Data: 2005-03-25 17:36:12
Temat: Re: Wrażliwość - jak się pozbyć?
Od: "eTaTa" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d1rlu6.3vvl7hh.1@and.krakow...
> "Ewa" news:d1pfh7$fsk$1@opal.futuro.pl
>
> > uważasz, że to wada? to raczej zaleta i to moim zdaniem wymarła w tych
> > czasach, to cud do pielegnacji nie tępienia
>
> Zbytnia wrażliwość to wada.
> Na cholerę kobiecie taki chłop jak ona będzie potrzebować silnej psychiki
> gościa aby mogła mu się wypłakać do ramienia - a tak to obje będą ryczeć
:D
Cześć Andriusza :-)
Wydaje mi się, że słowo wrażliwość ma dużo odcieni. W konsekwencji,
stale obserwujemy, ogólne przypływy i odpływy, tej tzw. wrażliwości.
Właściwie, można się zastanowić co i kiedy ma tą właściwość :-))
Czyż nie jest na wskroś wrażliwy, 100kilowy chłopiec, któremu
powiesz... "Twoja matka może mi..." Oczywiście jeśli zdążysz. :-))
Czyż nie jest na wskroś wrażliwy, chłopiec, który ma problem ze
skosem własnego czoła? :-))
etc.
ett
|