Data: 2000-07-21 06:28:46
Temat: Re: Wstyd..
Od: "art69" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
niebezpieczeństwo seksu polega głównie na tym aby traktować swojego
partnera, kochanka czy atrakcyjną przygodną osobę nie jak wibrator
przyjemności lecz jako osobę. to jest najtrudniejsze. łatwo zaszaleć, ale
możemy wykorzystać drugą osobę lub sami możemy zostać przez nią
wykorzystani. w tym sensie, że możemy poczuć się jak mebel czy rzecz.
przeżyta rozkosz nam tego nie wynagrodzi. nie pomaga to, że kogoś lubimy
czy też jest naszym przyjacielem, bo jeśli chodzi nam tylko o seks i o
przyjemność to jest to zwykłe uprzedmiotawianie drugiego człowieka.
z reguły jesteśmy egoistami i w seksie widzimy przyjemność dla siebie.
jest jeden wyjątek od sytuacji kiedy sam seks i przyjemność nie
uprzedmiatawiają człowieka. to wtedy gdy spotkają się dwie osoby, które
interesuje sama tylko psychoseksualność drugiej płci. ale takie intencje
muszą bardzo rzadkie, bo impuls czy decyzja o zbliżeniu mało kiedy są
zależne tylko od sfery erotycznej.
ale jaynie jest zaszaleć, czy przespać się z przyjaciółka. ja jednak nie
znalezłem jeszcze sposobu by zrobić to w taki sposób, aby tej drugiej osoby
nie skrzywdzić. myślę, że cos takiego jest możliwe, tylko trzeba nastawić
się na szukanie.
|