Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-02-06 12:23:10

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cu0903$3md$1@phone.provider.pl...
> Czy Wy zapraszając rodzinę - bardzo bliską rodzinę - ojciec i siostra z dwojgiem
dzieci, łącznie 4 osoby - w odwiedziny,
> liczylibyście na jakąś choćby skromną ich pomoc w prozaicznych sprawach dotyczących
ich bytności?

imo wina lezy glownie po twojej stronie. to jest
twoj ojciec i siostra, i jesli im nie powiedzialas, zeby
sie czuli jak u siebie w domu, w znaczeniu "tu jest
kawa a tu woda, zrobcie sobie kawe albo czy moglabys
mi pomoc prz..." to nie licz na
to, zeby nagle rodzina chodzila po kuchni, ktora nie
jest ich, bo czesto dzieje sie tak, zeby nie uraizc
gospodarza swoim "netrectwem". jesli im bys powiedziala,
a oni dalej nie onslugiwali sie sami, wtedy bylby problem,
ale tez do rozwiazania.
jednym slowem na przyszly raz wyartykuluj swoje potrzeby
do swoich najblizszych, a jeszcze uzysasz pomoc.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-02-06 12:27:19

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cu0nds$bun$1@phone.provider.pl...

> Problem polega na tym, że u mojej rodziny nie jest to raczej kwestia złej woli,
tylko jakiejś totalnej nieporadności i braku
> empatii. Sami nie wpadną na to, żeby mi w czymś pomóc, a mi trochę niezręcznie jest
ciągle o coś prosić, bo w końcu są moimi
> gośćmi.(...)


v.s

> Ja też nie lubię (podobnie jak Hanka), kiedy ktoś mi zagląda do garów, ale lubię,
jeśli mi ktoś po prostu to umożliwia.


nie sadzisz,ze sama sobie przeczysz? w jaki sposob oni maja
ci pomagac, skoro wolisz smama sobie zrobic?
mam wrazenie, ze rodzina wcale nieporadna nie jest,
po prostu wie, ze nie lubisz "zagladania do garow"
wiec wola siedziec "cicho" i nic nie robic, bo
kto ma ustalic granice co wolno a no nie wolno
jak nie ty? potem wlasnie masz uktyte pretensje.
a wystarczy poproscic i dac wpuscic rodzine "w
garnki".


iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-02-06 12:34:01

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Iwon(k)a napisał:

> imo wina lezy glownie po twojej stronie. to jest
> twoj ojciec i siostra, i jesli im nie powiedzialas, zeby
> sie czuli jak u siebie w domu, w znaczeniu "tu jest
> kawa a tu woda, zrobcie sobie kawe albo czy moglabys
> mi pomoc prz..." to nie licz na
> to, zeby nagle rodzina chodzila po kuchni, ktora nie
> jest ich, bo czesto dzieje sie tak, zeby nie uraizc
> gospodarza swoim "netrectwem". jesli im bys powiedziala,
> a oni dalej nie onslugiwali sie sami, wtedy bylby problem,
> ale tez do rozwiazania.

No popatrz. Zgadzam się z Tobą w 100%.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-02-06 17:24:17

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Eulalka wrote:
> Użytkownik Iwon(k)a napisał:
>
>> imo wina lezy glownie po twojej stronie.

Zgadzam się z Tobą, choć nie ukrywam, że Ty to potrafisz człowiekowi
dopiec. Aż się cieszę, że mam usprawiedliwienie w postaci choroby
dziecka i PMS, dzięki czemu mogę jeszcze patrzeć spokojnie w lustro ;-).
Postaram się jednak następnym razem lepiej komunikować swoje potrzeby.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-02-06 18:11:48

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cu5jrd$1v1$1@phone.provider.pl...
> Eulalka wrote:
>> Użytkownik Iwon(k)a napisał:
>>
>>> imo wina lezy glownie po twojej stronie.
>
> Zgadzam się z Tobą, choć nie ukrywam, że Ty to potrafisz człowiekowi dopiec.

:))

> Aż się cieszę, że mam usprawiedliwienie w postaci choroby dziecka i PMS, dzięki
czemu mogę jeszcze patrzeć spokojnie w lustro ;-).

a skad wiesz, ze moje dziecko nie jest chore i nie mam PMS??
a w ogole czy PMS oznacza u ciebie jekies uposledzenie,
i musisz tlumaczyc swoje zachowanie silami wyzszymi??

> Postaram się jednak następnym razem lepiej komunikować swoje potrzeby.

zdecydowanie, bo potem zeby spojrzec na siebie
w lustro, musisz sobie wmowic, ze ci sie
miesaczka zbliza i dziecko goraczkuje....
ach ta odpowiedzialnosc ;)

najlepiej jednak zrobisz, jesli przestaniesz zwlac wine
za swoje zachowania na sily "wuzsze" a po prostu wezmiesz
odpowiedzialnosc za swoje dyzcyzje w swoje rece.
wtedy na pewno nie bedziesz sie zloscic ;)
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-02-06 18:27:30

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cu0trj$5vb$1@phone.provider.pl...
> Eulalka wrote:
>
> > Ej - od początku chyba coś było nie tak. Jakim cudem zjawił się pies bez
> > uprzedzenia? I czemu zapraszasz gości, jak dzieciak choruje?
>
> A dziecko dostało gorączki akurat w dzień ich przyjazdu. Nie mogłam już
> nic odwołać, bo jechali z daleka. O tym, że będzie pies wcześniej nie
> wiedziałam, choć mogłam się domyślić.

Wiem że chciałabyś aby napisać Ci jak cięzkie dni przeżyłaś,
i tak zapewne było.

Jednak czy przez chwilę zastanowiłaś się jak czuli się Twoi goście gdy Ty
rozwiązywałaś swoje łamigłówki
zdenerwowania pomieszane z czytaniem Ci w myślach.

Nie rozumiem jak można za gości ścielić łózko.
Normalnym jest przygotować miejsce do spania a potem to gość zarządza
przydzieloną mu częścią mieszkania.

Zaprosiłaś ludzi którzy mają małego psa i skoro to taki problem to należało
poinformować ich aby byli bez niego.

Nie wiem dlaczego (pewnie siostry) nie mogłaś poprosić aby zrobiła śnadanko
albo zupę bo Twoje maleństwo
wymaga opieki. itd....

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-02-06 19:36:52

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> a w ogole czy PMS oznacza u ciebie jekies uposledzenie,

Absolutnie nie uważam, choć podobno w niektórych krajach jest to nawet
okoliczność łagodząca przed sądem :-).

> zdecydowanie, bo potem zeby spojrzec na siebie
> w lustro, musisz sobie wmowic, ze ci sie
> miesaczka zbliza i dziecko goraczkuje....
> ach ta odpowiedzialnosc ;)

Tego akurat nie musiałam sobie wmawiać, tylko to był fakt niezaprzeczalny.

> najlepiej jednak zrobisz, jesli przestaniesz zwlac wine
> za swoje zachowania na sily "wuzsze" a po prostu wezmiesz
> odpowiedzialnosc za swoje dyzcyzje w swoje rece.

Postaram się na drugi raz nie być przyczyną nerwowej atmosfery, nie będę
musiała ponosić za nią odpowiedzialności :-).

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-02-06 20:22:22

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wy baczcie.
Od: Nela Młynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2005-02-04 21:54:36 +0100, medea <e...@p...fm> said:

> Neokaszycha wrote:
>> Może Twoja rodzina jest inna- czego życzę...
>
> Problem polega na tym, że u mojej rodziny nie jest to raczej kwestia
> złej woli, tylko jakiejś totalnej nieporadności i braku empatii. Sami
> nie wpadną na to, żeby mi w czymś pomóc, a mi trochę niezręcznie jest
> ciągle o coś prosić, bo w końcu są moimi gośćmi

Ja tam uważam, że ważne jest aby jasno precyzować swoje oczekiwania.
Sama mam z tym czasem problemy. Bo tak miło jest jeśli inni się domyślą.

ALE INNI SIE NIE DOMYŚLAJĄ. I nie można ich za to winić. Są może tępi,
może niewychowani a może po prostu sądzą, że jak ktoś czegoś się po
nich spodziewa to powie.

Z rodziną odwiedzającą nie mam problemów. Mama była u mnie raz (9 lat
po ślubie ;-) a siostra jest bardziej domyślna niż ja i jej wyjazd ode
mnie zawsze
opłakiwałam rzęsistymi łzami.

Ale kiedy wpadają do mnie koleżanki, to potrafię powiedzieć: tu jest kawa tu
herbata a ja muszę skoczyć do sklepu po ciacho bo nic nie mam w domu.
Kiedy dzieci były małe, to czasem nawet któraś mi obiad przynosiła.

Naprawdę łatwiej się żyje, jak mówi o swoich oczekiwaniach a nie gryzie
na boku.

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-02-06 21:11:07

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cu5rk0$7hq$1@phone.provider.pl...
>> a w ogole czy PMS oznacza u ciebie jekies uposledzenie,
>
> Absolutnie nie uważam, choć podobno w niektórych krajach jest to nawet okoliczność
łagodząca przed sądem :-).

o rany! przed sadem??? to co trzeba by bylo zrobic na PMS'sie
zeby az tam wyladawac?
>
>> zdecydowanie, bo potem zeby spojrzec na siebie
>> w lustro, musisz sobie wmowic, ze ci sie
>> miesaczka zbliza i dziecko goraczkuje....
>> ach ta odpowiedzialnosc ;)
>
> Tego akurat nie musiałam sobie wmawiać, tylko to był fakt niezaprzeczalny.

wiadomo, goraczke mozna sprawdzic, spojrzec na kalendarz tez.
to wiemy, przynajmniej tak mi sie wydawalo, iz jest to
namierzalne.
>
>> najlepiej jednak zrobisz, jesli przestaniesz zwlac wine
>> za swoje zachowania na sily "wuzsze" a po prostu wezmiesz
>> odpowiedzialnosc za swoje dyzcyzje w swoje rece.
>
> Postaram się na drugi raz nie być przyczyną nerwowej atmosfery, nie będę musiała
ponosić za nią odpowiedzialności :-).

otoz to :)
iwon(k)a
>
> Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-02-06 21:29:12

Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Iwon(k)a napisał:


>>> a w ogole czy PMS oznacza u ciebie jekies uposledzenie,
>>
>>
>> Absolutnie nie uważam, choć podobno w niektórych krajach jest to nawet
>> okoliczność łagodząca przed sądem :-).
>
>
> o rany! przed sadem??? to co trzeba by bylo zrobic na PMS'sie
> zeby az tam wyladawac?

Zabić TZ-a za niezakręconą pastę do zębów.

Eulalka ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Poradnik o nastolatkach
[OT] do ludzi dobrej woli
Pantofelek Kopciuszka
pomoc w załozeniu dzialalnosci ? [OT]
Prawo do ojcostwa?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »