Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.nask.pl!ne
ws.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.glorb.com!postnews.g
oogle.com!b2g2000yqi.googlegroups.com!not-for-mail
From: jilet <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Włosy mi staneły dęba
Date: Mon, 2 Nov 2009 04:44:15 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 60
Message-ID: <b...@b...googlegroups.com>
References: <hckuot$hvo$1@inews.gazeta.pl> <hcmglp$oeu$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<hcmh2p$lrb$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.116.222
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1257165856 29789 127.0.0.1 (2 Nov 2009 12:44:16 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Nov 2009 12:44:16 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: b2g2000yqi.googlegroups.com; posting-host=83.28.116.222;
posting-account=lwPgZAoAAACY17aBy269wMC4-U3_96l5
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; Trident/4.0;
GTB6; SLCC1; .NET CLR 2.0.50727; Media Center PC 5.0; .NET CLR
3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:260346
Ukryj nagłówki
On 2 Lis, 12:49, Makro <m...@g...pl> wrote:
> Papa Smerf pisze:
>
> > Órzytkownik "Buda Jacek" napisał:
> >> bo .. w tym dniu nie bylo lekarza... nie zdarzyl dojechac.. chlopak
> >> zmarl o
> >> 5.30... czy to normalna droga pozbywania sie pacjenta po takiej
> >> operacji...
> >> prosze o odpowiedz na c...@w...pl
>
> > to niestety norma, chłopak po prostu nie posmarował i dostał za sfoje!:O(
>
> Zgadzam się w zupełności, sami Killerzy w fartuchach. Ni cholerę nie
> mogą tylko pojąć jakim cudem tak długo żyjecie.
>
> Makro
>
> --http://www.mam-efke.plPortal i forum o psychiatriihttp://blogozakrecie.blox.pl
Blog o zakręcie
Nie bulwersuj się Makro... podejdź do sprawy z naszego punktu widzenia.
To oczywiste, że normą nie jest takie zjawisko, ale
chyba zgodzisz się z tym, że słysząc o takich przypadkach
coraz częściej na skale kraju(pominąwszy lokalne wydarzenia, o których
się nawet nie wspomina) ludzie
po prostu tracą głowę. Są przerażeni skalą podobnych wydarzeń i mają
poczucie kompletnej bezradności i pozostawieniu samemu sobie tz. jak
nie wyczytasz co Ci dolega, jak nie pójdziesz prywatnie, jak nie
przyłatwisz... itede.
Chyba nie powiesz, że jest to jedynie od zawsze zaistniałe przypadki
losowe dziś słyszane, bo powodowane nagłośnieniem w czasach wolnych
i dostępnych mediów?!
Zastanawiam sie Makro co porządni lekarze myślą sobie o tym wszystkim.
To oczywiste (logiczne i z całą pewnością niezbędne do wykonywania
zawodu z zimną krwią),że lekarz z racji zawodu może nieco inaczej
podchodzić do śmierci(cierpienia) człowieka - są bardziej oswojeni
(oczywiste).
Ja to rozumiem tak. My pacjenci mówimy ' umarł młody chłopak w/w z
niedopatrzenia, albo na oddziale położniczym umarła młoda ciężarna
kobieta na wskutek problemów z krążeniem - bo coś tam coś(zawsze jest
jakieś górnolotne wytłumaczenie) a lekarz powie : ' nastąpił zgon o
9.45 z powikłań '
Nam nie chodzi nam o to by lekarz siedział nad naszym łóżkiem 24/h
poił,karmił i podawał kaczkę, a kiedy przyjdzie nam się umrzeć
lamentował i płakał. Tylko o to dlaczego takie rzeczy dzieją się
coraz częściej przy tak rozwiniętej medycynie, technice, aparaturach,
lekach?
O co TU chodzi?
--
pozdrawiam
jilett :)
|