Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Makro <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Włosy mi staneły dęba
Date: Mon, 02 Nov 2009 21:07:26 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 53
Message-ID: <hcne7n$jen$1@inews.gazeta.pl>
References: <hckuot$hvo$1@inews.gazeta.pl> <hcmglp$oeu$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<hcmh2p$lrb$1@inews.gazeta.pl>
<b...@b...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: ip-195-140-239-17.unreg.tvk.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1257192503 19927 195.140.239.17 (2 Nov 2009 20:08:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Nov 2009 20:08:23 +0000 (UTC)
X-User: makrofag
In-Reply-To: <b...@b...googlegroups.com>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:260365
Ukryj nagłówki
jilet pisze:
>
> Nie bulwersuj się Makro... podejdź do sprawy z naszego punktu widzenia.
> To oczywiste, że normą nie jest takie zjawisko, ale
> chyba zgodzisz się z tym, że słysząc o takich przypadkach
> coraz częściej na skale kraju(pominąwszy lokalne wydarzenia, o których
> się nawet nie wspomina) ludzie
> po prostu tracą głowę. Są przerażeni skalą podobnych wydarzeń i mają
> poczucie kompletnej bezradności i pozostawieniu samemu sobie tz. jak
> nie wyczytasz co Ci dolega, jak nie pójdziesz prywatnie, jak nie
> przyłatwisz... itede.
> Chyba nie powiesz, że jest to jedynie od zawsze zaistniałe przypadki
> losowe dziś słyszane, bo powodowane nagłośnieniem w czasach wolnych
> i dostępnych mediów?!
> Zastanawiam sie Makro co porządni lekarze myślą sobie o tym wszystkim.
> To oczywiste (logiczne i z całą pewnością niezbędne do wykonywania
> zawodu z zimną krwią),że lekarz z racji zawodu może nieco inaczej
> podchodzić do śmierci(cierpienia) człowieka - są bardziej oswojeni
> (oczywiste).
> Ja to rozumiem tak. My pacjenci mówimy ' umarł młody chłopak w/w z
> niedopatrzenia, albo na oddziale położniczym umarła młoda ciężarna
> kobieta na wskutek problemów z krążeniem - bo coś tam coś(zawsze jest
> jakieś górnolotne wytłumaczenie) a lekarz powie : ' nastąpił zgon o
> 9.45 z powikłań '
> Nam nie chodzi nam o to by lekarz siedział nad naszym łóżkiem 24/h
> poił,karmił i podawał kaczkę, a kiedy przyjdzie nam się umrzeć
> lamentował i płakał. Tylko o to dlaczego takie rzeczy dzieją się
> coraz częściej przy tak rozwiniętej medycynie, technice, aparaturach,
> lekach?
> O co TU chodzi?
> --
> pozdrawiam
> jilett :)
Cóż, rozumiem że na świecie żyją różni ludzie - niektórzy mają mózg
bardziej pofałdowany, inni mniej. Tak samo są przykładający się lekarze
i mniej. Natomiast populistyczne stwierdzenia są ze swojej natury
komiczne, przynajmniej dla mnie. Najbardziej mnie rozmieszają ludzie po
30 roku życia twierdzący że lekarz nic nie robią, a wręcz szkodzą. To
jest proste - gdyby nie opluwana służba zdrowia średnia wieku pewnie
oscylowała by jak kiedyś w okolicach 30 lat.
Uważam,że przed ferowaniem wyroków warto poznać opinie drugiej strony -
bo jak często może okazać się, że sytuacja była zgoła odmienna. Np. może
pacjent wypisał się na własne żądanie? Ktoś widział dokumentację
medyczną? Ja nie widziałem, więc nie oceniam innych ludzi bez znajomości
całokształtu.
Makro
--
http://www.mam-efke.pl Portal i forum o psychiatrii
http://blogozakrecie.blox.pl Blog o zakręcie
|