Data: 2010-03-24 20:11:32
Temat: Re: Wiosna a Achilles
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
news:hodn11$g82$3@news.onet.pl...
> niedziela, 21 marca 2010 07:19. carbon entity 'Robakks' <R...@g...pl>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>> Gdy pin dociąży pinę tworząc interfejs do słodkiego wnętrza
>> - to czas staje zadziwiony.
>> To odwieczny cykl Natury: (-) + (+) = 2 (para) > 0
>> Jing i Jang. ;)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸ c:psf,psp | apm
> Co do dociążania, to wiosną Achilles zajmował się przeważnie próbą
> dociążenia swojego przyjaciela Patroklosa (echo "męskiej przyjaźni"
> Gilgamesza i Enkidu?). W tym wypadku oczywiście bezpłodną, ale jak
> podaje Iliada używał też na brankach.
hehe
W tym wątku raczej nie chodziło o to na kim rozładowywał Achilles
swoje potrzeby i napięcia seksualne, ale o cykliczność pór roku.
Zdar pisze o wiośnie: "A jednak doszła... :o)"
...i pyta o ziarnistość czasu, a więc czy składa się jak sperma Achillesa
z bardzo małych niepodzielnych plemników czasowych, które płyną
strugą łącząc się w rzekę czasu... :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|