Data: 2001-06-29 09:58:05
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eva w news:9hgh3f$kun$1@news.tpi.pl...
(...)
> - Nie wchodz zbyt daleko w to poznawanie Dobra i Zla.
> Czasem z tego "poznawania" juz w ogole sie nie wraca.
>
> Uwierz (czlowieku), ze nie wszystko da sie zbadac i do konca wytlumaczyc.
Czyli apoteoza niechęci do zdobywania wiedzy. UWIERZ - jako metoda
na życie godna najwyższej pochwały. I jak najdalej od "poznaj".
Rzeczywiście - z tego "poznawania" się już nie wraca, ale nie oznacza to
przecież upadku świata! Poznawanie jest wartością samą w sobie!
> Nie ingeruj zbyt w Nature - to sie zemsci na tobie - zrujnujesz naturalna
> Harmonie wokol siebie, a przede wszystkim w swojej glowie.
Tutaj się trzeba zgodzić! Ale jak mam żyć wobec realnych problemów
tego świata (przeludnienia i zaniku zasobów naturalnych) gdy równoczesnie
zabrania mi sie poszukiwania wiedzy! Przecież tylko wiedza może mnie
uratować. Z wiarą na ustach świetnie sie umiera.
> Mamy wolna wole - mozemy robic co sie nam podoba - no i ?
Nie nie! Nie można mylić pojęć i mieszać w szystkiego w jednym kociołku...
> Dlaczego tylu potrzeba psychiatrow i psychologow ?
> Jak nie wojna gdzies, to znow inne tragedie.
> Dlaczego depresja osiaga niespotykane dotad rozmiary ?
> U nas w kraju - dwa dni temu uslyszalam w TV , ze 1/3 populacji cierpi na
> zaburzenia psychiczne i liczba ta stale rosnie.
Dlatego, że jest nas coraz więcej, że nie ma co jeść, że nie ma czym oddychać.
Dlatego, że coś sie zmieniło na naszej planecie od czasów Adama i Ewy...
i teraz, aby przeżyć trzeba walczyć. Trzeba! Niestety....
Ucieczka od wiedzy w stronę wiary jest dobra w enklawach, zamknietych
hermetycznych kręgach społecznych - i tak to sie własnie gdzieniegdzie
próbuje czynić. Dla wszystkich - po prostu nie starczy!
Szczególnie wobec pielęgnacji poglądów o świętości życia poczętego itp.
> Dane z USA sa chyba jeszcze gorsze. A Pigmeje maja sie dobrze:))
> To chyba tyle na temat Raju Utraconego;).
Ja tez mam ochotę na zjalezienie takiej wysepki bezludnej i obfitujacej
we wszelkie dobra naturalne. Jak znajdę, postawię tam sobie kamienny
posąg i będę nadawał mu znaczenia symboliczne - będę żył wiarą.
Szczęśliwie. Oby do końca.
> Ja i Ty, Dorrit, mamy na szczescie kawalek wlasnego raju;),
> w ktorym kwitna az do listopada najpiekniejsze kwiaty.
> Dla mnie bomba !;)). Dzieki temu zyje, a zamiast weza mam cudowne jaszczurki.
> A jakie tance godowe na wiosne odbywaly ! Prawdziwa Poezja.
> Nie wpomne juz o "tancach" ważek...
> Pozdrowienia, Eva
Gdzie jest ten RAJ!!!?
Podaj adres!
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
|