyraźniej wyłazi poza naszą działkę.
>
Sprawdź czy nad tymi drzwiami nie ma napisu "Lasciate ogni speranza voi
ch'entrante".

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-02-18 20:07:24

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: " karolina" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski <a...@d...pl> napisał(a):

> Sprawdź czy nad tymi drzwiami nie ma napisu "Lasciate ogni speranza voi
> ch'entrante".


:))) Czułabym ciepło od ognia.

A co do policji, to wątpię, żeby chcieli sobie zawracać głowę tym, chyba
zreszta nie warto... moze to faktycznie i jakiś schron, tylko zastanawiam
się, jak ktoś by to wybudował? Ze szwagrem po pijaku kopali? ;)

karolina


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-02-18 20:08:41

Temat: Re: Wiem, że to brzmi dziwnie...
Od: "Pietrek" <S...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cały ten opis brzmi trochę niewiarygodnie ale jeśli rzeczywiście tak jest to
moje gratulacje!
Moim zdaniem niepotrzebnie o tym paplasz, nawet jeśli chodzi o poprzedniego
właściciela.
Trudno, teraz już wie kilkanaście osób.

Ja jestem za otwarciem tych drzwi anóż tarfisz na skarb albo ususzonego
nieboszczyka ;)

P.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[CROSSPOST] Umywalki podblatowe - pytanie do uzytkownikow
gdzie i ile kosztuje ubezpieczenie mieszkania??
Zmywarka ADG 9763 Whirlpool
wylewka na drewniane deski
Ankieta - zużycie energii elektrycznej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »