Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Nela Młynarska <n...@W...security.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wy baczcie.
Date: Sun, 6 Feb 2005 21:22:22 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <cu5ue8$qq5$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cu0903$3md$1@phone.provider.pl> <cu0dbq$8si$1@news.onet.pl>
<cu0nds$bun$1@phone.provider.pl>
NNTP-Posting-Host: ibooczek.teleinformatica.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1107721480 27461 213.25.163.4 (6 Feb 2005 20:24:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 6 Feb 2005 20:24:40 +0000 (UTC)
User-Agent: Unison/1.0.2a
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71426
Ukryj nagłówki
On 2005-02-04 21:54:36 +0100, medea <e...@p...fm> said:
> Neokaszycha wrote:
>> Może Twoja rodzina jest inna- czego życzę...
>
> Problem polega na tym, że u mojej rodziny nie jest to raczej kwestia
> złej woli, tylko jakiejś totalnej nieporadności i braku empatii. Sami
> nie wpadną na to, żeby mi w czymś pomóc, a mi trochę niezręcznie jest
> ciągle o coś prosić, bo w końcu są moimi gośćmi
Ja tam uważam, że ważne jest aby jasno precyzować swoje oczekiwania.
Sama mam z tym czasem problemy. Bo tak miło jest jeśli inni się domyślą.
ALE INNI SIE NIE DOMYŚLAJĄ. I nie można ich za to winić. Są może tępi,
może niewychowani a może po prostu sądzą, że jak ktoś czegoś się po
nich spodziewa to powie.
Z rodziną odwiedzającą nie mam problemów. Mama była u mnie raz (9 lat
po ślubie ;-) a siostra jest bardziej domyślna niż ja i jej wyjazd ode
mnie zawsze
opłakiwałam rzęsistymi łzami.
Ale kiedy wpadają do mnie koleżanki, to potrafię powiedzieć: tu jest kawa tu
herbata a ja muszę skoczyć do sklepu po ciacho bo nic nie mam w domu.
Kiedy dzieci były małe, to czasem nawet któraś mi obiad przynosiła.
Naprawdę łatwiej się żyje, jak mówi o swoich oczekiwaniach a nie gryzie
na boku.
Pozdrawiam,
Nela
|