Dnia Sat, 28 Jan 2012 22:24:06 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> piątek, 27 stycznia 2012 18:32. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
>> On jak coś powie, to włosy dęba stają, ale jednak nasza wolność jest
>> zagrożona, więc myśli że w Rosyjskiej dziczy ją odzyska, a tak
>> naprawdę w tej dziczy dostanie tylko kopa, bo nie zagwarantują mu
>> wolności.
>
> Pamiętam jeszcze końcówkę PRL-u. W spożywce był syf, ale za to książki można
> było kupić za grosze lub wypożyczyć w rozbudowanej sieci bibliotek i nie
> taki badziew jak teraz, ale:
>
> Herrmann- Siódma Minęła Ósma Przemija
> tegoż - Pokażcie Mi Testament Adama
>
> L Sprague De Camp - Wielcy i Mali Twórcy Cywilizacji
>
> Ludwik Zajdler - Atlantyda
> tegoż - Dzieje Zegara
>
> Paolo Santarcangeli - Księga Labiryntu
>
> Diringer - Alfabet
>
> Leonard Pełka - Polska Demonologia Ludowa
>
> Szczepan Jeleński - Lilavati
> tegoż - Śladami Pitagorasa
>
> Aleksander Kondratow - Zaginione Cywilizacje
> tegoż - Lemuria
> tegoż - Tajemnice Trzech Oceanów
>
> Michaił Judowicz - Z Szachami na Ty
>
> i wiele wiele innych których obecnie się nie wznawia ze względów
> prawdopodobnie politpoprawności/światopglądowych a dalej siedzi na nich
> prawo autorskie tak, że młode pokolenie nie może ich legalnie przeczytać.
> Tak więc nie chwal tak tej "wolnej" Polski, która celowo to co było kładzie
> do lamusa. G**no mamy z tego, że Ruskie wyszli, nawet porządnego budzika nie
> można kupić na bazarze.
>
> PS. ... a leniwe zostali ;)

A i literatura dla dzieci była.
--
XL