Data: 2001-10-22 21:18:57
Temat: Re: Wolność człowieka, prawo do śmierci...
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agnieszka"
> Ty to napisałeś, czy jakiegoś chochlika masz w kompie?
Tak dokładnie ja to napisałem.
> Dla mnie jak piachem w oczy...:-(
Dlaczego?
> to Ci współczuję
> na szczęście w "moim" pokoleniu patriotyzm ma się dobrze
Raczej tu bym się kłócił.
Czym się ten ich patriotyzm objawia?
Z tego co ja obserwuję to im młodsze pokolenia tym gorzej jest z
patriotyzmem.
Banalny przykład (może głupi ale zawsze jest przykładem) - sprawa
zasadniczej służby wojskowej - konstytucyjny obowiązek każdego mężczyzny.
I co TY na to gdzie ten patriotyzm jak prawie wszyscy gdy zgodnie z prawem
ojczyzna go wzywa on nagle obłożnie chory?
Pomijam fakt, że w wojsko to jest fajne przedszkole dla dużych chłopców i
zabawa w wojne :) Stwierdzone praktycznie na własnej skórze w pancernych.
> ah tak?
> więc nie jestes patriotą, bo państwo nic Ci nie daje?
Wiesz pomieszałem pojęcia, bo państwo a ojczyzna to są dwie różne sprawy.
Przyznaję się do błędu :(
Jaką karę mi wymierzysz? :)
Ale prawdę powiedziawszy jak widzę jacy obecnie ludzie zamieszkują teren
mojej ojczyzny to naprawdę mi się już nic nie chce.
> Gdyby dawało to byś kraj pokochał?
Jakby dawał to bym chciał jeszcze więcej ;)
Kocham ten kraj jako miejsce (geografia).
Ale nie moge powiedzieć tego o wielu osobach zamieszkujacych te tereny.
W końcu nie bezpodstawnie Polacy w świecie są często nielubiani i mają złą
sławę (np. Niemcy)
> "nie pytaj co ..." - znasz?
Nic mi to nie mówi.
Jak jest dalej?
> Kocha się nie za coś, lecz pomimo czegoś - słyszałes o tym?
Tak dokładnie - to się najlepiej odnosi do miłości względem drugiej osoby.
Tak jak matka do dziecka - miłość zupełnie bezinteresowna, albo miłosierny
Samarytatnin. I faktem jest, że ojczyznę ma się kochać za to, że jest.
Jak widzisz coś mi nie bardzo to wychodzi.
> Możesz sobie gardzić Polską - Twoja sprawa :-(
Gardzę pewną częścią tego narodu, ale na pewno nie Polską jako moją
ojczyzną - pewnie tak to kulawo napisałem wcześniej.
> ale powody masz co najmniej kiepskie :-[
Jaka osoba takie powody.
W każdym razie co do państwa polskiego mam spatrzone zdanie na max!
Na dzień dzisiejszy to nie bardzo bym się kwapił bronić ojczyzny przed
najeźdzcą - wcielenie do wojska, itd.
Być może gdyby faktycznie taka sytuacja miała miejsce postapiłbym inaczej -
tak jak się powinno - nie wiem, musiałbym to przeżyć na własnej skórze.
W każdym razie wolę tak mówić niż udawać wielkiego patriotę który krwi i
życia nie szczędzi a jak przyjdzie co do czego to ucieka i ma w d... obronę
swojej ojczyzny.
Ja po prostu wolę założyć najgorszy wariant dla mojego przypadku niż gadać
bajki i mydlić wszystkim oczy jaki to ja wspaniały patriota a w dniu
zagrożenia wziąć jak to się brzydko mówi "d... w troki"
Czyżbyś podpisała już na mnie wyrok śmierci za to co tu wypisuję i jaki
jestem drań i antypatriota?
--
"Kocham mój kraj i właśnie dlatego go krytykuję" Charles Dickens
|