Użytkownik "Marek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dpc6lc$ibv$1@news.onet.pl...

> Owe tajemnicze osoby to Brodziak A., Kaszuba D., Romanowski W., oraz
> Ry M.

Jeszcze jeden fragment, który znalazłem o Brodziaku:

Grupa dyskusyjna: pl.sci.medycyna
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Data: Sat, 18 Jun 2005 23:13:19 +0200
Lokalna: Sob. 18 Cze. 2005 22:13

On Sat, 18 Jun 2005, Marcin Ciesielski wrote:
--Pokaż cytat--

znam profesora Brodziaka osobiscie - bral udzial w wielu konferencjach
internetu medycznego.

Jest to postac kontrowersyjna ale polecam takze Twojej uwadze sklad
osobowy jego Kliniki - i zobacz ilu jest dr hab i dr, ktorych
on doktoryzowal i habilitowal. Wskazuje to raczej, ze jest
otwarty na innych, nie ogranicza rozwoju naukowego innym
pracownikom kierowanej przez siebie Kliniki.


Wiadomym jest, ze prof. Brodziak bedac na stazach naukowych
napisal w 1978 roku artykul na temat telemedycyny w tym
programow komputerowych wspomagajacych stawianie diagnozy
oraz przesylanie (rok 1978) danych cyfrowo miedzy odleglymi
placowkami naukowymi (i wowczas w Polsce tez raczej nikt
nie dawal wiary, ze to kiedys bedzie)


Z mojej wiedzy - po prostu Prof. Brodziak to typ wizjonera,
czlowieka, ktory chce wychodzic naprzod ze swoimi pomyslami.
Jego dzialalnosc naukowa jest niezalezna od dzialania i
funkcjonowania Kliniki - po prostu mysle, ze on jako
profesor w stylu amerykanskiej z jednej strony w terapii
zawalu serca stosuje standardowe procedury ale w swojej
dzialalnosci naukowej stosuje i domaga sie szerokiej
autonomii jaka powinna przyslugiwac naukowcowi, badaczowi,
czlowiekowi posiadajacemu tytul naukowy i wielu doktorantow.


Dzisiejsza medycyna nie zgadza sie z jego teoriami tak
jak medycyna okresu Pasteura nie akceptowala szczepien
bo nie mogla zrozumiec jak mozna dawac ludziom chorym
na wscieklizne zywy wirus wscieklizny, ktory ma ich
chronic przez choroba ... Czy wizjonerskie hipotezy
(bo tak mozna je nazwac) prof. Brodziaka sprawdza sie
w przyszlosci czy nie pokaze czas ... moze tak, moze
nie ....


P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

Czy takie praktyki, jakie były uprawiane w Śl. AM mieszczą się w
granicach etyki, czy nie? Podobne kontrowersje, chociaż nie tak
wielkie, dotyczą prof. Jana Trąbki i paru innych osób z tamtej
uczelni.

Cytat:

http://www.bit.cm-uj.krakow.pl/stronatele/historia/p
rof.htm

W latach 1959-1960 jako stypendysta Fundacji Rockefellera był
asystentem naukowym Uniwersytetu Harvarda i Mass Generał Hospital w
Bostonie, a równocześnie nawiązał współpracę z Norbertem Wienerem w
Mass Institute of Technology, Cambridge. Kontakt ów wywarł głębokie
piętno na całej działalności naukowej Prof. Trąbki, wyrażającej się w
oryginalnym rozwijaniu cybernetyki, jako połączeniu nauki i gnozy, ale
także w głoszeniu tez antycybernetycznych wynikających z koncepcji
chaotyczno-gnozyjnej, co zaowocowało wieloma pracami, w tym między
innymi książką Neurocybernetyka (1994), która stanowi kontynuację
poglądów zawartych w dwóch poprzednich książkach autora: Mózg a
świadomość (1983) i Mózg a jego jaźń (1991), gdzie rozwinięta została
koncepcja "uniwersalizmu cybernetycznego". Prof. Trąbka uznaje
cybernetykę nie tylko jako naukę o regulacji i informacji, ale
rozszerza jej horyzonty myślowe i praktyczne zastosowania na całą
intelektosferę, włączając w jej zakres względy doktrynalne i
ideologiczne. Cybernetyka w wersji Prof. Trąbki obejmuje całą
rzeczy­wistość, na wpół realną na wpół mityczną; na rzeczy aktualnie
istniejące, prawdopodobne i nieprawdopodobne. Uniwersalizm
cybernetyczny oddaje także ogromne usługi przy próbach po­dejścia do
koncepcji chaosu gnozyjnego jako jedyna busola w ręku człowieka
(Natura objawia swą moc - współczesna gnoza, 1993). Wieloletnie
doświadczenie zajmowania się cybernetyką oraz wypływające z tego
refleksje Prof. J. Trabka opisał w książce W uniwersalnym kręgu
cybernetyki (2001) oraz Pół wieku cybernetyki w Polsce (2004).

Widać tu niezłe pomieszanie z poplątaniem.

Notabene: czyżby Expert miał coś wspólnego z tamtą ekipą?