Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wnusia - zdjęcia :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wnusia - zdjęcia :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 247


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2013-12-02 17:25:58

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 01.12.2013, o godzinie 22.56.06, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
Ikselka napisał(a):

>>> A co, pieluszki to wstyd jakiś u bobasa?
>> U bobasa nie. Ale u 15-latka tak. Szczególnie jak się okaże, że to zdjęcia
>> lata po różnych serwerach w wersjach "wow", "pieluszka, wow", "wow, babcia
>> grzebie w dupie, wow", itd.
> A gdzie tam ktoś komuś grzebie w... ?

Ty naprawdę nic nie rozumiesz.

> Na dobrą sprawę takie zdegenerowane
> osoby o jakich piszesz czepią się zwykłego zdjęcia z plaży też, na równie
> idiotycznej zasadzie.

NO... przynajmniej odrobinę rozumiesz. Ale tylko odrobinę.

>>>> Wierz mi, że nawet jako 5-latka będzie protestować.
>>> Pytałam rodziców
>> Rodzice to widzę z identycznym podejście co babcia. Nie wiem po co pytałaś.
> Bo to rodzice.

No tak...

>>> - dzieci i ryby głosu nie mają. Dopiero gry skończą 18 lat
>>>:->
>> Przyjmę to za świetny żart.
> Raczej nie powinieneś.

Tym lepszy żart.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2013-12-02 17:42:07

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 01.12.2013, o godzinie 22.53.46, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
Ikselka napisał(a):

>>> Kiedy jedziesz samochodem i Twój wzrok pada na bilbord z twarzą
>>> nielubianego polityka lub z napisem "Kasiu, kocham Cię! Adam", zapewne
>>> toczysz pianę, bo jakże ktoś śmiał _do Ciebie_ skierować swój prywatny
>>> przekaz! :->
>> Nie. Ja tu nic nie mam, że kierujesz to do wszystkich.
> No nie - tylko masz, że kieruję do Ciebie :->

Nie. Nie o to chodzi.

>> Źle odebrałaś to co
>> napisałem.
> W ogóle nie odebrałam - ot, coś tam napisałeś :->

Właśnie.

>> Polityk swój przekaz kieruje do potencjalnego targetu. Kretyn,
>> który uzewnętrznia się przed Kasią w taki sposób także. Ty kierowałaś -
>> sama to napisałaś - do kilku konkretnych osób. Więc nie odwracaj kota
>> ogonem.
> To Ty odwracasz kota - masz durnego pretensje, że kierując przekaz do
> _kilku_ osób uczyniłam to TUTAJ, wobec _wszystkich_. Bo że przeinaczasz i
> kręcisz, to już pomijam.

Skupiłaś się na jednej rzeczy. WYSŁAŁAŚ zdjęcia swojej wnuczki do
wszystkich. Nie problem w tym, że do wszystkich, ale że każdy może sobie z
tymi zdjęcia zrobić co chce. Nie rozumiesz - trudno. Akceptujesz, że ktoś
może z tym zrobić co chcesz - trudno. Spamowanie to jest kwestia uboczna -
dlaczego? Bo powstała po Twoim tłumaczeniu, że to do kilku osób miało być.
Skup się na moim pierwszym mailu a nie na Twoim odwracaniu kota ogonem.

> Zrobiłam to wobec wszystkich - tak jak politycy! - kierując TYLKO do
> okreslonego targetu.

Jakiego?

> I mam dokładnie w... w nosie to, że Ty się wkurzasz,

Ale ja się nie wkurzam. Przypisujesz mi swoje uczucia i odczucia, wsadzasz
w szufladę i próbujesz dyskutować z wymyślonym Habeckiem.

> wazne jest dla mnie to, że mój przekaz dotarł tam, dokad miał dotrzeć i
> został odebrany przez tych, dla których był przeznaczony, bo o to chodziło.

Już komuś pisałem, że to chyba w ramach umysłowej masturbacji. Dziecinne.

> Reszta (ci spoza targetu, w tym i Ty) nie musi klikać jeśli nie chce.

Ale dlaczego mam nie chcieć? Myślałem, że może to jakieś wyjątkowe zdjęcia
będą. Że może nie będzie to "komórkowe" zdjęcie o wątpliwej jakości poza
dokumentalną dla robiącego.

> Ty
> jednak kliknąłeś, nie wytrzymałeś z ciekawości jak ten durny uczniak, a
> teraz żołądkujesz się, że mój przekaz dotarł i do Ciebie.

Skup się jeszcze raz na moim pierwszym poście.

> Ty poważny
> jesteś??? Może jeszcze powiedz, że dorosły??? Śmiech na sali po prostu.
> :->

Trochę mało tych znaków zapytania.

>>> Tyle że TO TY tam spojrzałeś i przeczytałeś, a ów bilbord jest statycznym
>>> obiektem w tym układzie, więc powinieneś swą złość i pianę skierowac do
>>> siebie samego w rodzaju "ty durniu, po coś czytał, skoro cię to nie
>>> interesuje?".
>>> Lecz się.
>> Próbuj dalej. Twój "przekaz" trafi i do mnie i do Kasi i do polityków i do
>> osób, do których miał trafić, ale także do różnych zboczeńców. Jednak rób
>> jak chcesz. To Twoja wnuczka, a nie moja.
> To trzeba było SOBIE powiedzieć zanim kliknąłeś na link - uniknąłbyś
> kompromitacji :->

Możesz nawet napisać, że jestem zboczeńcem, że jestem głupkiem, dzieckiem
itd. tylko Twoje wypisywanie nie zmieni mnie w to co sobie wymyślasz.
I nie zmieni to _FAKTU_, że to Ty pokazujesz całemu światu zdjęcia, o
których nie wiesz, czy Twoja wnuczka życzyłaby sobie je pokazać innym, a
które mogą nagle zacząć żyć własnym życiem.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2013-12-02 21:21:09

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 2 Dec 2013 17:42:07 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):

> Dnia 01.12.2013, o godzinie 22.53.46, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
> Ikselka napisał(a):
>
>>>> Kiedy jedziesz samochodem i Twój wzrok pada na bilbord z twarzą
>>>> nielubianego polityka lub z napisem "Kasiu, kocham Cię! Adam", zapewne
>>>> toczysz pianę, bo jakże ktoś śmiał _do Ciebie_ skierować swój prywatny
>>>> przekaz! :->
>>> Nie. Ja tu nic nie mam, że kierujesz to do wszystkich.
>> No nie - tylko masz, że kieruję do Ciebie :->
>
> Nie. Nie o to chodzi.

Czyli chodzi o niewiele. Bo co Ci do tego, kto czuje się odbiorcą?

>
>>> Źle odebrałaś to co
>>> napisałem.
>> W ogóle nie odebrałam - ot, coś tam napisałeś :->
>
> Właśnie.
>
>>> Polityk swój przekaz kieruje do potencjalnego targetu. Kretyn,
>>> który uzewnętrznia się przed Kasią w taki sposób także. Ty kierowałaś -
>>> sama to napisałaś - do kilku konkretnych osób. Więc nie odwracaj kota
>>> ogonem.
>> To Ty odwracasz kota - masz durnego pretensje, że kierując przekaz do
>> _kilku_ osób uczyniłam to TUTAJ, wobec _wszystkich_. Bo że przeinaczasz i
>> kręcisz, to już pomijam.
>
> Skupiłaś się na jednej rzeczy. WYSŁAŁAŚ zdjęcia swojej wnuczki do
> wszystkich.

Do wszystkich??? - Ty wiesz, ile to maili musiałabym wysłać??? Ty masz
paranoję, demon internetu przesłania Ci zdrowe widzenie.

Szanowni Państwo, czy ktoś otrzymał ode mnie te zdjęcia?
333333-]

> Nie problem w tym, że do wszystkich, ale że każdy może sobie z
> tymi zdjęcia zrobić co chce.

Jak z każdym innym zdjęciem z netu. Wąsy domaluje albo zrobi fotomontaż z
własną twarzą, cóż :-)
Inna sprawa, że zdjęcia już w tej chwili są zupełnie nieaktualne, dziecko
zmienia się z dnia na dzień, a za miesiąc to będzie już zupełnie inna
istota, nie do poznania - chyba nie masz dzieci, ze tego nie wiesz. I co
tam jakieś zdjęcie w necie z okresu, kiedy miało 3 tygodnie :-)


> Nie rozumiesz - trudno. Akceptujesz, że ktoś
> może z tym zrobić co chcesz - trudno.

Nie mam takiego wpływu na ktosia, żeby robił co ja chcę, ale chętnie
zaakceptuję, o ile tylko zrobi to bezpłatnie 3-)


> Spamowanie to jest kwestia uboczna -
> dlaczego? Bo powstała po Twoim tłumaczeniu, że to do kilku osób miało być.

Jak już pisałam - kłamiesz i przeinaczasz. Przeczytaj sobie dokładnie, co
napisałam:
"Zamieściłam _po wyraźnych zapytaniach niektórych osób_".

Napisałam "po wyraźnych zapytaniach _niektórych osób_", a "niektórzy" to
nie to samo, co "kilka", "niektórzy" to może być jedna osoba, kilka lub
nawet większa liczba osób - milion albo miliard, a nawet dwa miliardy, więc
Twoje "kilka" jest czczą konfabulacją :->

Co zaś do _"WYSŁAŁAŚ(...) do wszystkich"_ - równie dobrze (stosując Twe
głupie rozumowanie) ogłoszenie na słupie dotyczące usługi wykonywania
tipsów w domu u klientki jest _"wysłane do wszystkich"_ :->
Po pierwsze wisi sobie spokojnie na słupie, do nikogo nie jest "wysłane",
nikogo nie zaczepia, a po drugie jeśli jako np mężczyzna lub jako kobieta
nie nosząca tipsów - czyli jako target niezainteresowany tipsami jednak
zatrzymasz się przy nim, będziesz je studiować, po czym publicznie(sic!)
wyrazisz sprzeciw atakując autorkę, że jak można "do wszystkich je
kierować", no to wtedy zrobisz z siebie pośmiewisko i durnia. Czaisz? :->




> Skup się na moim pierwszym mailu a nie na Twoim odwracaniu kota ogonem.

Nie ma na czym. Nie dostałąm żadnego maila. Ani Tobie też nie wysyłałam -
zdjęć :->

>
>> Zrobiłam to wobec wszystkich - tak jak politycy! - kierując TYLKO do
>> okreslonego targetu.
>
> Jakiego?

Zainteresowanego :->

>
>> I mam dokładnie w... w nosie to, że Ty się wkurzasz,
>
> Ale ja się nie wkurzam. Przypisujesz mi swoje uczucia i odczucia,

Moje? - ja to mam ubaw tu z Ciebie raczej :-)

> wsadzasz
> w szufladę i próbujesz dyskutować z wymyślonym Habeckiem.

Podobnie jak Ty z wymyśloną XL :->

>
>> wazne jest dla mnie to, że mój przekaz dotarł tam, dokad miał dotrzeć i
>> został odebrany przez tych, dla których był przeznaczony, bo o to chodziło.
>
> Już komuś pisałem, że to chyba w ramach umysłowej masturbacji. Dziecinne.
>
>> Reszta (ci spoza targetu, w tym i Ty) nie musi klikać jeśli nie chce.
>
> Ale dlaczego mam nie chcieć? Myślałem, że może to jakieś wyjątkowe zdjęcia
> będą. Że może nie będzie to "komórkowe" zdjęcie o wątpliwej jakości poza
> dokumentalną dla robiącego.

Sam sobie przeczysz - najpierw piszesz, że jestem be, ponieważ zamieściłam
zdjęcia, z którymi ktoś "zły" moze zrobić coś niedobrego, a zaraz potem
masz pretensje, że nie zamieściłam zdjęć w formacie .tiff i w dodatku
świetnej jakości, żeby ten "zły" miał lepszy materiał - no chyba coś Ci się
pofistaszkowało dokładnie, zapominasz, o co Ci chodziło, coś się
przegrzałeś, masz zbyt duże opory=grzanie na synapsach?

>
>> Ty
>> jednak kliknąłeś, nie wytrzymałeś z ciekawości jak ten durny uczniak, a
>> teraz żołądkujesz się, że mój przekaz dotarł i do Ciebie.
>
> Skup się jeszcze raz na moim pierwszym poście.

Nie ma na czym, już pisałam.

>
>> Ty poważny
>> jesteś??? Może jeszcze powiedz, że dorosły??? Śmiech na sali po prostu.
>> :->
>
> Trochę mało tych znaków zapytania.

Bo nie ma do czego.

>
>>>> Tyle że TO TY tam spojrzałeś i przeczytałeś, a ów bilbord jest statycznym
>>>> obiektem w tym układzie, więc powinieneś swą złość i pianę skierowac do
>>>> siebie samego w rodzaju "ty durniu, po coś czytał, skoro cię to nie
>>>> interesuje?".
>>>> Lecz się.
>>> Próbuj dalej. Twój "przekaz" trafi i do mnie i do Kasi i do polityków i do
>>> osób, do których miał trafić, ale także do różnych zboczeńców. Jednak rób
>>> jak chcesz. To Twoja wnuczka, a nie moja.
>> To trzeba było SOBIE powiedzieć zanim kliknąłeś na link - uniknąłbyś
>> kompromitacji :->
>
> Możesz nawet napisać, że jestem zboczeńcem, że jestem głupkiem, dzieckiem
> itd. tylko Twoje wypisywanie nie zmieni mnie w to co sobie wymyślasz.
> I nie zmieni to _FAKTU_, że to Ty pokazujesz całemu światu zdjęcia, o
> których nie wiesz, czy Twoja wnuczka życzyłaby sobie je pokazać innym, a
> które mogą nagle zacząć żyć własnym życiem.

Sfotografowane (i umieszczone w necie) wnuczki wszystkich krajów łączcie
się!
:->
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2013-12-03 00:34:28

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 02.12.2013, o godzinie 21.21.09, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
Ikselka napisał(a):

>>>> Polityk swój przekaz kieruje do potencjalnego targetu. Kretyn,
>>>> który uzewnętrznia się przed Kasią w taki sposób także. Ty kierowałaś -
>>>> sama to napisałaś - do kilku konkretnych osób. Więc nie odwracaj kota
>>>> ogonem.
>>> To Ty odwracasz kota - masz durnego pretensje, że kierując przekaz do
>>> _kilku_ osób uczyniłam to TUTAJ, wobec _wszystkich_. Bo że przeinaczasz i
>>> kręcisz, to już pomijam.
>> Skupiłaś się na jednej rzeczy. WYSŁAŁAŚ zdjęcia swojej wnuczki do
>> wszystkich.
> Do wszystkich??? - Ty wiesz, ile to maili musiałabym wysłać??? Ty masz
> paranoję, demon internetu przesłania Ci zdrowe widzenie.

Naprawdę uważasz, że rozesłanie linka do zdjęć, które są publiczne nie jest
wysłaniem zdjęcia? Jeżeli rozpatrujesz to dosłownie, to dosłownie nikomu
zdjęcia nie przesłałaś. Ba! Nie wywołałaś zdjęć, nie zrobiłaś odbitek i nie
wysłałaś pocztą.

> Szanowni Państwo, czy ktoś otrzymał ode mnie te zdjęcia?
> 333333-]

No fakt - niczego realnego nie przesłałaś. Tylko linka.

>> Nie problem w tym, że do wszystkich, ale że każdy może sobie z
>> tymi zdjęcia zrobić co chce.
> Jak z każdym innym zdjęciem z netu. Wąsy domaluje albo zrobi fotomontaż z
> własną twarzą, cóż :-)
> Inna sprawa, że zdjęcia już w tej chwili są zupełnie nieaktualne, dziecko
> zmienia się z dnia na dzień, a za miesiąc to będzie już zupełnie inna
> istota, nie do poznania - chyba nie masz dzieci, ze tego nie wiesz.

To dla tego dziecka będzie nieistotne. Pogadaj z dziećmi, które się
powiesiły. Niby o co chodzi, przecież za 5 lat to będzie zupełni inny
człowiek, nie do poznania, więc o co kaman?
Kaman o to, że wg Ciebie dzieci i ryby głosu nie mają, a wg mnie dziecko
mogło sobie nie życzyć. Co innego pokazać komuś zdjęcie w albumie, którego
nie skopiuje, nie pokaże innym, które nie ma szans na to, żeby były
rozesłane po całym świecie, a co innego puścić zdjęcie w świat.

> I co
> tam jakieś zdjęcie w necie z okresu, kiedy miało 3 tygodnie :-)

Nic nie rozumiesz - trudno.

>> Nie rozumiesz - trudno. Akceptujesz, że ktoś
>> może z tym zrobić co chcesz - trudno.
> Nie mam takiego wpływu na ktosia, żeby robił co ja chcę, ale chętnie
> zaakceptuję, o ile tylko zrobi to bezpłatnie 3-)

Masz wpływ. Wysyłaj zdjęcia (weź się nie czepiaj detali, że to link, bo to
żenujące się robi) tylko do zainteresowanych.

>> Spamowanie to jest kwestia uboczna -
>> dlaczego? Bo powstała po Twoim tłumaczeniu, że to do kilku osób miało być.
> Jak już pisałam - kłamiesz i przeinaczasz. Przeczytaj sobie dokładnie, co
> napisałam:
> "Zamieściłam _po wyraźnych zapytaniach niektórych osób_".

Ale ja nie pisałem, że nie napisałaś. Wyjaśniłem Ci, że mogłaś do tych
"niektórych" wysłać bezpośrednio.

> Napisałam "po wyraźnych zapytaniach _niektórych osób_", a "niektórzy" to
> nie to samo, co "kilka", "niektórzy" to może być jedna osoba,

Wybacz, ale "niektóre osoby" to przynajmniej dwie.

> kilka lub
> nawet większa liczba osób - milion albo miliard, a nawet dwa miliardy, więc
> Twoje "kilka" jest czczą konfabulacją :->

A to przepraszam. Mogłaś od razu napisać, że słałaś do wszystkich poza mną
co i tak by nie zmieniło tego, że publicznie pokazałaś coś, czego sobie ta
młoda osoba za 5-10-15-... lat może nie życzyć.

> Co zaś do _"WYSŁAŁAŚ(...) do wszystkich"_ - równie dobrze (stosując Twe
> głupie rozumowanie) ogłoszenie na słupie dotyczące usługi wykonywania
> tipsów w domu u klientki jest _"wysłane do wszystkich"_ :->

Zgadza się. Im do większej ilości tym lepiej - to jest ogłoszenie
zarobkowe.
Daj przykład raczej innych ogłoszeń, które są wsadzane za wycieraczki.
Wiele osób nimi się denerwuje, ale są tacy, którzy je wykorzystują.
Powiem jednak, że w życiu nie widziałem na słupie zdjęcia niemowlaka ze
stojącą obok najaraną babcią, która czeka na informacje od obcych
przechodniów, że to "śłotki bobasiek".

> Po pierwsze wisi sobie spokojnie na słupie, do nikogo nie jest "wysłane",
> nikogo nie zaczepia, a po drugie jeśli jako np mężczyzna lub jako kobieta
> nie nosząca tipsów - czyli jako target niezainteresowany tipsami jednak
> zatrzymasz się przy nim, będziesz je studiować, po czym publicznie(sic!)
> wyrazisz sprzeciw atakując autorkę, że jak można "do wszystkich je
> kierować", no to wtedy zrobisz z siebie pośmiewisko i durnia. Czaisz? :->

Nie. Jakiego byś przykładu nie dała, nie zmieni to faktu, że się bronisz. A
bronisz się, bo już zaczynać czuć, że zrobiłaś coś nie tak. Ja na bym na
Twoim miejscu tę dyskusję olał, ale Ty KONIECZNIE musisz udowodnić, że
skoro są ludzie, którzy robią coś wg Ciebie mądrego, to Ty możesz być
jeszcze wg Ciebie mądrzejsza. Społeczny dowód słuszności nie zawsze jest
słuszny i może prowadzić na manowce.

>> Skup się na moim pierwszym mailu a nie na Twoim odwracaniu kota ogonem.
> Nie ma na czym. Nie dostałąm żadnego maila. Ani Tobie też nie wysyłałam -
> zdjęć :->

Rzeczywiście. Ani maila nie dostałaś, ani emaila tylko posta. Przepraszam
za tę jakże kompromitującą pomyłkę. To teraz - skoro sobie wyjaśniliśmy tę
najważniejszą w dyskusji rzecz - skup się na moim pierwszym poście (albo
ubaw się, że post to dopiero w piątek).

>>> Zrobiłam to wobec wszystkich - tak jak politycy! - kierując TYLKO do
>>> okreslonego targetu.
>> Jakiego?
> Zainteresowanego :->

Aaaa...

>>> I mam dokładnie w... w nosie to, że Ty się wkurzasz,
>> Ale ja się nie wkurzam. Przypisujesz mi swoje uczucia i odczucia,
> Moje? - ja to mam ubaw tu z Ciebie raczej :-)

Widzę. Skupiając się na tym co piszesz, jak mnie obrzucasz i przezywasz
oraz zwracając uwagę na to ile emotikonków robisz, wyglądasz na kogoś, kto
uśmiecha się przez zaciśnięte zęby. Maskowanie nieuprzejmości emotkami nie
wygląda na ubaw.

>> wsadzasz
>> w szufladę i próbujesz dyskutować z wymyślonym Habeckiem.
> Podobnie jak Ty z wymyśloną XL :->

Ja dyskutuję z kimś, kto zaprzecza faktom i na informację o tym, że
demonstruje niemowlaka, które jest w niezbyt miłej sytuacji (jest
przewijane po defekacji) pokazuje mi stosy innych - podobnych zdjęć - i
twierdzi, że to jest ok. Jeżeli wg Ciebie to jest ok... to ok.
>>> Reszta (ci spoza targetu, w tym i Ty) nie musi klikać jeśli nie chce.
>> Ale dlaczego mam nie chcieć? Myślałem, że może to jakieś wyjątkowe zdjęcia
>> będą. Że może nie będzie to "komórkowe" zdjęcie o wątpliwej jakości poza
>> dokumentalną dla robiącego.
> Sam sobie przeczysz - najpierw piszesz, że jestem be, ponieważ zamieściłam
> zdjęcia, z którymi ktoś "zły" moze zrobić coś niedobrego, a zaraz potem
> masz pretensje, że nie zamieściłam zdjęć w formacie .tiff i w dodatku
> świetnej jakości, żeby ten "zły" miał lepszy materiał - no chyba coś Ci się
> pofistaszkowało dokładnie, zapominasz, o co Ci chodziło, coś się
> przegrzałeś, masz zbyt duże opory=grzanie na synapsach?

Skup się na moim pierwszym mailu... ups - poście.
Nie pisałem nigdy, że jesteś "be". Nie pisałem najpierw, że jesteś zła, bo
ktoś może coś złego zrobić z zamieszczonymi zdjęciami, ani nie pisałem nic
o formacie zdjęcia (swoją drogą tiff nie jest synonimem jakości zdjęcia,
ani nawet jakości obrazu - to zwykły kontener, który może i zdegradowanego
jpg trzymać).
Aha... zapomniałaś tym razem o emotikonce. Nadal się dobrze bawisz?

>>> Ty
>>> jednak kliknąłeś, nie wytrzymałeś z ciekawości jak ten durny uczniak, a
>>> teraz żołądkujesz się, że mój przekaz dotarł i do Ciebie.
>> Skup się jeszcze raz na moim pierwszym poście.
> Nie ma na czym, już pisałam.

Pisałaś o mailu. Zapomniałaś o tym kawałku, kiedy byłaś taka rozbawiona?
To teraz skup się na poście.

>> Możesz nawet napisać, że jestem zboczeńcem, że jestem głupkiem, dzieckiem
>> itd. tylko Twoje wypisywanie nie zmieni mnie w to co sobie wymyślasz.
>> I nie zmieni to _FAKTU_, że to Ty pokazujesz całemu światu zdjęcia, o
>> których nie wiesz, czy Twoja wnuczka życzyłaby sobie je pokazać innym, a
>> które mogą nagle zacząć żyć własnym życiem.
> Sfotografowane (i umieszczone w necie) wnuczki wszystkich krajów łączcie
> się!
>:->

[http://www.youtube.com/watch?v=SkXSh7EHkpk]

A teraz ze śmiechem Jokera w głowie poczytaj sobie to
http://dzieckowsieci.fdn.pl/pomysl-zanim-wrzucisz

Osobiście nie mam nic więcej do dodania a robota sama się nie zrobi.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2013-12-03 00:47:04

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 3 Dec 2013 00:34:28 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):

> Jakiego byś przykładu nie dała, nie zmieni to faktu, że się bronisz.

Przed czym? - przed Twymi wydumanymi zarzutami? Śmieszny jesteś, ja jedynie
raczę z Tobą rozmawiać.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2013-12-03 08:53:50

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Oczywiście masz rację HC.
Proponuję chcącym się chwalić swoimi dziećmi/wnukami to, co sama
stosuję. Blog na hasło. Hasło ma rodzina i przyjaciele, jeśli ktoś chce
oglądać zdjęcia, filmiki itp. z życia dziecka, to po prostu sobie tam
wchodzi.
Same korzyści: nie zawracam głowy niezainteresowanym, nie dla każdego
małe dziecko podobne do tysięcy innych dzieci to cud świata, nie narażam
dziecka na niemiłe reperkusje, które mogą nadejść nawet za kilka lat,
nie narzucam się obcym lub mniej obcym ludziom, z których większość ma
to samo - dzieci w domu, a własne potomstwo dla każdego najciekawsze.

Zdjęcia wnuczki beznadziejne. Dziecko, jak dziecko, rozumiem, że dla
Was cud miód i nadzwyczajne. Zajrzałam tam, bo sądziłam, ze może będą te
zdjęcia w jakikolwiek sposób ciekawe, lub chociaż dobre, skoro są tu
usilnie reklamowane - niestety, miernota straszna.
Nawet noworodki da się ładnie sfotografować, jeśli już ma się
nieprzeparte parcie na pokazywanie publiczne:
http://tnij.org/7pmj
http://tnij.org/7pmt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2013-12-03 11:25:16

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 03 Dec 2013 08:53:50 +0100, Sara napisał(a):

> Nawet noworodki da się ładnie sfotografować, jeśli już ma się
> nieprzeparte parcie na pokazywanie publiczne:

Co innego, gdy tego parcia się nie ma - wtedy nie ma znaczenia jakość czy
"ładność" zdjęć, ale ich spontaniczność i bezpośredni przekaz. Ne robię
studyjnych zdjęć na pokaz - te zachowuję dla siebie i rodziny :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2013-12-03 11:30:12

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Że też Ci się chce...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2013-12-03 11:39:11

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 3 Dec 2013 11:30:12 +0100, Agnieszka napisał(a):

> Że też Ci się chce...

Chce się i Tobie, i to bardzo - aż usiadłaś do kompa i napisałaś...
właściwie co?
:-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2013-12-03 11:50:21

Temat: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8fl1kdsfuyp.2i893j0itt8h.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 3 Dec 2013 11:30:12 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
>> Że też Ci się chce...
>
> Chce się i Tobie, i to bardzo - aż usiadłaś do kompa i napisałaś...
> właściwie co?

Nie do ciebie było. A ty nie dość, że przeczytałaś i nie zrozumiałaś, to
jeszcze musiałaś się tym pochwalić.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Namaszczony w spiaczce ateista w szoku...
Nadszedł czas wyzwolenia mężczyzn.
"Dobry" Bóg
Nasrać artystycznie
Gender normalnie i Gender w oczach katolików.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »