Data: 2003-05-24 08:36:24
Temat: Re: Wnuś-finał
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uzus <u...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Prekurator, doktór dali zalecenia: trzymać pod kluczem i podawać
> tabletki.
> Pognałam po doktora. Z chłopakiem pogadał i tak mi objaśnił, co się teraz
> dzieje. Wnuś widzi nie to co jest, ale co mu się zdaje.Jak lał dziewuchy
> krzesłem, to był przekonany, że poluje na słonie, dzikie, afrykańskie.
> Kiedy targał na sznurku biedną myszkę małą, to mu się zwidziało, że trenuje
> Kasztankę pana Marszałka.
> Mieliście rację, trzeba było go leczyć, i to od małego. Jest jeszcze
> nadzieja, że mu się poprawi. Jak nie, resztę życia przyjdzie mu spędzić pod
> kluczem. Z rozmowy z doktorem jeszcze jedną rzecz pojęłam; wnuś nie byłby
> tak agresywny, gdyby się innych nie bał. Chłop jak malowanie: bary, piąchy
> duże- nad lichą myszką się pastwi, bo podszyty tchórzem.
z wnusiem wszystko się zgadza ;)
jak nie zrozumie - to pod klucz (w pałacu bez klamek)
pozostaje jednak pewne niedomówienie...
kto zbada "doktór'a?" :o)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
lekarzu!!! lecz się sam (hehehe)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|