Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wizyta u ginekologa (dylematy)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wizyta u ginekologa (dylematy)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-06-06 09:05:56

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Artek" <a...@e...one.pl> writes:

> heh, w przypadku leczenia kanałowego może być albo miło,
> albo szczerze... trudno połączyć jedno z drugim ;-)

To chyba tylko wtedy, jak sie trafi na dentyste z minionej epoki,
ktory uwaza, ze "musi boleć"?

MJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-06-06 13:49:45

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "vettis" <v...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorota D. <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> napisał(a):

> Dobry ginekolog, to ginekolog który się zna na tym, co robi, a nie ten który
> jest milutki i zabawia pacjentki. Niestety takie mamy realia. Albo rybki,
> albo akwarium. A jak zależało Ci na wygodzie i na tym, by Pani doktor
> poświęciła Ci półtora godziny na gadaniu o pierdołach, to może trzeba było
> pójść do gabinetu prywatnego. Tam zazwyczaj możesz się nagadać do woli.

To byl prywatny gabinet, jeden z najlepszych i bardzo polecany, co sie
potwierdzilo rowniez przy umawianiu na wizyte - niemal jak w panstwowej
sluzbie zdrowia - najblizszy wolny termin za 3 tygodnie...

>
> Nie wiem, jak można nie pytać
> jednak o pewne rzeczy, kiedy się czegoś nie wie. Od czego ta lekarka tam
> była? Jak myślisz? Wystarczyło zadać pytanie. Gdyby Cie wtedy zbyła, to
> wiedziałabym o co masz pretensje, a tak...

Tak sobie teraz mysle, ze malo rozmowna (w ogole, nie tylko u ginekologa)
pacjentka trafila na malo rozmownego lekarza...

> wybacz, ale moim zdaniem
> zachowała się o niebo lepiej, niż lekarka, u której ja miałam swoją pierwszą
> wizytę, której jednak opisywać nie mam najmnijeszego zamiaru.

Widzisz, byc moze z perspektywy czasu stwierdze, ze mojej pierwszej wizycie u
ginekologa nie mozna bylo nic zarzucic, ale w tej chwili ... no po prostu
mialam watpliwosci.

Dzieki za wszytskie odpowiedzi, pozdrawiam,

vettis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-06-07 21:37:28

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Artek" <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2nd64dhx8r.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
>
> To chyba tylko wtedy, jak sie trafi na dentyste z minionej epoki,
> ktory uwaza, ze "musi boleć"?

Chodzi mi o same skutki leczenia kanałowego,
tzn. że ząb jest martwy, że jest bardziej kruchy,
że może się zrobić ciemny, że nie będzie się
remineralizował.
No i o to, że prawdopodobnie można było tego
uniknąć, nie robiąc kilkuletnich przerw
w wizytach u stomatologa.

Adamie, jesteś gdzieś tam? Wytłumaczysz, o co
chodzi? ;-)

Pozdrawiam,
Artur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-06-15 21:24:45

Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 5 Jun 2004 20:58:41 +0200, "Dorota D."
<potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> wrote:

>Ja jak szłam po
>wieloletniej przerwie do stomatologa byłam strasznie zdenerwowana i się
>bałam. Weszłam do gabinetu i powiedziałam z uśmiechem: "Przepraszam, ale
>panicznie boję się dentystów. Czy mogę prosić o specjalne traktowanie i
>tłumaczenie, co w danej chwili Pani robi?" . Lekarka była bardzo
>wyrozumiała, okazało się że konieczne było borowanie i leczenie kanałowe, a
>mimo to wizytę wspominam miło, bo uprzedziłam, zostałam wysłuchana,
>zrozumiana i... nie było niedomówień.

No tak, bo wszyscy inni uwielbiaja wizyty u dentystow i moga byc
traktowani byle jak...
Ja ostatni raz bylam u dentysty pare (zbyt pare) lat temu. Byla to
baba. Weszlam wystraszona do gabinetu, ona od razu: rozbierz sie,
siadaj, potem rozwalila mi zab - wstawila plombe, ktora wypadla po
paru dniach.
Pewnie, jak pojde prywatnie to co innego. Jednak i tak mam uraz i choc
wiem ze powinnam od bardzo dawna zwlekam z wizyta u dentysty.

Ja zazwyczaj z gabinetu lekarskiego wychodze niedoinformowana. Pomimo
ze jestem duzo odwazniejsza niz kiedys. Sa ludzie bardziej bystrzy,
ktorym od razu przychodza do glowy pytania, sa tacy, ktorych
watpliwosci nachodza po opuszczeniu gabinetu. Czesto sie lapie na tym,
ze wychodze od lekarza nie wiedzac na co jestem chora. Pewnie - moglam
zapytac, ale lekarz mogl to powiedziec. A lekarze ztcmw zazwyczaj w
trakcie wizyt nie sa rozmowni.

Domyslam sie, ze vettis byla w trakcie wizyty dosc skrepowana i nie
dziwie sie, ze dopiero po opuszczeniu gabinetu naszly ja watpliwosci.

Przedwczoraj rozmawialam z pania doktor ktora leczy moja mame w
szpitalu. Pomimo ze mialam jeszcze pare pytan do zadania, dalam sie
wyprosic z gabinetu przed ich zadaniem.

Ludzie sa rozni. I pacjenci i lekarze.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Duphaston opinie
uporczywy kaszel - krztusiec?
PILNE - ZIARNIAK !!
Pytanie do neurologa !! - jaka to choroba ??
szukam dobrego ortodonty w trójmieście

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »