Dnia Thu, 22 Jan 2009 22:17:25 +0100, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> No sorry, a ktoś ma inną-sprawdzoną w praktyce? Bo ja tak :->
>> Nie wolno eksperymentować na społeczeństwie, ani stosowac pseudodziałań, i
>> tu wyraża się, jak bardzo jestem z nim (społeczeństwem) JEDNAK solidarna
>>:->
>
> Kochana! Twoja metoda stosowana była przez co najmniej 1000 lat wstecz
> (w Polsce). No i masz efekty.

Była. Do czasu socjalizmu. To on zrobił z kobiety aseksualnego,
bezpłciowego potwora, PARTNERKĘ mężczyzny w jego strachu przed bycia
gorszym, bo na pewno w niczym innym.
I dlatego kobiety zapomniały, po co są stworzone, do czego sa powołane,
przestały wsłuchiwać się w siebie i stawiać na pierwszym miejscu to, za
czym tęsknią ich ciała, cała ich biologia.
I stąd są "efekty", które trzeba naprawiac.

>
>> Przeciez mówię: nie róbcie i dajcie mi spokój, to wtedy mi zarzucasz
>> aspołeczność ;-PPP
>
> Manipulujesz. Nie wtedy Ci zarzucam.

No to wtedy, kiedy nie chcę podążać za.. kim, czym? Wtedy, kiedy to swoje
poglądy uznaję za słuszne. Nigdzie nie mówię, że jedyne słuszne, tylko że
SŁUSZNE. Niech ktoś zaprezentuje swoje, byle efektywne i sprawdzone na
ludziach :->

>
>> Tradycja wspomaga ruch
>
> Tradycja nie wspomaga ruchu. A już na pewno nie w dziedzinie wychowania
> seksualnego.
>
> Ewa

Ale obie mówimy o DOBREJ tradycji, oczywiście?
:->