Data: 2010-07-01 14:48:20
Temat: Re: Witajcie w kuchni!
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i2dqy9qb3hwu$.e9x1fiahknfs.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 1 Jul 2010 14:57:55 +0200, Odmieniony Druch napisał(a):
>
>> "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote in message
>> news:i0flgt$67f$1@news.onet.pl...
>>
>>> Masz, zawsze chciałam mieć żonę, głupia nie jestem.
>>> Ale niestety....... jestem hetero.....
>>
>> brrrrr,
>>
>> Czesto rozmawiamy o płci w kontekscie
>> feministycznym.
>>
>> Ale teraz, w powyzszych Twoich slowach,
>> wyjatkowo mocno poczulem co czujesz:
>> mam wrazenie ze ciezar posiadania "takiej" swojej plci,
>> wrecz bliski obrzydzenia. Depresyjny.
>> Jakby w kategoriach nieszczescia zyciowego.
>>
>> I szczerze mowiac - wspolczuje
>> (bez ironii i bez zlosliwosci).
>> Bo wyobrazilem sobie ze sam tak traktuje
>> swoja płeć lub jakas inna swoją ceche.
>>
>> Nie chcesz jakos tego zmienic?
>> Moze trzeba "przeskaczyc samego siebie"?
>> (jak bylo kiedys wspomniane)
>>
>> Pozdr,
>> Druch
>
> Duchu, mam identyczne refleksje na temat Vilar'owej, płciowo-socjalnej w
> gruncie rzeczy, nostalgii...
> Ponieważ sama lubię być kobietą, ba, szczęśliwa jestem i dziękuję, że Bóg
> mnie nią uczynił. Tyle mam ze swej kobiecości cudownych bonusów, że czasem
> świat mężczyzn wydaje mi się wręcz ubogi (wiem, to mój egoizm i
> samozadowolenie tak mi go każą widzieć, pewnie ograniczająco) w porównaniu
> z kobiecym. Nawet w żartach (bo w marzeniach to już zupelnie nie) nie
> zdarzyło mi się do tej pory próbować przestać być kobietą. Przy wszystkich
> "kobiecych" niedogodnościach życiowych przeważają u mnie te kobiece bonusy
> na tyle przytłaczająco, że to, co Vilar napisała, długo mi "brzmiało" w
> głowie. Ciekawe...
>
No właśnie, ciekawe :-)))))
:-PPPPPPP
MK
|