Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Witam ponownie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Witam ponownie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2011-04-10 19:20:06

Temat: Re: Witam ponownie (długie)
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...kropka.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011.04.10 18:39, użytkowniczka/użytkownik Adam Pietrasiewicz napisała/napisał
(niepotrzebne skreślić):
> Dnia 10-04-2011 o 15:22:52 Piotr M :) <p...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> W dniu 10.04.2011 07:30, robercik-us pisze:
>>> Jasne, że to odwieczna czcza dyskusja, bo z reguły rozsądek zwolenników
>>> państwa laickiego wygrywa z fanatyzmem i zawziętością obrońców państwa
>>> klerykalnego i... dochodzi do takich absurdów jak komisja majątkowa,
>>> religia w szkołach świeckich, czy państwowe śluby realizowane przez
>>> urzędników kościelnych, albo transmitowanie uroczystości państwowych w
>>> religijnych mediach, nie wspominając już o wszechobecnych symbolach
>>> religijnych jednej tylko opcji :-))).
>>
>> Hmm wiesz ale z fanatykiem pod moim i Jacka adresem to mocno
>> przesadziłeś.
>
> A ja jestem fanatykiem. Fanatykiem wolności. I realizmu.

Fanatyk - hmm fajnie brzmi - czy jestem, nie wiem, nie lubię tylko wspólnego worka
"katolickiego" i nie chcę być w worku z "wyznawcami" radia Maryi. Ale znam
wiarę, potrafię się obrać jako tak w niej, i po prostu nie dzierżę ataków bo taka
moda, a niestety teraz jest moda ataków na Katolików.

Co do Państwowych ślubów Kościelnych, jak już pisałem, to nie jest domena li tylko
Kościoła Rzymsko-Katolickiego (mimo że popularnie się mówi o ślubie
konkordatowym) ale większości zarejestrowanych Kościołów, które podpisały w Państwem
stosowne umowy, a największe z nich mają to zagwarantowane Ustawowo z
osobna na każdy Kościół. Poza tym jest to uznanie ślubu kościelnego przez Państwo
jako cywilnego.

To samo dotyczy lekcji religii w szkole, to nie musi być religia katolicka.

Sprawdziłem czytając Konkordat oraz inne ustawy o stosunku Państwa do ...

> Realizm płynący z doświadczenia życiowego i nauki historii każe mi
> pozostawać w przekonaniu, że religia jest niezwykle silnym motorem
> napędowym świata. Wypchnięcie jej z przestrzeni publicznej jest
> zwyczajnie niemożliwe - wystarczy popatrzeć na Francję, która zepchnęła
> katolicyzm do roli śmiesznego folkloru po czym nagle ma modlących się na
> ulicy muzułmanów, którzy tę Francję przejmują na własność i zrobią to
> pewnie już całkiem niedługo.

Bo to jest właśnie ta pustka w którą się wcisnął islam. Nie jestem jakimś
przeciwnikiem islamu na zasadzie świętej wojny etc. Ba z żydami wierzymy w tego
samego
Boga Abrahama, Jakuba, Józefa i Mojżesza. Ale jestem katolikiem i w Trójcę etc.

> Żeby sprawy były jasne jestem ateistą. Ale nie jestem osobistym wrogiem
> Pana Boga.
>

Katolik - liberał ekonomiczny nie etyczny :) (brak mi Chadecji w tym kraju :) )

PS. Może inny temacik ;)

Z pozdrowieniami

Jacek Kruszniewski

--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2011-04-10 19:55:15

Temat: Re: Witam ponownie (długie)
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Adam Pietrasiewicz napisał:

> A ja jestem fanatykiem. Fanatykiem wolności. I realizmu.
>
No to witamy w klubie...

> I uważam, że jeśli są ludzie, którzy odnajdują się we wspólnotach
> religijnych, a wspólnoty te mają znaczenie ekonomiczne czy polityczne,
> to trzeba się z nimi liczyć.

Owszem. I ja tak uważam.
Dodam tylko jedno małe zastrzeżenie. Moja wolność kończy się tam, gdzie
zaczyna się wolność innych i na odwrót. Wolność innych, kończy się tam,
gdzie zaczyna się wolność moja. O tym szczególe zdają się zapominać
pewni przywódcy.
>
> Realizm płynący z doświadczenia życiowego i nauki historii każe mi
> pozostawać w przekonaniu, że religia jest niezwykle silnym motorem
> napędowym świata. Wypchnięcie jej z przestrzeni publicznej jest
> zwyczajnie niemożliwe - wystarczy popatrzeć na Francję, która zepchnęła
> katolicyzm do roli śmiesznego folkloru po czym nagle ma modlących się na
> ulicy muzułmanów, którzy tę Francję przejmują na własność i zrobią to
> pewnie już całkiem niedługo.

Dobrze... niech i tak będzie, jednak nie chodzi mi o wypychanie życia
religijnego poza margines. Bardziej zwracam uwagę na fakt, że wchodząc w
pewne obszary, życie religijne zaczyna być utrudnieniem dla tych, którzy
nie mają ochoty w nim uczestniczyć.

Ot przykład 'na gorąco'.
Dziś dowiaduję się od żony, że jutro, pojutrze i może nawet jeszcze w
środę są jakieś tam... rekolekcje, czy jak się to nazywa. No fajnie !
Tylko, że dzieci nie ma gdzie w tym czasie posłać - ani do szkoły, ani
do przedszkola. Czy kogoś to obchodzi, że ja nie mam co z dziećmi
zrobić, bo są jakieś tam zajęcia w miejscowej parafii i na to konto
odwołuje się zajęcia w miejscowej szkole i przedszkolu? Jakoś nic w
zamian nie zaproponowano.

To jest niby 'w porządku' ???
>
> Żeby sprawy były jasne jestem ateistą. Ale nie jestem osobistym wrogiem
> Pana Boga.
>
Dla jasności i ja dodam, że nie jestem wrogiem ani KK, ani Boga, ani też
nie jestem ateistą. Jestem wrogiem ograniczania czyjejś wolności na
konto kultywowania własnych praktyk religijnych. Niechby sobie to
wszystko współistniało bez ingerencji w niczyje prawa i wolności.
Obecnie tak nie jest... niestety.

pozdrawiam
Robert G.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2011-04-10 20:13:44

Temat: Re: Witam ponownie (długie)
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek Kruszniewski napisał:
>
> To samo dotyczy lekcji religii w szkole, to nie musi być religia katolicka.

No dobrze..., ale DLACZEGO ta religia - jaka ona by nie była - musi być
właśnie w szkole świeckiej?
Dlaczego dzieci niechodzące na religię - obojętnie na jaką - muszą być
skazane na wytykanie palcami?
Dlaczego religia jest nawet w przedszkolach? Skoro z jakiejś tam ustawy
wynika, że to na wyraźny wniosek rodziców taka religia może zostać
wprowadzona... W praktyce wygląda to tak, że każdemu podsuwają do
podpisu formularz ze zgodą na uczęszczanie przez dziecko na religię...

Wybaczcie, ale nie jest to symptom świadczący o wolności... i nie chodzi
bynajmniej o wypychanie religii z życia publicznego. Chodzi o
zaprzestanie wpychania jej w życie prywatne.

pozdrawiam
Robert G.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2011-04-10 20:40:45

Temat: Re: Witam ponownie (długie)
Od: "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 10.04.2011 21:20, Jacek Kruszniewski pisze:
> Katolik - liberał ekonomiczny nie etyczny :) (brak mi Chadecji w tym
> kraju :) )
>
> PS. Może inny temacik ;)



Witaj
Jacuś Chadecja ?? wiesz co może masz racje.

Ale błagam tnij cytaty :) Wiem żę to obecnie ma mniejsze znaczenie
niż kiedyś (szybsze łącza itd ) ale tak się po prostu lepiej czyta
nowy temacik jutro
--
Piotr M :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pracowniczy "szantaz"
turnus rehabilitacyjny w formie ambulatoryjnej
inwalidzi nie powinni poruszac sie czolgami
Renta socjalna a praca
Podwyżka rent... i emerytur

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »